Venc1LQ - Wracamy na właściwe tory

Nie dałeś mi zedytować :D
"W drążku to samo, im bardziej staram się wczuć w to ćwiczenie, coraz gorzej mi wychodzi. "

Podciągam się stosując nachwyt, ale nie małpi chwyt. A to ma jakieś znaczenie? Wiesz, że nawet nie wiedziałem.

Oglądam filmiki na youtubie gdzie się podciąga Jan Łuka i to wygląda tak fajnie. Potem sam próbuję to powtórzyć i wychodzi totalny crap :/ Bary mi od razu przestają "trzymać" i się unoszą do góry. Klata zamiast wypchnięta, zaczyna być "wklęsła". Pewno wiecie o co chodzi. Nie mam umiejętności opisywania ćwiczeń xD

Venc1lq nie pękaj, za jakiś czas siła się wyrobi i będzie podciąganie wchodziło jak w masło.

Ma i to duże znaczenie, bo ja dzięki temu zacząłem bardzo mocno odczuwać grzbiet. Spróbuj sobie tak a co do tej techniki, może jeszcze ciężar ciała za duży jest ? Nie masz żadnego partnera, albo mama czy tato ?

Nie pękam Regenat. Nigdy prawdę mówiąc, nie czułem się tak dobrze. Jeżeli chodzi o aspekt treningu. Prowadzi mnie Antos, a on wie co robi. Tylko dziwi mnie to że nie potrafię ogarnąć techniki tak podstawowego ćwiczenia. Jakim jest podciąganie.

Arnold, ciężar ciała to tu raczej nie ma nic do rzeczy. Chociaż kto wie. A ojciec albo matka, to mnie wyśmieją, jak im powiem, ze maja przyjść mi pomóc się podciągać... Powiedzą "Cię chyba poyebało, ja tu nie mam czasu na głupoty". :D

Venc nachwytem z tego co widze u siebie ciężej z techniką. Jak na mój gust podchwyt jest łatwiejszy, łatwiej jest sie wczuć w plery pomimo iż chwyt wskazywałby na większą prace łapy, łatwiej o retrakcje i wypchnięcie klaty.

Też dzisiaj to zauważyłem. Ale nie można pomijać ćwiczeń, bo są wygodniejsze. A jak się nauczę, to już na całe życie :P

Edit: Dzięki że wpadłeś :)

Zmieniony przez - Venc1Lq w dniu 2012-05-07 20:48:25

Bary mi od razu przestają "trzymać" i się unoszą do góry. Klata zamiast wypchnięta, zaczyna być "wklęsła".

Z tego wywnioskowałem, że po prostu brakuje Ci sił. Dlatego uznałem, że ciężar ciała może być za duży dla Ciebie jeszcze.

Dlatego napisałem "chociaż kto wie", możliwe że to cielsko za dużo waży. Cholera go wie :/

Venc nie ma sprawy może kiedyś tez założe tu DT to sie będziesz mógł zrewanżować :) Wiele już wyniosłem od Ciebie z DT szczególnie porad Antosa dot. techniki.

Ja też małpim chwytem się podciągam. W sumie wszystkie ćwiczenia na plecy, gdzie jest to możliwe, robię małpim. Ale mi też drążek nachwytem nie idzie

Zmieniony przez - prz1993 w dniu 2012-05-07 20:53:57