miejsce-na-nowy-dziennik
...
Napisał(a)
Ahaa. Brzmi przyjemnie, na następnym treningu z pewnością muszę wypróbować
...
Napisał(a)
Dzisiaj miałem wyżyć się na treningu klatki, a wyszło z tego tylko to, że zapomniałem jak się rozpiętki robi, ściąga łopatki i ogólnie jakoś tak chvjowo wyszło. Jutro machnę wypiskę po, mam nadzieję, porządnym skatowaniu nóg.
miejsce-na-nowy-dziennik
...
Napisał(a)
2 wypiski
13.12.2012
Miało być totalne rozerwanie cycków, ból, płacz i bezsenność. A wyszło jak wyszło, tylko się wkvrwić można
Klatka
1. Chest Dips - 5xMAX
9 / 5 / 5 / 5 / 3
Na to ćwiczenie nie mogę narzekać, klatka zaczyna coraz lepiej odczuwać poręcze.
2. Wyciskanie sztangielek skos 45st - R12
10kg / 12kg / 15kg x 9
Czucie było, nie mogę zaprzeczyć, ale sił zabrakło i już nie przybyło.
3. Rozpiętki skos + 45st
5kg x 12 / 7kg x 10 / x12 / 8kg x 9
Nic. Null. Zero. Nie wychodziło mi spinanie łopatek, czucia praktycznie nie było. Cycki nawet się pompowały, ale wspominając sobie przeszłe treningi, kiedy były rozrywane - bez porównania.
4. Wyciskanie sztangielek ławka pozioma - 12p
8kg / 10kg / 10kg / 12kg x ?
Dupa, problem z łopatkami, nic czucia.
5. Pompki z elewacją nóg, dłonie na sztangielkach - 3xMAX
7 / 4 / 3
Trochę poszło w ręce, ale klata oberwała.
Ogólnie - przedtreningowiec 2-2,5h przed treningiem mógł zrobić swoje, ale i tak nie mam zamiaru się usprawiedliwiać. Po prostu się wkvrwiłem. Domsy jakieś niby są, ale to nie to. Czekam na przyszły tydzień żeby się odkuć!
14.12.2012
Waga z rana - 70,2kg, Pępek~ 82-3cm
Wnioski - od dzisiaj 3,1k kcal.
Z rana czekał mnie spacerek, tramwaje się rozpyerdoliły (zima znów zaskoczyła ), po południu natomiast miałem okazję posmyrać nogi.
Nogi + brzuch
1. Syzyfki 2x12
CC / CC
2. Suwnica - stopy szeroko RAMPA 12
'chvjowa maszyna' - rozgrzewka / 60kg / 80kg / 90kg x 10
Początkowo akurat jakiś ziomek zajął suwnicę, ciężary nie moje więc chciałem znaleźć alternatywę. Mamy na siłowni jeszcze jedną maszynę a'la suwnica, z tym że jeśli ja byłem w stanie nałożyć sobie 110kg i pomachać z tylko lekkim trudem- co to jest?
Co do suwnicy- zayebista sprawa, wzorowałem się na filmiku deca, stopy szeroko, łydki do dwugłowych, rozrywało mięśnie.
3. Syzyfki 2x12
CC / CC
4. Wykroki chodzone - sztangielki - 4x8 [na nogę]
10kg / 12kg / 15kg / 17kg x 7
Fajna sprawa, nie byłem może wzorem techniki, ale po raz pierwszy robiłem wykroki nie w miejscu.
5. Syzyfki 2x12
CC / CCx9
Ostatnia seria - nie dałem rady Syzyfki fajnie mi dziś wychodziły.
6. Uginanie podudzi leżąc 2x10
5kg / 10kg
7. Żuraw 4xMAX
7 / 7 / 6 / 6
Wiadomo, negatyw do spowolnienia, pozytyw do dopracowania, aczkolwiek i tak uważam, że było nie najgorzej.
