hera21Ja mam taką małą prośbę... Adoptuj mnie i pozwól u siebie mieszkać Fcem jajków prosto spod kurzej pupy!głośno się nie powinnam chwalić, ale ja lubię surowe jajka, mama na wsi ma własne kury, potrafie jak lisek zakraść się do kurnika i takie świeżo zniesione spożywać także dla mnie to by było radosne uzasadnienie mojego dziwactwa- no wiesz nie można się sporzeciwiać mądrzejszym i bardziej doświadczonym w dziedzienie dietetyki, hehe
Ale do surowych to się przekonać jeszcze muszę, na miękko ok, ale białko, które nie jest ścięte, to nie dla mnie narazie