Dziennik Kuby - konspekt po dzienniku str 283

dzień 121 / 2013-01-30 środa - DT
cykl 3 - dzień 30
waga - 102,1kg

dieta wg założeń

siłownia wg zestawu A - FBW 5x5

Nogi - przysiady ciężary 80/110/125/140/155
ciężar o 5kg większy w każdej serii od poprzedniego treningu
poszło nawet ładnie, w ostatniej serii miałem asekurację i kolega trochę za mocno mi chciał pomóc, więc traktuję je jako nie do końca samodzielne
Klatka - Wyciskanie płasko ciężary 50/70/80/90/100
w ostatniej serii poszło 5x100kg było ciężko, ale poszło, najlepszy wynik
Barki - wyciskanie stojąc ciężary 35/50/55/60/65
Plecy/biceps - podciąganie na drążku podchwyt powtórzenia 10/6/5/5/4
tutaj słabiutko
Triceps - Dipsy powtórzenia 10/6/5/4/4
tutaj też już bywało lepiej
łydki3 x wspięcia stojąc na jednej nodze
brzuch
3 x ściąganie górnego wyciągu klęcząc - pierwszy raz robiłem to ćwiczenie, bardzo ładnie zareagował brzuch na trening
3 x unoszenie nóg do brody w siadzie

średnio poszedł mi dziś trening, zabrakło mi sił na końcówkę treningu
ale mimo wszystko udało mi się ustalić nowe rekordy dla przysiadów 5 powtórzeń z 155kg (z lekką pomocą) oraz dla wyciskania płasko 5x100kg

był to ostatni trening wg zestawu A w tym cyklu, w piątek leci ostatni trening (zestaw B), potem regeneracja

Masz duży rozrzut w ilości powtórzeń przy podciąganiu i dipsach. Może spróbuj robić np. 5s x 6p i co trening dokładać 1 powtórzenie do któreś z serii, zamiast się spalać na pierwszych 10 powtórzeniach.

astry1

Masz duży rozrzut w ilości powtórzeń przy podciąganiu i dipsach. Może spróbuj robić np. 5s x 6p i co trening dokładać 1 powtórzenie do któreś z serii, zamiast się spalać na pierwszych 10 powtórzeniach.

przy podciąganiu i dipsach ewidentnie mi już sił brakowało
następny cykl będę robił pod kątem maksymalnej redukcji i wtedy będę trenował wg takiego schematu jak proponujesz, czyli zakładam ustalony ciężar i robię np 3 serię po 10 powtórzeń, z krótkimi odmierzanymi przerwami,
przy następnym cyklu podczas treningu ma się ze mnie lać pot na maksa, chcę zrobić maksymalną redukcję, zobaczymy co mi z tego wyjdzie (spalacz już czeka)

do dzisiejszego treningu dorzuciłem jeszcze delikatne 20 minutowe aeroby

Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2013-01-30 22:03:21

mimo moich obaw o rozliczenie z obecnym pracodawcą poszło bez zgrzytu

pozostała jeszcze kwestia dogadania się w kwestiach finansowych z nowym pracodawcą i wszystko było by wtedy OK (niestety będzie tutaj bardzo ciężko)

Tak niestety jest-dobrą pracę cieżko złapac,zresztą jakakolwiek...

kuba_n

mimo moich obaw o rozliczenie z obecnym pracodawcą poszło bez zgrzytu

pozostała jeszcze kwestia dogadania się w kwestiach finansowych z nowym pracodawcą i wszystko było by wtedy OK (niestety będzie tutaj bardzo ciężko)

Dobrze, że szybko masz nowe możliwości.

dzień 122 / 2013-01-31 czwartek - DNT
cykl 3 - dzień 31
waga - 102,4kg

dieta wg założeń

dziś w ramach aerobów 1,5 godziny grania w tenisa, na początku miałem jeszcze w miarę siły do grania, ale po pół godzinie czułem się tak jakby ktoś walnął mnie w łeb młotkiem, czuję że jestem na ujemnym bilansie
podobnie było we wtorek, podczas biegania

zaczynam odczuwać wyrzucenie z menu pseudo makaronu durum

przestawiasz się na inny metabolizm ,są nieprzyjemne odczucia ale zapewniam Cię ,ze energii fizycznej masz tyle co zawsze-reszta to psychika...Utrata 2-3 kg niewiele obniza energię życiową.....
Za pare dni poczujesz sie super...

dzień 123 / 2013-02-01 piątek - DT
cykl 3 - dzień 32
waga - 102,6kg

dieta wg założeń
waga poszła mi delikatnie do góry i wskazała dziś 102,6kg
powoli zaczynają ciuchy na mnie być dość luźne, miarka też wykazuje że spadło troszkę w talii

dziś ostatni trening w tym cyklu
od około tygodnia czuję że organizm nie nadąża do końca z regeneracją, ale mimio wszystko postanowiłem dokończyć obecny cykl, tym bardziej że teraz mogę mieć nawet 2 tygodnie przerwy od siłowni

siłownia dziś idzie wg zestawu B - FBW 5x5

Plecy - MC ciężary 110/125/140/155/170
dziś idąc na siłownię miałem postanowienie zaatakować w MC 180kg w 5 powtórzeniach, i jeśli pójdzie mi to w miarę to zrobić próbę na 1x200kg
w związku z powyższym dołożyłem po 10 kilo do każdej serii,
w przedostatniej serii przy 165kg było ciężko, ale poszło 5 powtórzeń w miarę dobrze,
do ostatniej próby na 180kg postanowiłem podejść w pasie, wydusiłem te 5 powtórzeń, poszło ale było mega ciężko, czułem dość mocno ciśnienie jak idzie do głowy
dolny grzbiet spompowany na maksa
z chwytem przy tak ogromnych ciężarach nie było problemu, ale czułem delikatnie lewę przedramię, w którym mam jakąś delikatną kontuzję
próby na 200kg postanowiłem nie wykonywać, żeby nie przedobrzyć, choć ciężarków było dookoła sztangi nawet na grubo więcej
Triceps - Wyciskanie wąskie ciężary 45/60/70/80/90
ciężary te same co w poniedziałek, ostatnią serię ledwo co wydusiłem
Plecy - Wiosłowanie w opadzie ciężary 60/80/90/100/110
znów ostatnia seria to praktycznie samo oszukiwanie
Nogi - wyciskanie na maszynie skośnej ciężary 188/216/244/264/284
ciężary wrzuciłem takie jak w poniedziałek
poszło w miarę dobrze, w ostatniej serii nie było tak ciężko jak w poniedziałek
Biceps - Uginanie gryf prosty ciężary 30/40/45/50/55
ostatnia seria znów mocno oszukiwana
brzuch - 3 x unoszenie kolan do brody
3 x sciąganie linki wyciągu w klęczeniu
przedramiona - 3 x uginanie nadgarstków ze sztangą za plecami

zaraz wskakuję na rowerek żeby zrobić 20 minut luźnych aerobów

obecny cykl na siłowni zakończony, teraz tydzień lub dwa regeneracji i wskakuję na cykl na maksymalną redukcję

w sobotę lub w niedzielę wrzucę podsumowanie z fotkami, pomiarami i dokładnym opisem

Jest dobrze :)
Na regeneracji trzymaj dobra diete na lekkim "-" to waga pojdzie w dol ladnie

Zmieniony przez - DARNOK35 w dniu 2013-02-02 00:41:48