Właściciele oraz moderatorzy SFD.pl są zdecydowanymi przeciwnikami stosowania dopingu farmakologicznego w sporcie.
Stosowanie dopingu jest nieuczciwym i niemoralnym zachowaniem. Doping jest sztucznym, nienaturalnym sposobem
podnoszenia wydolności organizmu. Stosowanie dopingu jest zawsze niebezpieczne oraz niesie ryzyko utraty zdrowia
a nawet życia. Czym bardziej amatorskie podejście do tego zagadnienia tym większe potencjalne ryzyko.
Absolutnie nigdy nie należy stosować jakichkolwiek farmaceutyków bez konsultacji z właściwym lekarzem prowadzącym.
Dział doping służy wyłącznie wymianie informacji, a informacje zawarte w nim nigdy nie mają charakteru
instruktażowego i absolutnie jako takie nie mogą być traktowane. Wypowiedzi moderatorów jak i innych użytkowników
działu nie są wytycznymi co do sposobów i metod stosowania farmaceutyków; chyba, że dana osoba jest znana jako
lekarz właściwej specjalizacji, a jej dane zostały przez nią uczciwie podane w profilu i zweryfikowane przez
właścicieli forum. Mimo to właściciele serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za ich doradztwo w tym zakresie (obecnie brak takich osób).
Nakłanianie do stosowania dopingu jest przestępstwem i jest postrzegane przez właścicieli portalu jako skrajnie naganne,
konsekwencją czego jest wykluczenie z grona użytkowników serwisu. Wszelkie ujawnione próby kupna lub sprzedaży
farmaceutyków za pośrednictwem forum będą z całkowitą konsekwencją eliminowane a osoby uczestniczące w procederze i
ich dane będą ujawnione organom ścigania. Uprzejmie prosimy o natychmiastowe reakcje i kontakt w przypadku napotkania na
naszym forum powyższych zjawisk i sytuacji. Pomoże nam to w zachowaniu bezpieczeństwa użytkowników oraz legalności funkcjonowania forum.
Moze ktos mial podobny problem i wie co zrobic bo mi juz rece opadaja. Biegam od lekarza do lekarza i nikt nic nie wie. Jestem aktualnie na mostku. Sam test leci. Kompletnie nie wiem co mam z tym zrobic. Wlsciwie to od poltorej miesiaca wogole nie cwicze bo nie daje rady. Myslalem zeby nandro przyladowac ale nie wiem jakie proporcje do testa zeby solidnie podniesc synteze kolagenu Slyszalem tez o tym ze mozna walnac jakas "blokade" Stosowal ktos z Was takie rozwiazanie? Jeden lekarz powiedzial ze mam naderwane wiezadla i wiezozrost barkowo-stawowy a drugi(ten co robil USG) powiedzial ze bark jest mocno zwichniety.
Zmieniony przez - PrzeGibon w dniu 2012-06-05 21:50:31
Szacuny
4
Napisanych postów
99
Wiek
38 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
21411
Umów się do dobrego ortopedy, bo może to trzeba zooperować. Do tego czasu możesz zastosować zasadę PRICE MM, czyli:
Protection (odciążenie, ochrona)
Rest (odpoczynek, ograniczenie akt. ruchowej)
Ice (lód, krioterapia)
Compression (ucisk, bandażowanie)
Elevation (uniesienie np na klinie)
Mediciation (farmakoterapia)
Modalities (fizykoterapia: ultradźwięki, laser, elektrostymulacja)
Zdrowia!
Zmieniony przez - Rysi3k w dniu 2012-06-05 23:33:37
Szacuny
870
Napisanych postów
15000
Wiek
37 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
261490
Mam nadzieje ze bez operacji sie obedzie. Boli dokladnie w miejscu gdzie obojczyk laczy sie z barkiem tak jakby cos tarło o cos. Za kazdym razem jak poruszam to robi sie prawdopodonie stan zapalny. Czytalem o tzw zespole podbarkowym i w sumie objawy podobne ale czy to by moglo sie tak nagle stac?
