Hasa i jej walka o obwód pasa

ale za to jakość rośnie

A Ty myślisz, że tam są naturalne cyce w tych pisemkach?
Tak jak i nieskazitelnie gładkie uda, nietknięte cellulitem

Po za tym idealny obwód w biuście to 90, jeszcze masz za dużo ;D

żeby nie było to wczoraj był trening
28-01-2013 02-02-2013
Trening A I II I II
A Przysiad ze sztangą 12 x 30 kg 12 x 35 kg 12 x 35 kg 12 x 37,5 kg
B1 Wyciskanie sztangi skos góra 12 x 22,5 12 x 23 12 x 20 10 x 22,5
B2 Przyciaganie drążka dolnego siedząc do brzucha 12 x 25 12 x 32 12 x 32 12 x 32
C1 Prostowanie nóg w siedzeniu 12 x 32 12 x 39 12 x 39 12 x 39
C2 Wznosy tułowia z opadu 15 15 15 15
D Plank 39 s 21 s 47 s 40 s

B1 - okzało się, że szą sztangi 20 kg i 18 kg, czego ja nie zauwazylam, bo jedna od drugiej jest tylko ciut ciensza. Nie wiem ktora robilam do tej pory, ale chyba ta lzejsza, wiec od poprzednich wyciskan musze odjac po 2 kg
trening generalnie ok, prostowanie nog przej**anie ciezko, chyba na razie nie bede dokladac.
Przed i po bieżnia, ale bez szału

Z obserwacji socjologicznych, na sali dzieciaki mialy jakis trening. Na 10 rodzicow - troje w tym czasie trenowalo. Reszta siedziala na lawce i gadala lub czytala. A potem sie mowi, ze czasu nie ma na cwiczenie jak sie ma dzieci (mam pare takich kolezanek).

Wczoraj wieczorem wpdalo winko (niestety wiecej niz lampka), z czego nie jestem szczegolnie zadowolona. Ale miche utrzymalam, mimo, ze bylam w gosciach i serwowali duzo smakolykow, zajadalam sie pomidorami i kiszona papryka (dobre!). Zjadalm przed wyjsciem i po powrocie do domu dokonczylam, to co mialam w bilansie.

Micha na dzisiaj:
1600 kcal 110 B/130 W
DNT - i chyba uskutecznie jakis szoping, bo nie mam sily na bieznie (winko

Rewizyta Odnośnie braku na ćwiczenia przy dzieciach, to sama mam taką koleżankę, nadwaga, chce się brać za jakieś cud diety typu dieta dr Dąbrowskiej, na ćwiczenia czasu nie ma, ale chce jakoś wyglądać do marca Proponuję różne rozwiązania, ale zawsze kończy się na tym, że ja nie mam dzieci, a jak będę miała to zobaczę I moje argumenty są inwalidami niestety.

Ja czasami jak nie chce mi się cwiczyc to wymyslam usprawiedliwienia (no bo jakoś trzeba się usprawiedliwic przed Szefowstwem) mysle, mysle... ale dzieci niet, chlopa niet, nic nie boli, @ nie ma, auto sprawne, laptop tez, mrozow niet, nie zasypało mnie.... no nic tylko isc na silke....

pamietaj ze w czasie gdy trawisz alkohol nie spalasz tluszczu w ogole alkohol to trucizna uposledzajaca funkcje watroby, a ta jest odpowiedzialna za nasza gospodarke tluszczami.
uwazaj, w czasie redukcji by nie bylo to czesto

Obli, zapamiętam. Dzięki za czujność

A poza tym, to nic sobie nie kupiłam, bo dzisiaj we wszytskim wyglądałam grubo A jedyne buty jakie mi się podobały były krzywo przeszyte... a nie chciano mi dać znizki. No ale nic to, kupie sobie coś jak schudne jeszcze z 5 cm w pasie. Taka nagroda będzie :)

Zmieniony przez - hasarapasa w dniu 2013-02-03 17:40:23

Micha na jutro
DNT - treningi robie we wt/czw/sob -bo juz wiem, ze sie w srode nie wyrobie, zatem jutro co najwyzej troszke biezni, skoro zaczelo mi sie podobac, to ide za ciosem
1600 kcal 110 B/130 W
Napoje nie procentowe w ilosci zalecanej, warzywa: sur z kisz kap (tak na mojej stołowce pracowej widniala surowka z kiszonej kapusty) oraz brokul




I jeszcze jedno pytanie, czasami wieczorem jak juz zasiąde przed tv / kompem czy z ksiazka to tak dziwnie mrowieja mi stopy, czasami tez nogi do kolan. Ale w stopach tomam takie mrowienie, ze az mnie laskocze i musze np palcami caly czas ruszac. czy ktos ma pomysł WTF?

Zmieniony przez - hasarapasa w dniu 2013-02-03 21:11:51

Zmieniony przez - hasarapasa w dniu 2013-02-03 21:13:06

No i dupa z tym winem, teraz to i ja mam wyrzuty sumienia a mówiłam nie pić, ech.

Hasa, ale na te 5 cm mniej to kup buty, bo ciuchlanda nie ma sensu. Spadnie znowu 5 i pójdzie w błoto :)