Łyżwiarz wie że kotek odkopał prezent
...
Napisał(a)
kurcze - poki co nikt nie napisal o jak za wysoki poziom chodzi- ja mam lekko ponad norme i faktycznie libido do najlepszych nie nalezy ale jak gadam z kolesiami to czestotliwosc mojego "spolkowania" jest bardzo w normie-
ale tez uwazam ze prolaktyna moze byc odpowiedzialna za libido, a co do ospalosci i zmeczenia..... nie zauwazylem ani troche takich efektow.
ale tez uwazam ze prolaktyna moze byc odpowiedzialna za libido, a co do ospalosci i zmeczenia..... nie zauwazylem ani troche takich efektow.
3 2 1 BooomBA
i życie staje się lepsze
...
Napisał(a)
to była metafora %towa; ,libido raczej samo nie odnosi się do prolaktyny co do ilości jej dajmy na to względem testosteronu itp. Ja np zawsze miałem albo zbyt dużo prolki/estro ale też testosteron musiałem mieć wysoko bo swoje libido raczej do "norm' nigdy nie mogłem odnieść; tu jest wiele współzależnych ,naprawdę koopa; ,ale może wystarczy np. to ,że prolaktyna wysoko to niżej dopamina ,co za tym idzie reakcja łańcuchowa lub temu podobna = nisko HGH itp itd.
wczorajdziś*(LOUD)*jutropojutrze
Polecane artykuły