8. Uginanie podudzi leżąc 2x10
10kg / 15kg x 9
Klatka uniesiona, szybki pozytyw, sekunda przytrzymania, 4s negatyw. Mniejszy zakres powtórzeń, zaczynam dokładać obciążenia- w końcu!
9. Łydki siedząc
30kg x23 / x22 / x22
+1 obwód Szoprexa
Łapały mnie skurcze, w szczególności w lewej nodze. Przy łydkach siedząc często mi się to zdarza.
10. Unoszenia nóg do klatki w zwisie na drążku 5x10/MAX
10 / 10 / ~10 / 8 / 5
Ogólnie - dobry trening. Pomysł na ściągnąłem po części od kalikstata, po części od decembera. Moje nogi dziękują
13.12.2012
Miało być totalne rozerwanie cycków, ból, płacz i bezsenność. A wyszło jak wyszło, tylko się wkvrwić można
Klatka
1. Chest Dips - 5xMAX
9 / 5 / 5 / 5 / 3
Na to ćwiczenie nie mogę narzekać, klatka zaczyna coraz lepiej odczuwać poręcze.
2. Wyciskanie sztangielek skos 45st - R12
10kg / 12kg / 15kg x 9
Czucie było, nie mogę zaprzeczyć, ale sił zabrakło i już nie przybyło.
3. Rozpiętki skos + 45st
5kg x 12 / 7kg x 10 / x12 / 8kg x 9
Nic. Null. Zero. Nie wychodziło mi spinanie łopatek, czucia praktycznie nie było. Cycki nawet się pompowały, ale wspominając sobie przeszłe treningi, kiedy były rozrywane - bez porównania.
4. Wyciskanie sztangielek ławka pozioma - 12p
8kg / 10kg / 10kg / 12kg x ?
Dupa, problem z łopatkami, nic czucia.
5. Pompki z elewacją nóg, dłonie na sztangielkach - 3xMAX
7 / 4 / 3
Trochę poszło w ręce, ale klata oberwała.
Ogólnie - przedtreningowiec 2-2,5h przed treningiem mógł zrobić swoje, ale i tak nie mam zamiaru się usprawiedliwiać. Po prostu się wkvrwiłem. Domsy jakieś niby są, ale to nie to. Czekam na przyszły tydzień żeby się odkuć!
14.12.2012
Waga z rana - 70,2kg, Pępek~ 82-3cm
Wnioski - od dzisiaj 3,1k kcal.
Z rana czekał mnie spacerek, tramwaje się rozpyerdoliły (zima znów zaskoczyła ), po południu natomiast miałem okazję posmyrać nogi.
Nogi + brzuch
1. Syzyfki 2x12
CC / CC
2. Suwnica - stopy szeroko RAMPA 12
'chvjowa maszyna' - rozgrzewka / 60kg / 80kg / 90kg x 10
Początkowo akurat jakiś ziomek zajął suwnicę, ciężary nie moje więc chciałem znaleźć alternatywę. Mamy na siłowni jeszcze jedną maszynę a'la suwnica, z tym że jeśli ja byłem w stanie nałożyć sobie 110kg i pomachać z tylko lekkim trudem- co to jest?
Co do suwnicy- zayebista sprawa, wzorowałem się na filmiku deca, stopy szeroko, łydki do dwugłowych, rozrywało mięśnie.
3. Syzyfki 2x12
CC / CC
4. Wykroki chodzone - sztangielki - 4x8 [na nogę]
10kg / 12kg / 15kg / 17kg x 7
Fajna sprawa, nie byłem może wzorem techniki, ale po raz pierwszy robiłem wykroki nie w miejscu.
5. Syzyfki 2x12
CC / CCx9
Ostatnia seria - nie dałem rady Syzyfki fajnie mi dziś wychodziły.
6. Uginanie podudzi leżąc 2x10
5kg / 10kg
7. Żuraw 4xMAX
7 / 7 / 6 / 6
Wiadomo, negatyw do spowolnienia, pozytyw do dopracowania, aczkolwiek i tak uważam, że było nie najgorzej.