Co do tej blokady to tez wlasnie slyszalem ze to nie jest najlepsze wyjscie. Narazie mysle ze poleci deca(z 250mg/week powinno starczyc, zaczne gdzies za tydzien bo poki co jej nie mam) no i jutro wybiore sie do kolejnego lekarza(to bedzie juz trzeci)
Zmieniony przez - PrzeGibon w dniu 2012-06-05 23:55:58
Szacuny
21
Napisanych postów
1755
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
22200
PRICE MMM - jeszcze na koncu Modlitwa powinno byc
Tak btw to kolezka mial kiedys bardzo podobny problem z barkiem, podczas ciaganek na macie zle wykrecil bark i nabawil sie kontuzji. To bylo juz jakies 10 lat temu, walnal troche deki z tego co pamietam.. Problem z tym barkiem ma do tej pory, choc nieustannie cwiczy silownia + MMA od tamtego wypadku
Zmieniony przez - maximusxxx w dniu 2012-06-06 00:08:58
Szacuny
4
Napisanych postów
99
Wiek
38 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
21411
maximusxxx co do modlitwy to nie próbowałem ale zasada ta jest powszechnie stosowana na świecie w przypadku uszkodzenia tkanek miękkich. PrzeGibon Dziwne, że lekarze zdiagnozowali zwichnięcie stawu barkowo-obojczykowego i nic nie zrobili dalej, oprócz zalecenia noszenia chusty i wizyty kontrolnej. Może rezonans by rozwiązał sprawę. Zależy jakiego stopnia jest uszkodzenie to sie to operuje + druty lub jak niewielkie to orteza+fizjoterapia. U Ciebie jest lekkie bo objaw klawisza jest ujemny. Tkanki miękkie same się nie zrastają jak trzeba, niektóre naderwane włókna mogą obumrzeć. Ja bym zaczął coś działać z fizjoterapeutą, włokna tkanek miękkich zrastają się wzdłuż przebiegu stresu mechanicznego czyli dobrze ukierunkowany trening i ćwiczenia mogą pomóc. Pozdrawiam
Szacuny
76
Napisanych postów
1720
Wiek
45 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
22401
Gibon aby sprecyzować diagnoze nalezałoby Cie pomacać hehe i sprawdzić dokładnie kiedy czujesz ból.Diagnoza precyzyjna nie jest tak wazna, bo z opisu jasno wynika ze staw jest cały a problem tkwi w tkankach miekkich.Dlatego barku nie nalezy nastawiać ale niestety należałoby go unieruchomic na 3 tygodnie. To co ja tu wypisuje to tylko orientacyjna kolezeńska porada co należałoby zrobić.Otóz jak wspomnałem należy unieruchomic bark ale najpierw trzeba wstrzyknąc w bolace miejsce Diprophos.Jest on skuteczniejszy od Depo medrolu i szybciej działa oraz ma mniejsze skutki uboczne.Jest to potocznie mówiac blokada ale nalezy ja podac w Twoim przypadku nie dostawowo lecz iniekcja w okolice bolacego miejsca.Po ucisku lekarz bedzie wiedział gdzie. Jak juz ktos wspomniał po blokadzie trening jest niewskazany bo maskujac ból mozesz przedobrzyc z obciazeniem. Ja bym dał 1ml, unieruchomi łape i po zdjęcu unieruchomienia powtórzył zastrzyk.Lek działa przeciwbólowo, przeciwzapalnie i przyspiesza gojeni
Idąc ciemną doliną zła się nie ulęknę, gdyż to ja jestem ten najgorszy
Szacuny
76
Napisanych postów
1720
Wiek
45 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
22401
gojenie.Trzyu tygodnie po iniekcji jesli bedziesz czuł pobolewanie powinienes zastosować Rantudil 2 razy dziennie tabletke plius jako osone na żołądek Noplaza.Łape musisz niestety oszczedzać.Przydałoby sie kilka zabiegów typu Fango , krioterapia, masaż i delikatne ćwiczenia.6 tygodni nie targac , powrót na siłownie delikatnie i z wyczuciem.Nie jest to porada lecz kolezenska sugestia która powinieneś przekazać rozsądnemu lekarzowi.Pozdrawiam
Idąc ciemną doliną zła się nie ulęknę, gdyż to ja jestem ten najgorszy
Szacuny
399
Napisanych postów
72270
Wiek
43 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
304533
Rysi3k
maximusxxx co do modlitwy to nie próbowałem ale zasada ta jest powszechnie stosowana na świecie w przypadku uszkodzenia tkanek miękkich.
PrzeGibon Dziwne, że lekarze zdiagnozowali zwichnięcie stawu barkowo-obojczykowego i nic nie zrobili dalej, oprócz zalecenia noszenia chusty i wizyty kontrolnej. Może rezonans by rozwiązał sprawę. Zależy jakiego stopnia jest uszkodzenie to sie to operuje + druty lub jak niewielkie to orteza+fizjoterapia. U Ciebie jest lekkie bo objaw klawisza jest ujemny. Tkanki miękkie same się nie zrastają jak trzeba, niektóre naderwane włókna mogą obumrzeć. Ja bym zaczął coś działać z fizjoterapeutą, włokna tkanek miękkich zrastają się wzdłuż przebiegu stresu mechanicznego czyli dobrze ukierunkowany trening i ćwiczenia mogą pomóc. Pozdrawiam
Miałem w 2009 roku zerwanie II stopnia więzozrostu obojczykowo-barkowego i lekarz ortopeda stwierdził, że mięśnie dostatecznie trzymają mi staw i operować nie trzeba. Głupota wg mnie bo miesiącami miałem problem, zrezygnowałem z treningów MT i już do nich nie wróciłem w takiej intensywności.
Szacuny
870
Napisanych postów
15000
Wiek
37 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
261490
Boli tak jakby bolala ta kosc ktora laczy bark z obojczykiem bol jest jakby wewnatrz niej i odczuwam to jakby cos tam w srodku tarlo o cos. Boli albo przy ucisku tamtego miejsca albo gdy ruszam reka w gore i w dol oraz przy ruchu wyciskania na lawce poziomej. Po wczorajszym treningu klatki bol sie nasilil do tego stopnia ze nie spalem prawie cala noc ale rano po przebudzeniu bylo juz troche lepiej i w tej chwili boli tylko gdy napinam kaptury i gdy chorą reka probuje sie zlapac za zdrowy bark. Mam wrazenie jakby cwiczenie za kazdym razem nasilalo stan zapalny ale on juz dawno powinien minac bo to ponad 7 tygodni w tym ze 3 praktycznie w bezruchu
najbardziej boli gdy na luznej rece opuszczonej do dolu probuje napinac kaptur po stronie chorego barku wypychajac jednoczenie bark i obojczyk do przodu
Dziekuje wszystkim za porady, cos powoli bede myslal i mam nadzieje ze jakos z tego wyjde kiedys
Zmieniony przez - PrzeGibon w dniu 2012-06-06 16:48:02