SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Konkurs / Shaggah

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 12883

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 842 Wiek 35 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 10704


Założenie:130/80/120



WARZYWA
pomidor,cebula,kapusta, ogorek
NAPOJE
woda 2l kawax3 ziółkax1 herbata zielonax1
SUPLE
-
SPORT

Rower 50km

Pojechałam do dziadków. I wszystko byłoby super, tyle, że na wstępie usłyszałam od babci jakim to ja nie jestem grubym, przysadzonym spaślakiem i 20 minut mi o tym biadoliła. Potem, że jestem mrukiem, a potem, że by mi się TRAFIŁO gdybym wzięła ślub z moim obecnym chłopakiem. I nawet jakoś to znosiłam, bo na to co ona gada trzeba patrzeć z dystansem, bo to rządzicielka, w dodatku wg niej nieomylna, wszystko ma być tak jak ona powie, plus pierwsza plotkara we wsi, ale miarka się przebrała, jak po jakiejs godzinie, w której to ulotniłam się do wujka zaczęła gadać teksty typu:"Kto by chciał takiego babochłopa". Myślałam, że już się uodporniłam, na takie coś, ale jednak nie so końca. Popłakałam się i powiedziałam, ze skoro ma mi tak gadać to ja już nie będe chciała tam przyjeżdżać.
Człowiek się stara, i jednak nie jest to miłe jak ktoś tak na niego najeżdża. I generalnie z super wyprawy rowerowej zrobiło się g**** i już mi nie sprawiało to przyjemności;/
No i mam teraz doła i mi się już nic nie chce. Najchętniej to bym poszla spać i odizolowała sie od świata.
Boże, podziwiam mojego dziadka, że potrafi wytrzymać z tą kobietą...



Zmieniony przez - shaggah w dniu 2012-05-06 18:11:36

“The greater danger for most of us is not that our aim is too high and we miss it, but
that it is too low and we reach it.”

http://www.sfd.pl/Konkurs_/_Shaggah-t853178.html
dziennik konkursowy

http://www.sfd.pl/Shaggah/_redukcja-t800769.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1969 Wiek 32 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 21746
Monia, nie przejmuj się. Tak jak napisałaś ma charakter władcy i co nie jest po jej myśli to złe, a ty zaburzasz jej stereotyp na temat kobiety, która powinna wychowywać dzieci, siedzieć w kuchni i wyglądać jak baryła albo i w ogóle nie wyglądać, a także skakać koło mężczyzny i całować go po stopach. Masz figurę zdrowej osoby, która uprawia sport co widać gołym okiem. Twoja babcia jest w błędzie i powinna pomyśleć kilka razy zanim cokolwiek powiedziała, bo potrafię sobie wyobrazić Twój żal za te słowa..
I nie odpuszczaj. Masz cel, jesteś ambitna. Wierzę, że uda Ci się go osiągnąć. My wszyscy o tym wiemy i trzymamy kciuki za Ciebie .

http://www.sfd.pl/Monia.W.B/dziennik/Podsumowanie_str._38-t843554-s52.html

Walk like you have three men walking behind you.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12965 Napisanych postów 20728 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607770
shaggah tak jak napisala Monia - nie przejmuj sie, nie warto zwracac uwagi na takie komentarze
Wiem, ze to przykre, bo sama slysze od przyszlych tesciow, ze wydziwiam z jedzeniem i jestem plaska jak chlop, bo baba powinna miec kawal cyca...
Szkoda psuc sobie humor przez takie glupie gadanie. Laska jestes
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1969 Wiek 32 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 21746
Na mnie znów "teściowa" skacze, że przez jajka jestem przebiałkowana i mi syfek wyskoczył na czole . Nawet nie mam siły i ochoty wdawać się w dyskusję. Co przeczyta w kolorowych gazetach stawia na piedestale i żyje tym newsem przez cały miesiąc nie mając świadomości, że opowiada o tym już po raz enty. SZOK!

http://www.sfd.pl/Monia.W.B/dziennik/Podsumowanie_str._38-t843554-s52.html

Walk like you have three men walking behind you.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 842 Wiek 35 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 10704
Dzięki dziewczyny!! JA wiem, że nie powinnam się przejmować, ale czasem jednak cieżko jest. Już mi w miarę przeszło

A Ty Monia, tak samo się nie przejmuj. Każdy może napisać książkę, artykuł do gazety, nawet wypisując tam największe brednie świata. Potem ludzie to czytają i mają takie pranie mózgu, bo część osób po prostu nie jest w stanie wyodrębnić rzeczy, które są prawdą a które badziewiem, czasem nawet nie ma co uświadamiać, bo "i tak wie lepiej". Trzeba być cierpliwym i po prostu puszczac takie rzeczy mimo uszu.


