Dziennik treningowy by Dawidek, foto str. 2

Tak myślę nad jakimś odpowiednim/sensownym podziałem tego treningu FBW. Co sądzicie o takim czymś:

Trening A
-przysiad przedni
-żuraw
-wyciskanie sztangielek skos dodatni
-wiosłowanie sztangielką
-wyciskanie sztangielek siedząc
-podciąganie podchwyt

Trening B
-mc klasyk
-wykroki chodzone sztangielki
-wyciskanie leżąc sztanga
-wiosłowanie sztangielką
-military press
-podciąganie nachwytem

Trening ten chcę wprowadzić za jakieś dwa tygodnie. Pytam już teraz bo jakoś wole wiedzieć już wcześniej i mieć ten komfort psychiczny taki typ ze mnie hehe. Wskazówki mile widziane

Jeżeli trenujesz dosyć krótko, to jedź 1konkretnym zestawem.
A potem proponuję wrzucić splita 2xpartia w tygodniu.Mięśnia jeszcze nie potrafisz pewnie zmęczyć żeby odpoczywał 7dni, więc to może być dobrym rozwiązaniem :)

Popieram, jeden zestaw ale opanowany do perfekcji technicznie
Siady przednie + żurawie to bardzo fajny sposób, by całe nogi podmęczyć. Jak czujesz się na siłach i ogarnąłeś technikę pompek na poręczach nie w stronę tricepsów, ale głównie klatki to masz kolejne sensowne ćwiczenie warte rozważenia. Wiosło sztangielką to najlepszy pomysł jak dalej kręgosłup się odzywa, podobnie wyciskanie siedząc na barki. Trochę mnie tylko zastanawia, że chcesz podciąganie dać na koniec - wbrew temu co możesz myśleć, to jedno z najcięższych ćwiczeń, raczej zaraz po nogach bym umiejscawiał by były na to siły jeszcze. Klatka czy barki to relatywnie małe grupy i potrzeba im mniej energii, a plecy to grrrubsza zabawa
I ostatnia sprawa, pamiętaj by po takim treningu porządnie się porozciągać, dla Ciebie teraz ważne może być rozciąganie prostowników, byle nie na pałę jakimiś ciężarami tylko np. skrętami tułowia. Dbaj o kręgosłup, siła i tak w końcu przyjdzie

Zmieniony przez - kamikaz w dniu 2012-05-09 20:44:46

powodzenia, rośnij miszczu. Kamikaz dobrze ci tu podpowiada

Trening:
1.przysiad przedni
12x27,5kg
12x37,5kg
12x52,5kg

2. podciąganie nachwytem (maszyna)
8-8-7-5

3. mc
12x30kg
12x45kg
12x60kg

4. dipsy
8-8-6-5 (ciężar ciała)

5. wiosłowanie sztangielką
8x11kg
8x13kg
8x21kg
12x23kg

6. military press
8x20kg
8x22,5kg
8x25kg
8x27,5kg

Komentarz do treningu:
Dzisiejszy trening był poza kontrolą.. ehhh jednym słowem chu****. Przysiady zrobiłem ładnie potem podciąganie. Dzisiaj na maszynie odjąłem 10kg i coraz bardziej zbliżam się do granicy ciężaru ciała. Następnie MC zrobiłem przeskok od ostatnich treningów ale po jakiego to nie mam zielonego pojęcia. Chciałem już nawet wychodzić z siłki jak się zachować nie potrafię. Reszta treningu już bez uczucia i pasji, jednym słowem odklepana.
Od następnego tygodnia zmieniam niektóre rzeczy bo chyba za dużo energii mam i głupoty robię.

Wrrrrrróć Jak to...

Dawidek

podciąganie nachwytem (maszyna)

Jaka maszyna? MASZYNA? Won na drążek i nie ma że boli A reszta chyba przyzwoicie. Czy Ty ładujesz jakieś suplementy pobudzające że tak Cię nosi?

to jest w pewnym sensie drążek tylko, że kolanami opierasz się o podpórkę coś w tym stylu(o lepsze porównanie to tak jak by Cię partner treningowy za nogi trzymał i pomagał). Dzisiaj miałem tam założone 25kg, więc od masy ciała odejmuje te 25kg i to się równa ciężarowi jaki podnoszę. Zdaję sobie sprawę, że to nie to samo co normalnie tylko podciąganie zawsze moją pięta achillesowa. Suplementów nie biorę za wcześnie chyba na to a po drugie nie znam się na nich. Kawy jeszcze w życiu nie próbowałem i niech tak na razie pozostanie.

Czy Ty oby nie masz na myśli wyciągu górnego? I w dalszym ciągu absolutnie nie rozumiem dlaczego migasz się od podciągania. Albo raczej domyślam się Otóż tutaj ładnie można sobie pomóc ciałem, jest krótsza droga ruchu, nie trzeba stabilizować pozycji i absolutnie nie ma to przełożenia na podciąganie jeśli nie pracujesz plecami. Mi też się o niebo łatwiej ściąga drążek wyciągu górnego, tylko to nie to samo, walcz z podciąganiem. Jak nie podciągniesz się te 3-4x sam to a) masz złą technikę (zamiast mocno ściągać łopatki to próbujesz podciągać się rękoma) i b) musisz się wzmocnić (a tutaj akurat to ruch do góry z pomocą nóg, potem na wysokości linii oczu jakoś zawisasz i już bez nóg pomalutku, np. 10 sekund, się opuszczasz i tak kilka razy).

Nie kamikaz nie chodzi o wyciąg. Ja wiem dokładnie o jaka maszyne chodzi bo widziałem takie cudo na pewnej siłce. Osobiście też nie jestem zwolennikiem zamiany drążka na jakieś inne dziadostwo
ale jeśli na tej maszynce Dawid, wykonujesz poprawnie technicznie podciąganie to nie widze przeszkód żeby narazie na niej nie ćwiczyć. To praktycznie tak samo jakby Ci pomagał partner, z tą różnicą że maszyna jest nieczuła na widok lachonów a kolega tak

PS. fotka




Zmieniony przez - Lapson1 w dniu 2012-05-11 17:55:50

dokładnie coś takiego jak tutaj zamieściłeś tylko, że u nas na siłce ten przyrząd aż taki wypasiony nie jest(starsza, uboższa wersja). co do ilości powtórzeń to:
-nachwytem 7x
-podchwytem 9x
-neutralnym 12x
wszystkie próby są wykonane siłowo. Pomoc w postaci jakiegoś kołysania itp. kończą się fiaskiem. Wiem, że to dziwnie brzmi bo większość ludzi właśnie więcej powtórzeń jest w stanie wykonać przez jakiś manewr typu kołysanie czy fale jak zwał tak zwał, a u mnie działa to w odwrotną stronę.
dlaczego wybrałem podciąganie na takiej maszynie bo chce wykonywać podciągnięcia plecami a nie łapami. pozwala mi się bardziej skupiać na technice.

Zmieniony przez - Dawidek w dniu 2012-05-11 18:50:14

Zmieniony przez - Dawidek w dniu 2012-05-11 18:51:38