Dzisiejsza micha uboga troszkę w węgle.. a to dlatego, że miałam wpitalać marchewkę, a zapomniałam wziąć ją ze sobą a całe popołudnie byłam już poza domem..
Co w takiej sytuacji najlepiej zrobić, żeby dobić troszkę węgli? Co mogę zjeść tak na szybko? Czy w takiej sytuacji lepiej po prostu odpuścić? Owoca już nie zjem, bo zjadłam rano...
W każdym razie micha czysta
Btw, ostatnio instruktorka na mojej siłowni, obserwując moje ćwiczeniowe poczynania zapytała jak mi idzie i jaka trzymam dietę.. Powiedziałam jaki rozkład BTW i jak usłyszała, że jem 130g węgli, stwierdziła, że to zdecydowanie za mało! Usłyszałam, że powinnam jeść 4g węgli na kg masy ciała
DNT
Założenia: 1800kcal (B:130, T:85, WW:130)
Suplementy: kozieradka, kurkuma, siemię lniane, ZMA przed spaniem, melisa x3
Napoje: kawa czarna x2, woda niegazowana ok 1l
Zmieniony przez - melmanka w dniu 2012-03-22 20:57:03
http://www.sfd.pl/parę_pytań_odnośnie_melmankowej_redukcji_:_-t832708.html - moja redukcja - I pods. str. 25 / II pods. str. 62 / III pods. str. 98