Aktywność w ciągu dnia (cały tydzień): (praca/uczelnia/zajęcia domowe? O której trenuję, wstaję, kładę się spać? O której mam przerwy w pracy?)
Praca siedząca ok. 10 -11 h dziennie- od 7.30 - 15.30 potem wieczorem uzupełnienie o 2-3h, wstaję ok. 6,40 kładę się spać ok. 23.30, Trening ok. 18-20 - zależy od planu dnia
Uprawiane sporty, częstość i intensywność treningów, staż treningowy, sprzęt którym dysponuję (wyposażenie siłowni)
Dysponuję hantlami 10 kg każda, Dawno temu ok. Roczny staż na siłowni
Stosowane wcześniej diety, ich wpływ na sylwetkę, obecne odżywianie
Szacuny
0
Napisanych postów
40
Wiek
36 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
1247
Witam Wszystkich,
Zdecydowałem że nadszedł czas wrócić do formy. Mam 25 lat i ważę 96 kg - a to sprawia że czuję się coraz gorzej patrząc w lustro. Niestety przez ostatnie 2 lata strasznie się zaniedbałem, a niestety siedząca praca tylko i wyłącznie pomogła mi w tym. Chociaż jakiś rok temu chodziłem jeszcze jakieś 2 miesiące na siłownie to ponieważ nie widziałem żadnych efektów po tym czasie < trening 3 razy w tygodniu + dieta od dietetyka > postanowiłem ze nie ma sensu marnować na to kasy... No tak czytając trochę tematów na tym forum okazało się że właśnie to robiłem... miałem beznadzieją dietę po której nie miałem na nic sił i chodziłem często rozdrażniony, a na siłowni zamiast robić jakiś sensowny trening latałem z minimalnymi ciężarkami i machałem po te 3 serie i 20 powtórzeń - bo to się mi najlepiej przyda na zgubienie zbędnych kilo- tak przynajmniej mnie pouczał instruktor...
Obecnie niestety nie mam już pieniędzy by pójść na siłownię (w planach za 2 lata ślub i trzeba pieniążki odłożyć na ten cel )
Dlatego postanowiłem zrobić Trening HST i przejść na dietę.
Suple których będę używał : Olimp Thermo Speed ( prezent od brata... mówi sam za siebie) + Omega-3
Budowa ciała - endomorfik
O ile dobrze policzyłem moje zapotrzebowanie kaloryczne to
2300 kalorii -rozłożyłem to
2,4 / 1,1 / 1
czyli wychodziłoby 230 g białka ( 921 kcl )
105 g węgli ( 420 kcl )
96 g tłuszczu (864 kcl)
łącznie daje to 2200 kcl...
Posiłki o godzinach:
8:00
10:30
13:00
15:20
18:20
21:00
lub w zależności od planu dnia ( w 1 wersji wszystkie posiłki aż do 18 w pracy - wiec raczej zimne a trening wtedy ok. 19)
8:00
10:30
13:30
16:30
18:30
21:00
( Trening ok. 20 , posiłek o 16.30 w końcu ciepły w domu )
Niedługo dodam kilka zdjęć z mojego koszmaru oraz rozpiskę pełna posiłków.
Szacuny
0
Napisanych postów
40
Wiek
36 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
1247
artur ważę wszystko ^^ Taka mania mała się zrobiła - mam w domu wagę mała do odmierzania wagi produktów ;] A co do orzechów prawda muszę ich trochę kupić ale ost nie było czasu może jutro po pracy. Kinesis kiedyś już korzystałem ze spalacza Olimpa i pamiętam że nie byłem rozdrażniony ;] A co do Protein to chodzi mi głównie o to by białko weszło o ile się orientuję BCAA to nie jest spalacz
Jak widać z załączonego obrazka mam problem z wyrobieniem odp ilości białka podczas gdy węgli za dużo zjadłem/ zjem dziś...
Może jednak wypadałoby zmienić proporcje B/W/T ?
Zmieniony przez - sharki w dniu 2012-06-20 17:12:13
To wciąż nie to... zmniejszyłem ilość węgli i podniosłem białko ale wciąż wydaje mi się że za dużo węgla jem... < Plan posiłków na jutro, kurczaczek już przygotowany >
Zmieniony przez - sharki w dniu 2012-06-20 21:22:20
Szacuny
134
Napisanych postów
20191
Wiek
12 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
69241
Witam. Jeśli szukasz indywidualnych porad, diety opracowanej precyzyjnie dla Ciebie przez naszych dietetyków oraz treningu przygotowanego przez naszych trenerów personalnych to skorzystaj z tej oferty.
Nasi specjaliści przygotują wszystko za Ciebie i specjalnie dla Ciebie
Szacuny
0
Napisanych postów
40
Wiek
36 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
1247
No ok przyznam ze posiłki częściowo kopiowałem z diet innych osób starając się wybrać coś co mi będzie najbardziej odpowiadać. Może łatwiej byłoby mi to ogarnąć gdybym przyjął np. Białko 1,7 / Tłuszcz 1 / Węglowodany 1,5 ?... Przyznam się ze trudno mi to jakoś poskładać do kupy bo jakby nie patrzeć to 1-wsza dieta którą sam sobie układałem