8. Uginanie podudzi leżąc 2x10
10kg / 15kg x 9
Klatka uniesiona, szybki pozytyw, sekunda przytrzymania, 4s negatyw. Mniejszy zakres powtórzeń, zaczynam dokładać obciążenia- w końcu!
9. Łydki siedząc
30kg x23 / x22 / x22
+1 obwód Szoprexa
Łapały mnie skurcze, w szczególności w lewej nodze. Przy łydkach siedząc często mi się to zdarza.
10. Unoszenia nóg do klatki w zwisie na drążku 5x10/MAX
10 / 10 / ~10 / 8 / 5
Ogólnie - dobry trening. Pomysł na ściągnąłem po części od kalikstata, po części od decembera. Moje nogi dziękują
miejsce-na-nowy-dziennik
...
Napisał(a)
Czyli ściągnąłeś po całości od Antosia
Dziennik:
http://www.sfd.pl/DT_kalik-t1087033.html
...
Napisał(a)
Aha no ale mam pewność przynajmniej, że plan jest dobry
miejsce-na-nowy-dziennik
...
Napisał(a)
17.12.2012
Nie chciało mi się wstawiać wcześniej wypiski. W sobotę pobalowałem u wujka na 50tce, także przez pół weekendu dieta nie była w 100% trzymana Aktualnie staram się trzymać miskę na poziomie ok 3,1k kcal (+ mandarynki ).
Domsów niestety nie mam, aczkolwiek wydaje mi się, że trening w kwestii czucia był udany
Grzbiet + brzuch
1. Wiosłowanie sztangą nachwytem - 2x10
25kg / 30kg
30kg / 30kg
2. Podciąganie nachwyt - 5xMAX
7 / F / F / 3
8 / 4 / 3 / 2 / 2
Czułem plecy, nie było źle.
3. Wiosłowanie sztangą nachwytem - 2x10
35kg / 40kg
40kg / 40kg
4. Martwy Ciąg - RAMPA 10
62,5kg / 72,5kg / 82,5kg x 6 / 92,5kg x 2 + 62,5kg x 6 BO
55kg / 65kg / 75kg / 85kg x 6 + drop 55kg x 6
Obciąłem serię, w której zrobiłbym maks 2-3 powtórzenia na koszt pierwszej, nie narzekam. Popracuję tylko nad spinaniem grzbietu i będzie haraszo.
5. Wiosłowanie sztangą nachwytem - 2x10
45kg x 9 / 45kg x 7
50kg x 8 / 50kg [w większości oszukane pozytywy]
Oszukane pozytywy są całkiem niezłe. Spowalniając mocniej negatyw idzie odczuć fajnie plecy. I można dorzucić nieco więcej.
6. Szrugsy ze sztangą z tyłu - Smith - 3x20
20kg / 40kg / 50kg
40kg / 50kg / 50kg
Dawno tak nie zawiodłem się na szrugsach, chwyt mi puszczał i może przez to nie skupiłem się w 100%.
7. Unoszenie kolan do klatki z oparciem
10 / 8 / 10 / 10 / 10
10 / 10 / 15 / 15 / 15
Ujdzie. Dodam więcej powtórzeń (ile wlezie).
Ogólnie - będzie git
Siłka prawdopodobnie czwartek, piątek, sobota. Lub niedziela. Z czego wtedy w sobotę/niedzielę trening w domu (znowu). Muszę załatwić sobie od wuja gryf + obciążenie, wtedy może nawet domowe treningi będą mi pasowały (przynajmniej łap i barów)
Nie chciało mi się wstawiać wcześniej wypiski. W sobotę pobalowałem u wujka na 50tce, także przez pół weekendu dieta nie była w 100% trzymana Aktualnie staram się trzymać miskę na poziomie ok 3,1k kcal (+ mandarynki ).
Domsów niestety nie mam, aczkolwiek wydaje mi się, że trening w kwestii czucia był udany
Grzbiet + brzuch
1. Wiosłowanie sztangą nachwytem - 2x10
25kg / 30kg
30kg / 30kg
2. Podciąganie nachwyt - 5xMAX
7 / F / F / 3
8 / 4 / 3 / 2 / 2
Czułem plecy, nie było źle.
