Ciekawy artykul nt. gazow obronnych

Zrodlo: "techniki strzelania i obezwladniania" autor: Szramus
Na ksiazce nie ma nic powiedzienego nt. praw autorskich, wiec chyba ich nie naruszam


Martial Artist. That's who I am, that's what I do!

Ciag dalszy

Martial Artist. That's who I am, that's what I do!

No i koniec:)
Ostatnio byla jakas nowelizacja przepisow nt, gazow bojowych, chyba teraz kazdy moze posiadac dowolny gaz bez zezwolenia policji. Niemniej autor ma wiele racji na temat skutecznosci gazow, a ja czekam na sogi:)
Pozdrawiam

Martial Artist. That's who I am, that's what I do!

Jeszcze cos dopowiem: kiedys strzelalem z pistoletu gazowego kolegi. Zapewnial mnie ze zaladowana jest wloska amunicja specjalna, ktora oprocz gazu wystrzeliwywuje plastikowa kulke o dzialaniu obezwladniajacym (lamie zebra). No wiec strzelilem sobie do kulochwytu i jak goopi poszedlem zobaczyc jakie kulka wyrzadzila szkody. Niestety chmurka gazu zostala a ja przeszdlszy przez nia sie tego CS nawdychalem. Moj kolejny blad polegal na tym ze polecialem przemyc ryja, a tego sie przy CS nie robi. Mialem opuchlizne twarzy i problemy z oddychaniem, przez tydzien. Moja dobra rada: Jak was tym ktos potraktuje i nie powie czy to CS czy CN to nie probujcie tego przemywac

Martial Artist. That's who I am, that's what I do!

Tylko Honor. Bo Bog i Ojczyzna znajda sie w swoim czasie

Czy ktos wie cos na temat tych miotaczy francuskich ? 20% czy tez 15 % to chyba b. duzo.

Nawet normalny obronny, o nizszej zawartosci CS moze spowodowac smierc w przypadku dlugiego wystawienia na jego dzialanie. Trzeba z tym raczej ostroznie, chociaz ja ogolnie nie polecam tego typu zabawek

Martial Artist. That's who I am, that's what I do!

Tylko Honor. Bo Bog i Ojczyzna znajda sie w swoim czasie

Jeszcze jedna refleksjahttps://bundles.sfd.pl/../../buziaki/1.gif[/img] Tym razem mniej osobista. Chodzi mi o te tzw. RMG-jakistam. Miotacz gazu w ksztalcie giwery. To odradzam na wstepie komukolwiek. Po pierwsze, jest toto z plastiku, jak ktos to wyciaga, mozna zauwazyc ze nie wyciaga giwery tylko cos lekkiego. Po drugie, wbrew pozorom niewiele ma to wspolnego z pistoletami gazowymi, no moze poza ladunkiemGaz wylotowy z PG ma np. moc wystarczajaca do przebicia kosci czaszki z odleglosci 1m (tak mowia). Po trzecie, nasze wspaniale prawo moze uniewinnic kogos kto nas "zakosi" sadzac ze mamy bron. Jak nas juz nie bedzie to gosc powie po prostu ze chcielismy go napasc z uzycviem broni palnej, a on bronil sie mniej adekwatnym narzedziem-nozem. Takie jest moje zdanie, jak sie ktos nie zgadza to prosze o komentarze, po to jest SFD To co napisalem to nie z doswiadczenia, tylko z mojego pseudologicznego rozumowania, jak ma ktos doswiadczenia na ten temat, to walcie Tym razem mniej osobista. Chodzi mi o te tzw. RMG-jakistam. Miotacz gazu w ksztalcie giwery. To odradzam na wstepie komukolwiek. Po pierwsze, jest toto z plastiku, jak ktos to wyciaga, mozna zauwazyc ze nie wyciaga giwery tylko cos lekkiego. Po drugie, wbrew pozorom niewiele ma to wspolnego z pistoletami gazowymi, no moze poza ladunkiemGaz wylotowy z PG ma np. moc wystarczajaca do przebicia kosci czaszki z odleglosci 1m (tak mowia). Po trzecie, nasze wspaniale prawo moze uniewinnic kogos kto nas "zakosi" sadzac ze mamy bron. Jak nas juz nie bedzie to gosc powie po prostu ze chcielismy go napasc z uzycviem broni palnej, a on bronil sie mniej adekwatnym narzedziem-nozem. Takie jest moje zdanie, jak sie ktos nie zgadza to prosze o komentarze, po to jest SFD To co napisalem to nie z doswiadczenia, tylko z mojego pseudologicznego rozumowania, jak ma ktos doswiadczenia na ten temat, to walcie Tym razem mniej osobista. Chodzi mi o te tzw. RMG-jakistam. Miotacz gazu w ksztalcie giwery. To odradzam na wstepie komukolwiek. Po pierwsze, jest toto z plastiku, jak ktos to wyciaga, mozna zauwazyc ze nie wyciaga giwery tylko cos lekkiego. Po drugie, wbrew pozorom niewiele ma to wspolnego z pistoletami gazowymi, no moze poza ladunkiemGaz wylotowy z PG ma np. moc wystarczajaca do przebicia kosci czaszki z odleglosci 1m (tak mowia). Po trzecie, nasze wspaniale prawo moze uniewinnic kogos kto nas "zakosi" sadzac ze mamy bron. Jak nas juz nie bedzie to gosc powie po prostu ze chcielismy go napasc z uzycviem broni palnej, a on bronil sie mniej adekwatnym narzedziem-nozem. Takie jest moje zdanie, jak sie ktos nie zgadza to prosze o komentarze, po to jest SFD To co napisalem to nie z doswiadczenia, tylko z mojego pseudologicznego rozumowania, jak ma ktos doswiadczenia na ten temat, to walcie[img]../../buziaki/1.gif" alt="" />

Martial Artist. That's who I am, that's what I do!

Tylko Honor. Bo Bog i Ojczyzna znajda sie w swoim czasie

A jesli ktos juz potrzebuje cos obezwladniajacego, to polece CS w formie zelu ( albo tej piany opisanej w artykule ). Ten zelowy nie sprawi ze jak zawiejc wiatr my sie bedziemy dusic a oponent radosnie pozbawiac nas w tym czasie komory, zegarka i reszty stuffu

Martial Artist. That's who I am, that's what I do!

Tylko Honor. Bo Bog i Ojczyzna znajda sie w swoim czasie