Dziennik pitbull61 - PALEO PAUO :-P

A-1. Wyciskanie sztangielek skos, chwyt neutralny

20kg x3
22kg x3
24kg x3
26kg x3
28kg x3
30kg x3
32kg x3
34kg x3

A-2. podciaganie na drazku podchwytem z ciezarem

CC x3
2,5kg x3
5kg x3
7,5kg x3
10kg x3
12,5kg x3
15kg x3
17,5kg x3

B-1. Face pull

21,25kg x3
23,75kg x3
26,25kg x3

B-2. Neck extension

20kg x3
20kg x3
20kg x3

C-1. pompki na poreczach (Fat Gripz)

CC x3
2,5kg x3
5kg x3
10kg x3
15kg x3

C-2. Uginanie sztangielkami na lawce skos 45 stopni

16kg x3
16kg x3
16kg x3
16kg x3
16kg x3



























A od jutra - WAAAAKACJE

Super. Kolejny fajny dziennik. Przejrzałem od początku i dziwię się, że ludzie się dziwią, że funkcjonujesz na niskich węglach. A mnie dziwi, że oni funkcjonują na wysokich. Bo ja to bym wtedy tylko spał?
A Paleo? Zakupiłem książkę i zaraz po wyjściu ze szpitala wdrożyłem. I można wierzyć albo nie, ale z dnia na dzień poprawia mi się samopoczucie i mimo tego, że nie liczę kalorii w końcu leci (no może nie w końcu, ale już poleciało), ale leci na smacznej i w sumie to nie tak restrykcyjnym stylu żywienia. Bo ani zbóż ani strączków specjalnie nie toleruję.
Powodzenia. I nie przejmuj się tymi komentarzami. Zresztą sam wiesz najlepiej. Dla niektórych siłownia jest życiem, a dla innych jest tylko dodatkiem. Ja tam w ogóle już siłowo nie ćwiczę z ciężarami i też jestem zadowolony. Nawet bardziej niż jak ćwiczyłem

zajadam teraz borówki również, tanio jak barszcz, wchodzą elegancko

Siema Pany.

Wakacje, wakacje i po wakacjach. 7 dni z czego tylko jeden bez deszczu

Od poniedziałku jedziem z nowym treningiem, a w zasadzie treningami, bo 2 dziennie, szczegóły może jeszcze dziś

2 treningi dziennie? Pójdą strzykawy?

O fajnie, ale chyba nie Crossfit? Eee, nie WODYN by Cie na pewno za to skreslil. Powodzenia z nowym planem

Lapson1

2 treningi dziennie? Pójdą strzykawy?

To jakby 1 trening, tylko podzielony na 2 - rano i popołudniu

Kamiru

O fajnie, ale chyba nie Crossfit? Eee, nie WODYN by Cie na pewno za to skreslil. Powodzenia z nowym planem

No niestety, nie Crossfit, dzięki.

Dobra, a więc wygląda to mniej więcej tak, zaczynam for sure od czwartku..

Poniedziałek

Rano: (3-4min przerwy)

A-1 Pozioma hantle 5x5
A-2 Podciąganie nachwyt 5x5

Popołudniu: (1min przerwy)

A-1 Skos hantle 4x8
A-2 Wiosło hantle oburącz 4x8

B-1 Rozpiętki poziomna 3x10
B-2 Przenoszenie sztangielki 3x10

Wtorek

Rano: (3-4min przerwy)

A-1 Przysiady tylnie 5x5 w butach ciężarowych
A-2 Wspięcia 5xmax
A-3 Uginanie na zewnątrz stopy 5x5

Popołudniu: (1min przerwy)

A-1 Przysiady z hantlami 4x8 45 stopni kąt pod stopami
A-2 Uginanie stopy do wewn 4x8

B-1 Uginanie siedząc łydek 3x30
B-2 Wykroki chodzone 3x8+8

Czwartek

Rano: (3-4min przerwy)

A-1 Wyciskanie żołnierskie neutralnym 5x5
A-2 Unoszenie bokiem (połowa wyciskania ) 5x5
A-3 Unoszenie w opadzie 5x5

B (drążek 2 min, poręcze 2min)

B-1 Podciąganie na drążku podchwyt
B-2 Pompki na poręczach

Popołudniu: (1min przerwy)

A-1 Uginanie nachwytem stojąc 4x8
A-2 Uginanie na ławce skośnej 45 stopni max

B-1 Czachołamacze na ławce 45 stopni
B-2 Tate Press max

C-1 W poprzek lawki 45 stopni (kimura) 3x8
C-2 Unoszernie przodem 3x8
C-3 Unoszenie bokiem 3x8
C-4 Unoszenie tył 3x8
 
Piątek

Rano lub popołudniu:

Kark, przedramie, brzuch, biodra… i reszta co zaniedbana...

Jakie jest uzasadnienie takiego treningu? Chodzi o trzymanie metabolizmu na wysokich obrotach?

Trening 2x dziennie ma wiele zalet, oto podstawowe:

-wydluzanie treningu ponad godzine negatywnie odbija sie na ukl hormonalnym (kortyzol za wysoko, test i GH za nisko)

-czym wieksza objetość treningu tym wieksze szanse ze bedzie dzialal, jednak co trzeci tydzien bedzie drastyczne obciecie objhetosci w celu unikniecia przetrenowania

-inny mechanizm adaptacji do niskich il powt, inny mechanizm adaptacji do wysokich il powt. laczac oba na jednej sesji - cialo ma problem w ktora strone isc, a idac na kompromis nie mamy ani pelnych korzysci z trenigu wlokien szybkich ani z wlokien posrednich.