masz rację, mój błąd- nie powinnam tu pisać nic więcej oprócz wypiski z miski i treningu. To się już nie powtórzy. Wypiski są u mnie regularnie, ale faktycznie w natłoku moich żali i jęków giną.
Mój priw dotyczył wątpliwości nt diety- staram się jak mogę być samodzielna- w każdym jednym arcie/ dzienniku czytam, że
brak węglowodanów w diecie jest zły i prowadzi do zyebania metabolizmu- boję się, że i ja sobie go spydolę- to raz.
Dwa w chvj ciężko mi się myśli na zerowych ww i mam problem z nauką, ale nie wiem, możliwe, że głupia jestem po prostu i szukam usprawiedliwienia
Trzy to brak sił na boks- nie daję rady na treningach nad czym starsznie ubolewam, bo trenuję a raczej trenowałam 1,5 roku i kocham ten sport a zerowe węgle go wykluczają
Nie chodzi o to, że ja płaczę i użalam się nad sobą- ja po prostu nie wiem co robię, dlaczego i do czego to prowadzi a boję się spytać, bo zostaje to odebrane właśnie tak jak napisałaś- jako jęki i żale - jeśli już ktoś coś odpisze to tak szyderczo i prześmiewczo, że jest mi głupio, że żyje
Ja naprawdę jestem wdzięczna modkom za pomoc i szanuje ich czas i wiedzę,ale mam wątpliowści ( po ponad miesiącu zerowych węglach) czy robię dobrze
co do treningu to jestem leszczem ale staram się jak mogę- poniżej małe porównanie tego co było przed ( zdjęcie po lewej z przed jakiś 2 tyg)
Zmieniony przez - massmarols w dniu 2012-06-14 21:07:21