3. Wiosłowanie sztangą nachwytem - 2x10
35kg / 40kg
40kg / 40kg
4. Martwy Ciąg - RAMPA 10
62,5kg / 72,5kg / 82,5kg x 6 / 92,5kg x 2 + 62,5kg x 6 BO
55kg / 65kg / 75kg / 85kg x 6 + drop 55kg x 6
Obciąłem serię, w której zrobiłbym maks 2-3 powtórzenia na koszt pierwszej, nie narzekam. Popracuję tylko nad spinaniem grzbietu i będzie haraszo.
5. Wiosłowanie sztangą nachwytem - 2x10
45kg x 9 / 45kg x 7
50kg x 8 / 50kg [w większości oszukane pozytywy]
Oszukane pozytywy są całkiem niezłe. Spowalniając mocniej negatyw idzie odczuć fajnie plecy. I można dorzucić nieco więcej.
6. Szrugsy ze sztangą z tyłu - Smith - 3x20
20kg / 40kg / 50kg
40kg / 50kg / 50kg
Dawno tak nie zawiodłem się na szrugsach, chwyt mi puszczał i może przez to nie skupiłem się w 100%.
7. Unoszenie kolan do klatki z oparciem
10 / 8 / 10 / 10 / 10
10 / 10 / 15 / 15 / 15
Ujdzie. Dodam więcej powtórzeń (ile wlezie).
Ogólnie - będzie git
Siłka prawdopodobnie czwartek, piątek, sobota. Lub niedziela. Z czego wtedy w sobotę/niedzielę trening w domu (znowu). Muszę załatwić sobie od wuja gryf + obciążenie, wtedy może nawet domowe treningi będą mi pasowały (przynajmniej łap i barów)
miejsce-na-nowy-dziennik
...
Napisał(a)
20.12.2012
Wczoraj była Wigilia mojej organizacji studenckiej, mały czit - kawał ciacha (ostatnio często czitowałem).
Dzisiaj, z rana godzina łyżew, potem trening klatki, wieczorem 1,5h łyżew. Po wczorajszym dniu spędzonym całkowicie na 4 literach, dzisiaj totalnie się wyżyłem.
Klatka
1. Dipsy 2x5
CC / CC
2. Wyciskanie skos+ 45st 5x10
rozgrzewka 8kg / 15kg x 12 / 10 / 10 / 7 / 7
Machnąłem się w 1 serii piętnastkami całkiem niezłe czucie. Jak uda mi się wykończyć 5 serii, daję siedemnastki przynajmniej do 1 serii zasadniczej.
3. Dipsy 2x5
CC~5 / CC 4
4. Rozpiętki skos+ 30st 3x20
rozgrzewka 5kg / 7kg x 15 / 12 / 20
Średnio. Cycki spompowało, ale czucia prawie nie było. Dodatkowo bolało mnie ramię. Ale pod koniec zrozumiałem chyba ruch, następny trening będzie lepszy.
5. Dipsy 2x5
CC x 3 / CC x 3
Pierwsze serie wyszły całkiem, 2, średnio, ostatnie bez sił ale z jakimś czuciem (nawet).
Kali, chyba cały trening od ciebie ściągnę i przerobię pod siebie, fajne są
Po dzisiejszych łyżwach nie zdziwię się, jeśli będę miał zakwasy.
Wczoraj była Wigilia mojej organizacji studenckiej, mały czit - kawał ciacha (ostatnio często czitowałem).
Dzisiaj, z rana godzina łyżew, potem trening klatki, wieczorem 1,5h łyżew. Po wczorajszym dniu spędzonym całkowicie na 4 literach, dzisiaj totalnie się wyżyłem.
