SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Konkurs/Mathilda

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 11483

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1861 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 28814
No piknie - głodno, czyli chudniesz, zakwasowo - czyli rośniesz i tak mi tu trzymać!
ja też patrzę i czytam i kibicuję, nie spamuję, bo mało mądrego mam do gadania - ja fizyczna jestem. Dzięki za miłe słowa- poprawiłaś mi humora

Zmieniony przez - Kendra w dniu 2012-04-27 23:28:58
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 586 Wiek 40 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 24694
To ja Wam tylko powiem, że podglądam Was obie, bo ja schudnę, to będę miała podobną sylwetkę Wy jesteście wysokie, ja przykurcz, ale do proporcji tendencje mam podobne. W każdym razie - proszę ładnie ćwiczyć, bo będę odgapiać kiedyś, jak się odleszczę :P
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
dzięki dziewczyny Trzeba trzymać fason

DZIEŃ 13







Warzywa: ogórek zielony, sałata, pomidor, kalafior (bardzo duuużo kalafiora - mam straszną fazę na surowy kalafior)

Płyny: ok . 2 litrów wody + herbata + pokrzywa(wprowadzam na stałe) i może jeszcze cos wpadnie

Suplementy:
Enzymy, probiotyki, sprzypovita, żeń-szeń, omega3, ZMA, nopalin, wit.C

Dużo lepiej czuję się na rybkach i chyba wołowinę ograniczę do kilku razy w tygodniu. Z miski muszę też ewidentnie wywalić masło i olej kokosowy - nad czym troszkę ubolewam.





1. Push press 5x5 5/5/5/5/3 - 15/20/25/25/30

2. Zarzut 5x3 3/3/3/3/3 - 15/20/25/25/30

+ 30-25-20-15-10-5

Sit upy

Wznosy z opadu

Wznosy kolan w wsparciu łokci

czas: 25:33 + 6 interwałów

Od wczoraj bolą mnie stawy barkowe, przez co kompletnie ten trening był słabszy niż wcześniej. Push press - regres ciężaru. Na prawdę chciałabym, ale nie mogę się przecież kompletnie unieruchomić. Zarzut - ćwiczyłam technikę. Może kiedyś się nauczę, aczkolwiek staram się jak mogę. Wytrzymałościówka - przyłożyłam się do niej. sit upy z rękami za głową - przynajmniej probowałam. Szło mi okropnie ciężko. Jak mam ręce przed sobą, to leci szybko, ale to przecież ma być wyzwanie, a nie łatwizna, więc powalczyłam. Wznosy - też się bardzo starałam robić wolniej i dokładniej i przy pierwszych 30 powtorzeniach okropnie zaczął boleć mnie krzyż, ale przeszłam pare krokow i minęło. No i wznosy kolan - zaczęłam robić tak jak inne dziewczyny, bo po prostu mam za słaby chwyt, żeby sie mozliwie długo utrzymać na drążku a oba ćwiczenia i tak łatwe nie są, więc dostałam po dupie. Interwały też mimi iż dawałam z siebie ile mogłam, to jednak barki dawały o sobie znać i zrobiłam je z zaciśniętymi zębami, ale ból nie był aż taki, żeby nie można było ich wykonać. Nienawidzę tego drżenia kolan zaraz jak wstaję. Ciągle mam wrażenie, że zaraz sie przewrócę, nie mówiąc już o "słabości głowy".





Zmieniony przez - mathilda w dniu 2012-04-28 19:21:16
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 4025 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 49869
Ty na kalafior, a ja na brukselę
Kurcze, szkoda tego masła i olej. Ja bym długo, długo cierpiała z tego powodu

Madzia zasuwasz i tego nie da się ukryć. Mam nadzieję, że ze zdrowiem ciut lepiej

I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
DZIEŃ 14







Warzywa: ogórek zielony, sałata, pomidor, kalafior, kapusta biała

Płyny: ok . 2 litrów wody + herbata + pokrzywa




10x:
100 x skakanka
10 x burpee - męskie
10 x pompka - 3 obwody meskie, reszta damskie
10 x przysiad

czas: 48:10

I padłam. Nie mogę sie pozbierać po tym treningu. Ręce i klata bolą mnie tak bardzo, że nie mam siły podnieść cokolwiek. Nie podobał mi się ten trening, bo okazało się, że mam problemy z pęcherzem przy skakaniu na skakance. Najwięcej czasu zajęło mi burpee. Strasznie się z tym męczyłam, potem pompki - gdybym miała robić wszystkie 10 obwodw męskie, to chyba godzina by mi nie wystarczyła, żeby skończyć ten trening. Ogólne wrażenia - never ever again!! Nie miałam siły na cokolwiek jeszcze. Leżę teraz padnięta plackiem w łóżku. Ledwo wróciłam z siłowni, to rzuciłam sie na banana.
Teraz ide dalej odpoczywać.






