...
Napisał(a)
Takiego stejka to bym sobie zjadł Chciałem zrobić redukcję, ale na tej j**anej diecie wytrzymałem 5 dni i dzisiaj po bieganiu poszedłem do sklepu po coś z czekoladą Już mnie nerwica brała.
...
Napisał(a)
Ja kiedys 3 lata non stop na diecie, codziennie to samo jadlem, padaka, nawet przypraw nie uzywalem hehe
...
Napisał(a)
Kult poszedł sog dla Ciebie za ten temat z Żołnierzami Wyklętymi, dawno miałem Ci dać ale wypadło mi to z głowy. Natomiast co do samej diety to MOIM zdaniem najlepiej jest chyba obudzić się 15śćie minut wcześniej, zaplanować mniej więcej co się będzie jadło, policzyć kalorie tak żeby bilans się zgadzał i tyle. Bo trzymanie się sztywno przez dłuższy czas tej samej diety jest po prostu nieprzyjemne.
Ciekawski małolat:)
...
Napisał(a)
Mlekołakhttp://www.sadistic.pl/losing-my-religion-i-gosc-z-zespolem-touretta-vt119149.htm
Dobre wykonanie Koleś ma przekichane, ale wydaje się spoko
Chciałbym mieć tą chorobę przez 1 dzień, powiedziałbym niektórym k...m z uczelni co o nich myślę
...
Napisał(a)
kultJasne ze jego wybor, bo doszedl do pewych wnioskow w zyciu, zobacz jak o tym mowi... czlowiek jest niewolnikiem wlasnych posiadlosci. Pierwszy filmik tez niezly, szczegolnie na koncu, jak koles mowi zeby mu raka usuneli ( bo wiadomo ze on sobie to wyreowal i on kreuje ze mu nie usuwaja, ale zalezy to od niego i tylko od niego wiec on tak chodzi i sie zali bo lubi masochizm ) i ten drugi co mowi aby jego dzieci wyrosly na lepszych niz on. Lub ten co jego marzeniem byl dobry obiad. TO JEST WLASNIE realnie, tym ludziom powiedzcie teraz po styranym zyciu ze niech sobie wykreuja doktora co im wytnie raka, bo nie ma kasy...
Wczoraj obejrzałem jeszcze raz tamte filmy. A więc tak. Uwaga, weźcie jakieś relanium melisę czy coś podobnego bo ten post może komuś podnieść ciśnienie.
1. Ocena pierwszego filmu.
- marzenia same w sobie się nie spełniają jeżeli nie ma działania (90% ludzi)
- koleś na końcu to pijak, sam wybrał pijaństwo nie jest mi go żal
- osoba z rakiem, równie dobrze mógł palić faki przez 30lat a teraz lament, że ma raka to są konsekwencje używek (możemy gdybać)
Także film można odebrać też negatywnie. Co do kreowania własnej rzeczywistości. Kto prędzej zamieszka na manhattanie? Osoba która tylko o tym p******i i nic nie robi czy taka, która działa coś w tym kierunku? Wracając do raka, ok jest pewien procent ludzi którzy żyją zdrowo itp a mają zdiagnozowanego. A le jest też duży procent ludzi którzy go sobie sami wychodowali (np moja babcia, 3 paki fajek dziennie przez 35lat). Nie miała na to wpływu? MIAŁA!
2. Film. O jeee wszyscy krzykną "f*** the system" a potem zaśpiewają "w domach z betonu, nie ma wolnej miłości" heh. Na początku ta osoba mi zaimponowała, potem przerodziło się to w rozgorycznie. Zmarnowany talent, zmarnowane życie. Ten pan to egoista, niewolnik swojego przekonania że "jestem wolny". Egoista, który nie chce wykorzystać swoich talentów. Jak to mawiała moja profesorka "trzeba pchać świat do przodu". Wyobraźcie sobie co by się stało jakby wszyscy nagle powiedzieli "jesteśmy wolni, wracamy do lasu pić wodę z kałuży i machać łukiem" . Cofnęlibyśmy się o 200 lat. Ołłł jeee "f*** the system man.... f*** the system". Społeczeństwo dało mu edukacje, a on co im oddał? Wyngiel drzewny? Jego wybór, ale ja nie będę piał z zachwytu.
Wszyscy tutaj piszą o dzieciach w afryce, głodujących itp. A może te dzieci czekają na was? Czekają aż ktoś z europy "wolny" człowiek przyjedzie tam i im pomoże?? Pwiedzieć można wszystko gorzej zrobić.
Ja nie mam zamiaru zmieniać mojego pozytywnego (oczywiście nie chodzi mi o hiperbolizacje pozytywnego nastawienia) nastawienia do świata bo ktoś, nie z mojej winy głoduje czy jakiś afrykańczyk przez to, że cała wioska woli kupić kałacha niż żarcie umiera z głodu.
Gdy mam sprawdzian z życia zawsze myślę o tym że się uda. Że będzie OK. Po co mam myśleć że będzie źle?? Jakbyśmy sobie przeprowadzili to w wykres (złe rzeczy, dobre, zaj**iste) to pewnie wyszłaby krzywa Gausa. Ludzie myślą, że są w tej części "złe rzeczy" a tak naprawde to mały procent, a jak chcą to łatwo się przesunąć w stronę tych dobrych. Jak jadę autem to nie myślę że się rozwalę tylko że dojadę.
Poprzedni temat
Hardkorowy Koksu u Kuby Wojewódzkiego.
Następny temat
Robert w Katowicach w Silesii
Polecane artykuły