Zacznę od tego, że wcześniej nie miałem jakoś problemów z tłuszczem na brzuchu, przynajmniej nie tak widocznie (może dlatego, że pracowałem fizycznie). Od kilku miesięcy mam pracę siedzącą i brzuch jest dosyć widać.
Czytałem o a6w oraz brzuszkach i to podobno wzmacnia mięśnie brzucha a nie redukuje tkankę. Myślałem również nad zakupem jakiegoś spalacza.
Co do ćwiczeń to siłownia odpada, jedynie ćwiczenia w domu i to myślę, że max 30-60min dziennie ze względu na brak czasu. Prawdopodobnie codziennie będzie nawet ciężko znaleźć czas ale chyba lepiej poćwiczyć chociaż trochę niż nic :)
Pozdrawiam i proszę o sensowne odpowiedzi