what doesn't kill you makes you stronger.
▪█─────█▪
PODSUMOWANIE PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_UNKNOVVN-t953320.html
PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/Konkurs/UNKNOVVN-t933010.html
...
Napisał(a)
wiesz no, na urlopie powinno się odpocząć więc, jesz to co zdrowe i kiedy będziesz głodna, myślę, że na taki okres nie powinnaś się jakoś przejmować tym tylko odpocząć, a potem będzie mega siła na treningach ! gdzie spędzisz urlop? zazdraszczam!
...
Napisał(a)
azzi dziekuje :)
UNKNOVVN nie czuje sie jeszcze na silach, zeby jesc na wyczucie. Chcialabym miec jakis orientacyjny rozklad, nie bede napewno planowac jedzenia z gory na kolejne dni, mam zamiar podliczac pod koniec dnia i odpowiednio dobrac ostatnie posilki :)
Nie boje sie tego, ze mi moze w obwodach troche przybyc, ale nie chcialabym spowolnic metabolizmu, zalezy mi zeby naprawic wszystko po moich wczesniejszych glupich dietach.
Poza tym z doswiadczenia wiem, ze na urlopie wcale nie odpoczne, bo jedziemy do Polski Jak zwykle mnostwo spraw do zalatwienia, kazdy bedzie chcial, zeby go odwiedzic, co oznacza ciagle wyjazdy, sporo pokus i niezdrowego zarcia. Slabo mi sie robi na sama mysl, ze KAZDMU bede musiala tlumaczyc, dlaczego nie zjem "specjalnie-dla-mnie-przygotowanego" ciasta czy obiadu.
Na poczatek czeka mnie przeprawa z przyszla tesciowa, bo u niej bedziemy mieszkac i juz wstepnie zapowiedzialam, ze gotowac bede sama
A teraz dzisiejsza miska:
28.01 sobota
Suplementy: magnez, cynk, omega3, probiotyk
Rozklad: 1600kcal, B 120g/T 60-65g/W reszta
Na dzisiaj zaplanowane popoludnie filmowe, w ramach rekompensaty za wczorajszy nieudany wieczor
UNKNOVVN nie czuje sie jeszcze na silach, zeby jesc na wyczucie. Chcialabym miec jakis orientacyjny rozklad, nie bede napewno planowac jedzenia z gory na kolejne dni, mam zamiar podliczac pod koniec dnia i odpowiednio dobrac ostatnie posilki :)
Nie boje sie tego, ze mi moze w obwodach troche przybyc, ale nie chcialabym spowolnic metabolizmu, zalezy mi zeby naprawic wszystko po moich wczesniejszych glupich dietach.
Poza tym z doswiadczenia wiem, ze na urlopie wcale nie odpoczne, bo jedziemy do Polski Jak zwykle mnostwo spraw do zalatwienia, kazdy bedzie chcial, zeby go odwiedzic, co oznacza ciagle wyjazdy, sporo pokus i niezdrowego zarcia. Slabo mi sie robi na sama mysl, ze KAZDMU bede musiala tlumaczyc, dlaczego nie zjem "specjalnie-dla-mnie-przygotowanego" ciasta czy obiadu.
Na poczatek czeka mnie przeprawa z przyszla tesciowa, bo u niej bedziemy mieszkac i juz wstepnie zapowiedzialam, ze gotowac bede sama
A teraz dzisiejsza miska:
28.01 sobota
Suplementy: magnez, cynk, omega3, probiotyk
Rozklad: 1600kcal, B 120g/T 60-65g/W reszta
Na dzisiaj zaplanowane popoludnie filmowe, w ramach rekompensaty za wczorajszy nieudany wieczor
...
Napisał(a)
Viki będę za Ciebie mocno trzymać kciuki, żebyś się trzymała w związku z tymi pokusami w Polsce.. uda Ci się :) miłego filmowego popołudnia życzę :)
http://www.sfd.pl/_berry__:_bo_woli_kombinować_z_ciałem_pod_okiem_szefowych_:_-t811041.html foty str. 18 i 30
"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
— H. Jackson Brown, Jr.
...
Napisał(a)
Zawsze można na alergię, zatrucie itp. zwalić. Lepiej działa, niż tłumaczenie się z dietetycznych założeń. Ja np. odmawiam słodyczy, mówiąc, że ostatnio boli mnie po nich żoładek.
...
Napisał(a)
oj wciskacze bywają męczący
ja nauczyłam się, że odmawiam zdecydowanie i radykalnie bez wymyślnego tłumaczenia, a jak próbują wpędzić mnie w poczucie winy-jestem niezwykle zblazowana
dobrego czasu w Polsce
ja nauczyłam się, że odmawiam zdecydowanie i radykalnie bez wymyślnego tłumaczenia, a jak próbują wpędzić mnie w poczucie winy-jestem niezwykle zblazowana
dobrego czasu w Polsce
...