Klatka
1. Dipsy 2x5
CC / CC
2. Wyciskanie skos+ 45st 5x10
rozgrzewka 8kg / 15kg x 12 / 10 / 10 / 7 / 7
Machnąłem się w 1 serii piętnastkami całkiem niezłe czucie. Jak uda mi się wykończyć 5 serii, daję siedemnastki przynajmniej do 1 serii zasadniczej.
3. Dipsy 2x5
CC~5 / CC 4
4. Rozpiętki skos+ 30st 3x20
rozgrzewka 5kg / 7kg x 15 / 12 / 20
Średnio. Cycki spompowało, ale czucia prawie nie było. Dodatkowo bolało mnie ramię. Ale pod koniec zrozumiałem chyba ruch, następny trening będzie lepszy.
5. Dipsy 2x5
CC x 3 / CC x 3
Pierwsze serie wyszły całkiem, 2, średnio, ostatnie bez sił ale z jakimś czuciem (nawet).
Kali, chyba cały trening od ciebie ściągnę i przerobię pod siebie, fajne są
Po dzisiejszych łyżwach nie zdziwię się, jeśli będę miał zakwasy.
miejsce-na-nowy-dziennik
...
Napisał(a)
No, ale widzę, że trochę poprzerabiałes ten plan
Dziennik:
http://www.sfd.pl/DT_kalik-t1087033.html
...
Napisał(a)
Ano odrobinkę, ale generalnie opiera się na tym samym
21.12.2012
Miał być koniec świata, ale nic nie j**ło.
Miałem też zrobić dzisiaj nogi, ale zupełnie brakło mi sił, nie wyspałem się, nie miałem czasu. To machnąłem sobie Barki + ramiona + przedramiona
Barki + Ramiona + Przedramiona
1. Odwodzenie sztangielek do klatki wzdłuż tułowia - 2x10
10kg / 10kg
2. Wyciskanie sztangielek stojąc - 5x12
10kg / 10kg / 10kg / 10kg x 10 / 10kg x 10
Całkiem nieźle.
3. Odwodzenie sztangielek do klatki wzdłuż tułowia - 2x10
10kg / 10kg
4. Odwrotne rozpiętki - 4x10
4kg x 15 / 6kg / 6kg / 8kg / 8kg
Mała ilość powtórzeń, większy ciężar, fajne czucie.
5. Odwodzenie sztangielek do klatki wzdłuż tułowia
10kg / 10kg
Pewno robiłem jakieś błędy ale ogólnie nie było źle. Wolałbym robić to ćwiczenie sztangą, ale niestety takowej nie mam. W najbliższym czasie chciałbym pożyczyć jedną od wujka, do tego jakieś obciążenie i będzie można zrobić normalny trening
6. Uginanie z supinacją - 5x10
8kg / 8kg / 10kg x10 / x8 / x6
Ładnie, dzisiaj trafiłem dobrze z czuciem. Przytrzymanie i napięcie mięśni w górze dało o sobie znać.
7. Kickbacki - 5x10
8kg / 8kg / 8kg / 8kg / 8kg
Zayebiście, była pompa, było czucie, było ćwiczenie.
8. Odwrotne pompki - 3x10
+8kg / +10kg / +14kg
Fajno
9. Quadro: Młotki-->Uginanie ze sztangielkami nachwytem-->Uginanie nadgarstków nachwytem-->Uginanie nadgarstków podchwytem - 3x 15-20
4kg / 4kg / 4kg
Gdyby akurat nie przyszli do mnie kumple mogłoby być lepiej, ale i tak nie narzekam.
Ogólnie - jak na trening domowy - pięknie
Waga- 70kg, Pępek - 82-83cm
3,1k kcal, czity a waga o 0,2kg w dół. A jeszcze niedawno na 2,7k szło w górę Trzeba więc dorzucić te 3,3k. Udało mi się rozkręcić nieco metabolizm na święta i sylwka, poobżeram się i masa na pewno pójdzie
A jutro nuki!
Domsy na cyckach są, znaczy trening się udał
Zmieniony przez - Mikers w dniu 2012-12-22 00:46:08
21.12.2012
Miał być koniec świata, ale nic nie j**ło.
