BO ZEŻARTA JUŻ KIEŁBASA, TERAZ LICZY SIĘ TYLKO MASA !

to tu "moja" cukrzycaka, taka tarsza pani co to absolutnie mojej diety nei uznaje chodzi szkoli sie i łyka taletki i ma coraz gorzej (ot oficjalne "leczenie" cukrzycy) skrazyła sie na kaszel i problemy z przeziebieniem to badali sprawdzali i tez dawali antybiotyki i nic . Po pol roku trafila do jakiegos lekarza inego bo jej był na urlopie który spojrzał na liste leków jakie bierze i powiedział ze to co ma to reakcja na ktorys z tych leków i rzeczywiście po analizie i odstawieniu przeszło

Fela niestety jak masz prawdziwy probem to czesto w pierwszym rzucie stajesz sie ofiara własnie tej tendencji olewania bo tylu hipochondryk... a co było z Wojciechem Grubbą? to samo na uczulenie go leczyli bo nikomu nei przyszło na myśl ze niepalący wysportowany, zdrowy facet moze miec raka płuc. jak trafił na akademie w Polsce to ciotka opowiadała ze miał takie przerzuty ze juz nic nie moglo pomóc

W Szczecinie jest świetna Pani doktor z Mongolii - zajmuje się głównie homeopatią - nie szprycuje lekami, i różne ciekawe terapie zaleca ziołowe i nie tylko. Bardzo dużo znajomych moich ją chwaliło i mnie też pomogła kilka razy. Znajomej syna wyleczyła z chronicznego zapalenia ucha bez żadnych wizyt w aptece, antybiotyków i innych farmakologicznych cudów - jak kobieta wzięła syna na kontrolę do laryngologa, ten zbadał dziecko i dumnie oświadczył że je uleczył - a ona poinformowała go, że dziecko nie brało nic z przepisanych przez niego leków to ją wywalił z gabinetu za niesubordynacje i nakrzyczał że nie będzie szamaństwa tolerował

mąż znajomej mojej mamy ostatnio zmarł na raka płuc. a lekarz rodzinny go leczył na rwę kulszową... jak się pogorszyło i trafił do szpitala to już było za późno... Także tego. Nie znam całej histroii i daleka jestem od winienia za całe zło lekarza rodzinnego, pacjent też nawalił, ale mimo wszystko...

to jest własnie roblem, ze nei wiadomo kiedy mozna pewne rzeczy alternatywna medycyna traktowac a kiedy nie, ale warto wiekszosc powszechnych dolegliwości, chorów to przecież mozna spokojnie ziółkami i homeopatia załatwiać i wyszło by to na zdrowie ludziom i kieszeniom podatników

Ale prawda jest taka ze wszytsko co nas dotyczy podelga prawom statystyki i ofiary, czyli ludzi ektorzy nie mieli szcześcia byc szybko przebadani, ktorzy trafili na w 90% sprawdzalne procedury, które w ich przypadku przyczyniły sie do odsunięcia dobrej diagnozy sa nieuniknieni, bo albo bedziemy wszyscy płacić gigantyczne pieniadze by kazdy kto idzi edo lekarza miał komplet badan od góry do dołu albo beda osoby które stana sie ofiara procedur odraczajacych konkretne postępowanie

Mojego ojca rodzinny nie mógł wyleczyć z problemami z trawieniem, wzdęciami i zaparciami - a ja go uleczyłam ziółkami Siebie z resztą też.
I tak najgorsza specjalizacja dla lekarza do psychiatria Bo to nigdy nie masz 100% pewności - kolega miał pacjenta, facet się leczył długo i regularnie, wydawało się już wszystko z nim w porządku, rodzina mówiła że wszystko jest super, żona po rękach całowała że męża uzdrowił a ten po 5 dniach się powiesił. Ch**owa robota i tyle.

Witam, a propos tematu COPOLECACIE NA UPORCZYWY KASZEL???...........mam go og miesiąca:-/ ijak kaszle to rwie mnie w plecach!!??

Ta moja przyjaciółka jest bardzo sportowa, ćwiczyła siłowo wiele lat przede mną, ja zaczęłam i szybko ją z ciężarem przegoniłam, ona wiecznie mi mówiła, że nie ma siły a ja ją cisnęłam, że się obija, że tylko macha bez sensu a potem się okazało, że ona na prawdę nie miała siły pocisnąć...

Tutaj by ci lekarz powiedzial:jak suchy to dobrze, bo czyste pluca, jak mokry trza pluca obejrzec
A w zasadzie nie masz wyboru poza jakimis nawilzajacymi chwilowo syropami...