Odgrzybianie i redukcja

czarny kot

Nie puknęli mnie w łeb że tyję jak kaszalot to niech teraz jedzą tak jak ja serwuję

no racja racja
jeśli chodzi o samą czekoladę to mnie nie rusza
Ostatnio tez zaczynam patrzeć na jedzenie pod tym kątem czy w ogóle cos się opłaci zjeść pod względem wartości

No no a potem nic dziwnego że się słyszy iż kobiety gotują a mężczyźni tworzą dania

Waga w czwartek pokazywała 77 a dziś 74,4. Delikatne przegięcie. Wrzucam to na barki końcówki okresu. Żeby wejść w spodnie z października muszę zrzucić w pasie jakieś 8cm. Pewnie żeby mieć komfort oddechowy przydałoby się jakieś 10

Dzisiaj siłka a potem gotowanie bigosu Trzeba powekować na ciężkie czasy

Trening
chcę chodzić co 2 dzień. Siłkę mam otwartą 7/7. Jest małe ale bo nie wiem jak to połączyć z bieganiem. Bieganiem robię rozgrzewkę (5min) i kończę ćwiczenia (30min) ale wtedy wyjdzie mi że będę biegać praktycznie codziennie. Na siłce wysiadł i rowerek i inne takie rozgrzewkowe sprzęty. Niby mają je naprawić...

Zmieniony przez - czarny kot w dniu 2013-01-09 08:31:20

jaki plan?

ten od Krewetki ale myślę, że po feriach wkroczę w wolne ciężary. Przez tydzień ferii będę wyłączona z siłowni ale postaram się uskutecznić jakieś inne ćwiczenia, bardziej domowe

Chciałabym tylko (oprócz siłowni) ze 2 razy w tygodniu robić godzinne bieganie.

Trening dzisiaj
Dzisiaj łącznie 1h na siłce.

rozgrzewka 10min bieg
nogi
prostowanie nóg w siadzie 12x30kg 12x30 12x30
Prostowanie nóg leżąc 3x12x15kg

grzbiet
ściaganie drążka pionowo w siadzie 3x12x20kg
unoszenie tułowia z opadu 3x12x5kg
klatka
Rozpietki 3x12x12,5 kg
Wydychanie poziome 3x12x20kg ale ostatnie było z odpoczynkiem bo nie mogłam dociagnac do 12
barki
unoszenie sztangielek bokiem 3x12x2kg
Mialam sporo nauki cwiczen na triceps z ciezarkiem 2kg. Nie umiem ich nazwac.
bieznia 15 min, 2km, rozciąganie


Ogólnie czuje sie niezłe. Jedyne mam jakis przykurcz klatki, jakbym byla sciagnieta do przodu. pewnie brak rozciagania na ta partie.


Doprawdy nie wiem skąd sie biorą te straszne opowieści o złym traktowaniu kobiet na silowniach.

Zmieniony przez - czarny kot w dniu 2013-01-09 15:16:17

Na nogi mam jeszcze 1cwiczenie. Staje pod ramionami maszyny i wyciskam je do góry. Nie wiem jak to sie nazywa. Grunt ze 3x12x50kg na wyprostowanych nogach kazali mi robić ze 2 sekundy wytrzymki. Zreszta wszedzie mam robic wytrzymke :)

spokojnie do wszytskiego trzeba dojśc zwłaśzcza jak sie ma nadwage stawy muszą byc chronione

Dzisiaj Młody poszedł ze mną zwiedzać siłkę. Rany, rozbawienie na siłowni wręcz bezcenne

Oki Obli. Mam czas. Ten trening zostawię sobie na dłużej. Jak będziesz widziała, ze powinnam coś zmienić to daj znać. Na chwilę obecną zupełnie się nie nudzę

Kocie Tobie też widzę że coś spadło ,może trochę za szybko ale może faktycznie przez okres,gratuluję jednak

Mierzenie mam w niedzielę. Wtedy się okaże co tam faktycznie zdziałałam.
Mam kolejny dzień stresu. Miski wczorajszej nie dotrzymałam. Zjadłam o wiele mniej. Dzisiaj jest już po 11 a ja wcisnęłam raptem omlet z boczkiem i papryką Jedzenie nijak mi nie wchodzi.

Ja wiem, że ten 2013 może i jest przełomowy ale kurde czemu się łamie na większości aspektów życia.
Cieszę się, że chodzę na siłownię. Mam te 1,5h na liczenie ciężarów, obwodów, serii...i na niemyślenie o niczym innym.

Miski nie wklejam. Nie ma po co. Nie mam apetytu na nic.

Dzisiaj dzień bez treningu. Czuję lewą kostkę. I jakby sztywność w lewym kolanie. Nic poważnego ale czuć różnicę.

Miłego dnia Wszystkim życzę

Przyznam że też mi się jeść nie raz nie chce ale jem na siłę ,siedzę i żuję przez godzinę ale zjadam wszystko.Każdy może mieć gorszy dzień , głowa do góry będzie lepiej , idź może się przejdź na spacer,wiem że pogoda niespecjalna ale jak trochę tlenu łykniesz to i może humor się poprawi