Miałem też zrobić dzisiaj nogi, ale zupełnie brakło mi sił, nie wyspałem się, nie miałem czasu. To machnąłem sobie Barki + ramiona + przedramiona
Barki + Ramiona + Przedramiona
1. Odwodzenie sztangielek do klatki wzdłuż tułowia - 2x10
10kg / 10kg
2. Wyciskanie sztangielek stojąc - 5x12
10kg / 10kg / 10kg / 10kg x 10 / 10kg x 10
Całkiem nieźle.
3. Odwodzenie sztangielek do klatki wzdłuż tułowia - 2x10
10kg / 10kg
4. Odwrotne rozpiętki - 4x10
4kg x 15 / 6kg / 6kg / 8kg / 8kg
Mała ilość powtórzeń, większy ciężar, fajne czucie.
5. Odwodzenie sztangielek do klatki wzdłuż tułowia
10kg / 10kg
Pewno robiłem jakieś błędy ale ogólnie nie było źle. Wolałbym robić to ćwiczenie sztangą, ale niestety takowej nie mam. W najbliższym czasie chciałbym pożyczyć jedną od wujka, do tego jakieś obciążenie i będzie można zrobić normalny trening
6. Uginanie z supinacją - 5x10
8kg / 8kg / 10kg x10 / x8 / x6
Ładnie, dzisiaj trafiłem dobrze z czuciem. Przytrzymanie i napięcie mięśni w górze dało o sobie znać.
7. Kickbacki - 5x10
8kg / 8kg / 8kg / 8kg / 8kg
Zayebiście, była pompa, było czucie, było ćwiczenie.
8. Odwrotne pompki - 3x10
+8kg / +10kg / +14kg
Fajno
9. Quadro: Młotki-->Uginanie ze sztangielkami nachwytem-->Uginanie nadgarstków nachwytem-->Uginanie nadgarstków podchwytem - 3x 15-20
4kg / 4kg / 4kg
Gdyby akurat nie przyszli do mnie kumple mogłoby być lepiej, ale i tak nie narzekam.
Ogólnie - jak na trening domowy - pięknie
Waga- 70kg, Pępek - 82-83cm
3,1k kcal, czity a waga o 0,2kg w dół. A jeszcze niedawno na 2,7k szło w górę Trzeba więc dorzucić te 3,3k. Udało mi się rozkręcić nieco metabolizm na święta i sylwka, poobżeram się i masa na pewno pójdzie
A jutro nuki!
Domsy na cyckach są, znaczy trening się udał
Zmieniony przez - Mikers w dniu 2012-12-22 00:46:08
miejsce-na-nowy-dziennik
...
Napisał(a)
22.12.2012
W końcu się wyspałem. Ale przez to musiałem te 3k kcal wszamać w krótszym czasie i chodzę przez cały dzień objedzony.
Nogi + brzuch
1. Syzyfki 2x12
CC / CC
CC / CC
2. Suwnica - stopy szeroko RAMPA 12
'chvjowa maszyna' - rozgrzewka / 60kg / 80kg / 90kg x 10
50kg / 60kg / 70kg / 80kg / 90kg x 11
Fajne czucie, gdybym miał asekurację skończyłbym 90kg i ruszał w kierunku 100kg.
3. Syzyfki 2x12
CC / CC
CC / CC
4. Wykroki chodzone - sztangielki - 4x8 [na nogę]
10kg / 12kg / 15kg / 17kg x 7
12kg / 12kg / 15kg / 17kg x 6
Nieco wolniejsze i bardziej pełne ruchy niż tydzień temu.
5. Syzyfki 2x12
CC / CCx9
CC / CC
Dobrze weszły.
6. Uginanie podudzi leżąc 2x10
5kg / 10kg
10kg / 15kg
7. Żuraw 4xMAX
7 / 7 / 6 / 6
3 serie
Problem z kolanami, nie byłem w stanie robić pełnych ruchów.
