Zmieniony przez - Krzyh93 w dniu 2012-07-27 20:47:56
...
Napisał(a)
To dawaj, niech Twoja gwiazda rozbłyśnie pełnym blaskiem . Dobra, koniec spamu, bo prawie całą stronę zawaliliśmy
Zmieniony przez - Krzyh93 w dniu 2012-07-27 20:47:56
Zmieniony przez - Krzyh93 w dniu 2012-07-27 20:47:56
...
Napisał(a)
(Ale ironia, żeby Panduś pisał o odchudzaniu... Sorry Misiu, musiałem. )
Krzychu, ale większość ludzi ma tendencję do przyzwyczajania się do treningu i potem ich ciężko odwieść. Sam znam osoby jadące kilkanaście miesięcy tydzień w tydzień tym samym rozkładem i co brzmi dość groteskowo - identycznym ciężarem. Art był chyba rzuceniem deski tonącemu, tyle że niektórzy i tak wolą pójść na dno do końca upierając się przy swoim...
Ile znasz osób rozpisujących progres ciężarów w mikrocyklu okresowo go podnosząc? Ile z nich to początkujący, którzy sztucznie próbują liczyć tam, gdzie wszystko powinno iść naturalnie swoim tempem. A potem są takie kwiatki, że ktoś ma "progres 40kg" w miesiąc w wyciskaniu bo okazuje się, że zmienił taktykę i zapomniał wspomnieć że w poprzednim cyklu miał 30kg więcej ale zaniżył...
Krzychu, ale większość ludzi ma tendencję do przyzwyczajania się do treningu i potem ich ciężko odwieść. Sam znam osoby jadące kilkanaście miesięcy tydzień w tydzień tym samym rozkładem i co brzmi dość groteskowo - identycznym ciężarem. Art był chyba rzuceniem deski tonącemu, tyle że niektórzy i tak wolą pójść na dno do końca upierając się przy swoim...
Ile znasz osób rozpisujących progres ciężarów w mikrocyklu okresowo go podnosząc? Ile z nich to początkujący, którzy sztucznie próbują liczyć tam, gdzie wszystko powinno iść naturalnie swoim tempem. A potem są takie kwiatki, że ktoś ma "progres 40kg" w miesiąc w wyciskaniu bo okazuje się, że zmienił taktykę i zapomniał wspomnieć że w poprzednim cyklu miał 30kg więcej ale zaniżył...
Dziennik treningowy: http://www.sfd.pl/kami,_siły_na_zamiary_-t855956.html
"Motywacja jest tym co pozwala Ci zacząć. Nawyk jest tym, co pozwala Ci wytrwać."
...
Napisał(a)
Georgu upiera się, że ma progres, chociaż de facto ledwo reprogresuje po deloadzie. Progresu i reprogresu nie wolno utożsamiać.
Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2012-07-27 20:52:14
Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2012-07-27 20:52:14
...
Napisał(a)
Też o Georgu pomyślałem. Szkoda, bo wystarczyłoby, żeby wziął pierwszą lepszą rozpiskę trójbojową (ponoć jego priorytet to siła), a na sztandze zaraz pojawiłoby się półtorej paczki i nie kręciłby się w miejscu jak dotychczas. Poruszyłbym jeszcze jedną kwestię, mimo że być może zrobię trochę offtopa: lepiej, żeby początkujący dokładał powoli, czy szybko? Ja jestem szybkiego i dużego dokładania (choćby 2,5 kg co trena w rozkładzie ćwiczenie 3x w tygodniu lub 5 kg w rozkładzie ćwiczenie 1x w tygodniu), bo początkujący robią bardzo szybki progres i IMO trzeba po prostu z nich wycisnąć jak najwięcej (oczywiście do czasu). Coś o tym wspominałeś, Darku, że robiłeś coś na kształt SynFaca i Twoja siła w siadzie skoczyła w krótkim czasie ze 100 kg do 150 kg.