-------------------------------------------------------------------------------------------------

PODSUMOWANIE TYGODNIA 3


Miska:
Czysta, chociaż jakoś tak dryfuje mi ten rozkład i nie trzymam sie scisle załozenia. Rotuje węglami, ale różnie to wychodzi.
Postaram się w następnym tygodniu bardziej tego przypilnować. Generalnie głodna chodzę cały czas. Raz mnie nosi na węgle, raz na tłuszcze. Owoce bym jadła kilogramami, za to jakoś warzywa kiepsko mi przechodzą przez gardło ostatnio...

Treningi:
3xsiłowy
1xsiłowo-wytrzymałosciowy
2xrower (65 i 50km)

Coraz bardziej je jakoś lubię. Wytrzymałość i kondycja widzę, że naprawdę mi poszła sporo w góre. Cieszy mnie to bardzo O dziwo siła również idzie w gorę. Jedynie nadal męczę to nieszczesne MC. To chyba jedyne cwiczenie przy którym nie zauważam progresu siły. 5x70kg tak samo mi sprawia trudność jak kilka miesięcy temu. Nie wiem co ze mną nie tak złości mnie to niesłychanie.
Nie czuję jeszcze zmęczenia treningowego, wręcz mam ochotę na więcej i więcej. I sobie tak myślę, że szkoda, że mam tak mało czasu, bo bym mogła ćwiczyc non stop

Pomiary:
Nie wrzucam, bo to ponoć tajemnica
Wizualnie widać różnice, czuję się lepiej, ale pomiary jakoś stoją w miejscu, nie wiedzieć czemu. Obcięłam trochę kalorie, więc zobaczymy jak teraz to się będzie przedstawiało.

Z innych rzeczy, to w tym tygodniu pracuje nad usunięciem siniaków z nóg, bo w sobotę wesele, a ja jako świadek nie wyskoczę przecież z poobsiniaczonymi girami, bo wstyd aż

“The greater danger for most of us is not that our aim is too high and we miss it, but
that it is too low and we reach it.”

http://www.sfd.pl/Konkurs_/_Shaggah-t853178.html
dziennik konkursowy

http://www.sfd.pl/Shaggah/_redukcja-t800769.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51563 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
O babci pisać nie będę, bo dziewczyny wszystko w tym temacie napisały. Wiesz, ja już raz od mamy i od przyjaciółki usłyszałam, że robię się barczysta. Ale mam to gdzieś, bo osobiście czuję się bardziej proporcjonalna i to jest dla mnie najważniejsze. Nie da się wszystkich zadowolić, grunt to dobrze czuć się w swoim ciele, a Ty sama wiesz, co Ci się bardziej podoba. Także ten, głowa do góry.

Ładnie szalejesz z tym rowerem, ja też ostatnio trochę pojeździłam, ale nie miałam okazji do takiej dłuższej wyprawy. No i super, że wytrzymałość tak Ci idzie do góry. Z tym MC to pewnie potrzebujesz więcej czasu, nie wiem no a może zapytaj kogoś kompetentnego, czy nie przydałyby Ci się wyższe zakresy powt. na jakiś czas?
Mam identyczne odczucia co do sylwetki, pomiary stoją, ale jakość ciała na plus.
Trzymaj tak dalej i powodzenia w walce z siniakami, ja już zaczęłam je olewać i noszę sukienki, no ale na ślubie wypadałoby ich nie pokazywać.
Sorry za spam-tasiemca, ale czasem trzeba.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 7734 Wiek 111 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 220582
shaggah, wykorzystaj czasem to, że ćwiczyć MT
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 842 Wiek 35 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 10704
konstruktywny spam mile widziany
Jednym słowem - nie należy zwracać uwagi na "mądrzejszych" tylko dążyć do swojego celu i nie oglądać się na innych

Pewnie będe chciała coś pokombinować z tym MC, zapytam Huberta, co on o tym sądzi. W końcu przecież MUSI ruszyc! przecież nie można aż tyle czasu w miejscu stać, bo można oszaleć