Zmieniony przez - mathilda w dniu 2012-04-29 12:36:19
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1409 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 28681
niezle... zrobilas ATG chalendz, pompka czalendz i burpee czalendz wszystko na raz jednego dnia juz na sama mysl zaczyna mnie wszystko bolec
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
ww zostaw 10g tluszczu mniej we wszytskie dni w w dzien wysoki odejmij jeszcze 25g ww

Zmieniony przez - obliques w dniu 2012-04-29 20:52:44
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 339 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 9252
MathildaZnam ten bol
niezly masakrator ten obwod
ale ja tam mile wpominam
mathilda
Ogólne wrażenia - never ever again!!

i nigdy nie mow nigdy ,bo przeciez musisz porawic swoj czas....jak nie jak tak...dasz rade

Zmieniony przez - trapeziko w dniu 2012-04-29 22:10:54
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
DZIEŃ 15








warzywa: ogórek, kalafior, papryka, cebula, brokuł, brukselka, pomidor, sałata

płyny: woda ok 1,5 litra i herbata x2

suplementy: omega 3, zma, nopalin, probiotyki, enzymy, skrzypovita, żeń-szeń


nie będę sie rozpisywać, bo dziś nietreningowo, a poza tym umieram z bólu - ósemka mi sie wyżyna. mam nadzieję mimo wszystko na dobry trening jutro, choć boli mnie cała klata, plecy i barki.

Zmieniony przez - mathilda w dniu 2012-04-30 21:41:27
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
DZIEŃ 16








warzywa: ogórek, kalafior, papryka, cebula, pieczarki, pomidor, sałata

płyny: woda ok 1,5 litra i herbata x2

suplementy: omega 3, zma, nopalin, probiotyki, enzymy, skrzypovita, żeń-szeń




1. Przysiad 5x5 35/40/45/50/55
2. MC 5x5 35/45/55/65/75

+ 4x obwód
15x burpee (męskie)
10x pompka (damskie)
5x Turkish Get Up (7kg)

Czas wytrzymałościówki: 25:57

+4 interwały

Nie wiem co się dzieje, zale zamiast podnosić więcej, mam wrażenie, że mogę mniej. Czuję zmęczenie i nie ma tej MOCY co wcześniej. Ciężar czuję podwójnie, przez co ostatnia seria MC - mimo iż robiony sumo (potrafiłam tutaj wyciągnąć nawet ponad 80) to te 75 to było ciut za dużo i chyba nastepnym razem zmniejszę, również z uwagi na mój kręgosłup. Przysiad robię z asekuracją, bo zmęczenie przekłada się na technikę (zaczynam się przechylać do przodu) a z asekuracją nie czuję takiej paniki, że mnie ciężar przygniecie i łatwiej mi zachować proste plecy. Jeżeli chodzi o obwody - czas troszkę gorszy niż w zeszłym tygodniu, ale ciężar sztangielki zwiększyłam o 2 kg. Jestem z siebie zadowolona, bo na prawde coraz bardziej jestem zmęczona i mimo iż te treningi były ciężkie już na początku, to teraz wcale nie jest łatwiej. Strasznie się pocę na tych treningach. Interwały - przerzuciłam zię z wioslarza na rowerek, z racji tego, że kiedyś robiłam interwały na rowerku i jakos bardziej potrafiłam dokręcić śrubę niż na wioślarzu - i tu też jest mi po prostu wygodniej. Dobrze zrobiłam, ale potem pożałowałam. Nogi paliły jak jeszcze nigdy. Rzygać chciało mi sie jeszcze nawet godzine po treningu. Sapałam jak jakiś astmatyk, tlenu brakowało, tętno ponad 190 a schodząc po schodach musiałam się mocno trzymac poręczy, żeby zębów nie stracić. Nienawidzę rowerka, ale chyba do interwałów tylko on się dla mnie najbardziej nadaje.

Jutro wytrzymałościówka i już się boję...






Zmieniony przez - mathilda w dniu 2012-05-01 20:42:56
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Pogubienie w diecie i wielka potrzeba pomocy

Następny temat

Chce się w końcu wziąść za siebie!

WHEY premium