8. Uginanie podudzi leżąc 2x10
10kg / 15kg x 9
15kg x 9 / 15kg x 7
Początkowo miałem lepsze czucie, potem trochę gorzej/ mniej sił, ale też nie poszło źle.
9. Łydki siedząc
30kg x23 / x22 / x22 /1 obwód Szoprexa
40kg x 25 / x20 / x20 / x15 + 20kg x 20
Prawie skurcze mnie złapały, muszę lepiej rozgrzewać łydki. Aczkolwiek potem już było dość nieźle.
10. Unoszenia nóg do klatki w oparciu 5x10/MAX
10 / 10 / ~10 / 8 / 5
15 / 15 / 10 / 10 / 10
Ogólnie - Wydawało mi się, że dobrze skatowałem czwórki, jednak aktualnie czuję, że bardziej oberwałem po dvpie. Może mam jakąś blokadę w głowie przez co cackam się z tymi ciężarami, może nie. Zobaczymy.
Jako że to był ostatni trening przed świętami, chciałbym Wam wszystkim życzyć Wesołych Świąt, bogatego św. Mikołaja/Gwiazdora/Dziadka Mroza czy ktokolwiek u Was przynosi prezenty I pamiętajcie, że Święta to najlepszy czas na przyrost masy, Smacznego!
I odrobina świątecznej muzyki na koniec
W końcu się wyspałem. Ale przez to musiałem te 3k kcal wszamać w krótszym czasie i chodzę przez cały dzień objedzony.
Nogi + brzuch
1. Syzyfki 2x12
CC / CC
CC / CC
2. Suwnica - stopy szeroko RAMPA 12
'chvjowa maszyna' - rozgrzewka / 60kg / 80kg / 90kg x 10
50kg / 60kg / 70kg / 80kg / 90kg x 11
Fajne czucie, gdybym miał asekurację skończyłbym 90kg i ruszał w kierunku 100kg.
3. Syzyfki 2x12
CC / CC
CC / CC
4. Wykroki chodzone - sztangielki - 4x8 [na nogę]
10kg / 12kg / 15kg / 17kg x 7
12kg / 12kg / 15kg / 17kg x 6
Nieco wolniejsze i bardziej pełne ruchy niż tydzień temu.
5. Syzyfki 2x12
CC / CCx9
CC / CC
Dobrze weszły.
6. Uginanie podudzi leżąc 2x10
5kg / 10kg
10kg / 15kg
7. Żuraw 4xMAX
7 / 7 / 6 / 6
3 serie
Problem z kolanami, nie byłem w stanie robić pełnych ruchów.
8. Uginanie podudzi leżąc 2x10
10kg / 15kg x 9
15kg x 9 / 15kg x 7
Początkowo miałem lepsze czucie, potem trochę gorzej/ mniej sił, ale też nie poszło źle.
9. Łydki siedząc
30kg x23 / x22 / x22 /1 obwód Szoprexa
40kg x 25 / x20 / x20 / x15 + 20kg x 20
Prawie skurcze mnie złapały, muszę lepiej rozgrzewać łydki. Aczkolwiek potem już było dość nieźle.
10. Unoszenia nóg do klatki w oparciu 5x10/MAX
10 / 10 / ~10 / 8 / 5
15 / 15 / 10 / 10 / 10
Ogólnie - Wydawało mi się, że dobrze skatowałem czwórki, jednak aktualnie czuję, że bardziej oberwałem po dvpie. Może mam jakąś blokadę w głowie przez co cackam się z tymi ciężarami, może nie. Zobaczymy.
Jako że to był ostatni trening przed świętami, chciałbym Wam wszystkim życzyć Wesołych Świąt, bogatego św. Mikołaja/Gwiazdora/Dziadka Mroza czy ktokolwiek u Was przynosi prezenty I pamiętajcie, że Święta to najlepszy czas na przyrost masy, Smacznego!
I odrobina świątecznej muzyki na koniec
miejsce-na-nowy-dziennik
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- ...
- 121
Następny temat
[FBW] Proszę o sprawdzenie
Polecane artykuły