Co do sukienek, to też noszę, ale jednak ślub to ślub i trzeba się dobrze prezentować, zwłaszcza ze to rodzina mojego chłopaka, więc wszyscy będą mnie obserwować i oceniać. A wstydu mu przecież nie przyniosę Już wystarczy, że ma babochłopa za dziewczynę


Lucy, mam ochotę to wykorzystać ale przy innych okazjach - jak robię HIITa albo obwody, a ktoś coś do mnie w tym czasie mówi albo nie daj boże się o coś pyta - ciśnienie mi wtedy skacze pod sufit


Zmieniony przez - shaggah w dniu 2012-05-07 18:36:51

“The greater danger for most of us is not that our aim is too high and we miss it, but
that it is too low and we reach it.”

http://www.sfd.pl/Konkurs_/_Shaggah-t853178.html
dziennik konkursowy

http://www.sfd.pl/Shaggah/_redukcja-t800769.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51563 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Babochłop w sukience, kto to widział.
Zapytaj, zapytaj - czasem zmiana zakresu powtórzeń działa cuda, przynajmniej ja to tak czuję.
Ja znalazłam sobie sposób na dobre interwały - umawiam się z kimś na siłce na wspólne i za chuya nie mogę być wtedy gorsza, więc cisnę do upadłego. Tylko trzeba uważać, coby sobie krzywdy nie zrobić, ale dzięki temu zrobiłam ostatnio 10 w dobrym tempie. Na rowerku, bo na wioślarzu by tyle nie poszło przeca.
Chyba narobiłaś mi ochoty na HIITa, czas na nowy bodziec.

Zmieniony przez - MagdaK w dniu 2012-05-07 18:43:34
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 842 Wiek 35 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 10704
Ty Magda, to dla mnie jesteś MISTRZ jeśli chodzi o HIITa.
Ja dopiero rozpoczynam moją przygodę, mam nadzieje, że mnie wciągnie - w końcu trzeba progresować z treningu na trening, nie? nie mam z kim się ścigać, muszę sama się cisnąć

---------------------------------------------------------------------------------------------------



Założenie: 130/80/200



WARZYWA
fasolka szparagowa, cebula, sałata, pomidor,oliwki
NAPOJE
woda 2l kawax3 ziółkax1 herbatax1
SUPLE
tran,enzymy,capivit,multivitamin,mg,k
SPORT

Trening siłowy

1.Przysiad
5 x 55/60/65/70/75

2.MC
5x 50/55/60/65 4x70kg

2.4 obwody:
-15 burpees
-10 pompek
- 5 TGU 7kg (ostatnio 6kg)

czas obwodów: 15min 31sek (ostatnio mi sie telefon wyłaczył i nie zmierzyłam, ale 2 tyg temu: 15min 19sek z TGU 5kg)

+ HIIT 5x 30/30 na orbim + 10min bieg 8,5-9,5km/h
-----------------------------------------------

Ad1. Jeszcze spoko, tylko mnie nadgarstki nawalają. Próbuje ich różnych ustawień, w jednej serii było ok, a potem znowu bolały. Jakoś mi się tak wyginają od sztangi...

Ad2.=> Film

Ad3. O ile ostatnio jeszcze TGU czułam tylko w łapie, tak teraz przy większym ciężarze czuję już trochę w nogach i w brzuchu.
Lało się ze mnie ciurkiem, na koniec padłam na twarz i sobie leżałam chwilę na ziemi.








Łopatki w pierwszych 3 powt. ściągnięte miałam, w ostatnim czułam, że mi puszczały, więc nie zrobiłam już kolejnego powtórzenia.
Poprawiło się coś?? JA to mało obiektywna jestem, wydaje mi się, że jest już trochę lepiej. Hubert?







Zmieniony przez - shaggah w dniu 2012-05-07 19:26:08

Zmieniony przez - shaggah w dniu 2012-05-07 19:30:24

“The greater danger for most of us is not that our aim is too high and we miss it, but
that it is too low and we reach it.”

http://www.sfd.pl/Konkurs_/_Shaggah-t853178.html
dziennik konkursowy

http://www.sfd.pl/Shaggah/_redukcja-t800769.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

problem w trakcie treningu siłowego

Następny temat

Konkurs/ misworld/podsumowanie str.28

WHEY premium