Zmieniony przez - Krzyh93 w dniu 2012-07-27 20:59:49
Zmieniony przez - Krzyh93 w dniu 2012-07-27 20:59:49
...
Napisał(a)
Ta, tyle, ze ja na pierwszym treningu wycisnąłem leżąc 80 kg, przy wadze 70-75 kg, a do setki doszedłem po miesiącu. Inaczej się dokładało mi, a inaczej będzie to robił gość, którego gniecie 40 kg. Trzeba wyczuć. Na pewno dla zdrowego chłopaka dojście do 100 kg w siadzie to 2-3 miesiące, więc nie ma co się bawić w zaczynanie od 30 kg i dokładanie po kilogram co trening- z drugiej strony skoki po 5 kg na ławce gdy ktoś zaczyna od 50 kg są niemożliwe. Trzeba wyczuć, ale moja rada jest taka, żeby dokładać MAKSYMALNY MOŻLIWY CIĘŻAR, który umożliwi nam wykonanie ćwiczenia bez jego kaleczenia. Innymi słowy- to technika dyktuje progres. Wiadomo, że początkujący nigdy nie będzie miał jej idealnej, ale wszyscy widzieliśmy bohaterów, którzy biorą na ławę 10- 20 kg niż powinni i podnoszą ciężar razem z asekurującym- jeden pcha, drugi wiosłuje.
Nie ma tu uniwersalnej recepty.
Nie ma tu uniwersalnej recepty.
...
Napisał(a)
Aczkolwiek WL nie jest tak mocne ciężarowo jak siad czy ciąg. Chociaż rzeczywiście dużo zależy od konkretnego przypadku
...
Napisał(a)
kamikaz
Ile znasz osób rozpisujących progres ciężarów w mikrocyklu okresowo go podnosząc? Ile z nich to początkujący, którzy sztucznie próbują liczyć tam, gdzie wszystko powinno iść naturalnie swoim tempem. A potem są takie kwiatki, że ktoś ma "progres 40kg" w miesiąc w wyciskaniu bo okazuje się, że zmienił taktykę i zapomniał wspomnieć że w poprzednim cyklu miał 30kg więcej ale zaniżył...
no ok, może nie 30kg ale przecież nie dasz rady zaczynac nowego planu z pułapu, który wyżyłowałeś w ostatnim tygodniu poprzedniego planu, bo wtedy jeszcze szybciej stanąłbyś z ciężarami w miejscu
...
Napisał(a)
Dobry artykuł.
Antoś-sog jak wejdzie
Panda-muszę się zastanowić.Jakby nie patrzeć obraził mnie i pokazał swój brak szacunku dla mojej osoby.
Antoś-sog jak wejdzie
Panda-muszę się zastanowić.Jakby nie patrzeć obraził mnie i pokazał swój brak szacunku dla mojej osoby.
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Pilny student Vincea.
...
Napisał(a)
PandarekAle to nie są plany dla zaawansowanych zawodników w okresie przedstartowym Żubr jest wybrykiem genetycznym (rzekomo) i doszedł do genialnych wyników ZANIM Wodyn się nim zaopiekował. Niestety nie znam żadnych poważnych zawodników, którzy ćwiczą na fatgripzach polecanych przez Poliquina/Wodyna. W ogóle wątpię, żeby ktokolwiek w PZPC czy PZKiTS słyszał o Poliquinie...
Dobra- nie ma co startować z nowym offtopem. Zgadzam się, że
a) dla początkujących
b) dla naturali
c) nie w okresie tuż przed zawodami
bardziej ogólnorozwojowe plany są lepsze.
Z tego co mi wiadomo, to oni byli z jednego miasta, i Żubr zaczynał na siłowni właśnie u Wodyna.
Art bardzo dobry... dobra kuhwa bo lece banałem! Na pewno mi się przyda do dalszego rozwoju.
SOGi!
Poprzedni temat
Moj plan ulepszenie
Następny temat
FBW do oceny
Polecane artykuły