Napisał(a)
Też to znam z autopsji i najlepsze są teksty, daj spokój wrócisz do siebie to się będziesz odchudzać. Już pomijając kwestie słodyczy itp ale nawet żarcie na co dzień masakra. Powodzenia w walce z pokusami i miłego urlopowania.
...
Napisał(a)
Bardzo dziekuje za wsparcie :)
Jestem uparta, wiec pokusom raczej nie ulegne :) Wiem co mnie czeka, bo od dawna staram sie zdrowo odzywiac. Juz na samo haslo "dieta" wszyscy pukaja sie w czolo. Jak zwykle czesc sie obrazi i bedzie mnostwo komentarzy, czasem bardzo przykrych Najbardziej nie lubie tekstow typu "juz taka sucha jestes, ze cyckow nie masz i dalej sie odchudzasz? Chcesz byc calkiem plaska i wygladac jak facet?" :'-(
Babcia znowu stwierdzi u mnie anoreksje i bedzie wysylac do lekarza, bo bez porzadnej porcji ziemniakow z sosem to nie jest obiad, a miesem, ryzem i salatka nie mozna sie najesc (ryz dla chinczykow - dlatega sa tacy mali, a salata to tylko dla krolika).
Najgorsze jest to, ze tu wcale nie chodzi o odchudzanie. Nie boje sie, ze przytyje od normalnego obiadu, ale lubie moje zdrowe jedzenie, smaki mi sie pozmienialy i wiele "zwyklych" potraw mi nie smakuje (przekonalam sie bedac kiedys w restauracji). Dlaczego mam jesc niezdrowe zarcie, skoro wcale mi nie smakuje Tego wlasnie inni nie potrafia zrozumiec
Zgadzam sie z tym, ciezko nawet wybrac jakies mniejsze zlo.
Az mi sie odechciewa wyjezdzac, najchetniej zostalabym w domu
A teraz dzisiejsze pomiary:
29.01 niedziela
W koncu jakies zmiany w brzuchu Tym razem z gory juz nic nie polecialo
Az mi szkoda, ze musze zrobic teraz przerwe, bo spadki bardzo motywuja do dalszego dzialania :)
Troche martwi mnie to, ze obwod w brzuchu jest tylko troszke mniejszy od obwodu w biuscie
Z tym brzuchem to wogole dziwna sprawa. ZAWSZE mialam problem ze spodniami i spodnicami, bo w nogach i tylku bylo ciasno, za to w pasie odstawaly koszmarnie. Teraz czuje luz w udach i pupie, za to w pasie luzu brak, nie potrzebuje juz paska (dobrze, ze chociaz dopinam sie bez wiekszych problemow).
Jak bede miec troche czasu przed wyjazdem, to moze zrobie jakies male podsumowanie, w sumie to tylko 8 tygodni, wiec za krotki okres zeby byly jakies duze zmiany. Niby od poczatku spadlo sporo, ale na zdjeciach nie widac jakies wielkiej roznicy
Miske i trening wrzuce pozniej.
Wczorajszy dzien lenistwa dobrze mi zrobil, mam dzisiaj duzo energii, rano juz pobiegalam a teraz ide pocwiczyc :)
Jestem uparta, wiec pokusom raczej nie ulegne :) Wiem co mnie czeka, bo od dawna staram sie zdrowo odzywiac. Juz na samo haslo "dieta" wszyscy pukaja sie w czolo. Jak zwykle czesc sie obrazi i bedzie mnostwo komentarzy, czasem bardzo przykrych Najbardziej nie lubie tekstow typu "juz taka sucha jestes, ze cyckow nie masz i dalej sie odchudzasz? Chcesz byc calkiem plaska i wygladac jak facet?" :'-(
Babcia znowu stwierdzi u mnie anoreksje i bedzie wysylac do lekarza, bo bez porzadnej porcji ziemniakow z sosem to nie jest obiad, a miesem, ryzem i salatka nie mozna sie najesc (ryz dla chinczykow - dlatega sa tacy mali, a salata to tylko dla krolika).
Najgorsze jest to, ze tu wcale nie chodzi o odchudzanie. Nie boje sie, ze przytyje od normalnego obiadu, ale lubie moje zdrowe jedzenie, smaki mi sie pozmienialy i wiele "zwyklych" potraw mi nie smakuje (przekonalam sie bedac kiedys w restauracji). Dlaczego mam jesc niezdrowe zarcie, skoro wcale mi nie smakuje Tego wlasnie inni nie potrafia zrozumiec
roksanna1Już pomijając kwestie słodyczy itp ale nawet żarcie na co dzień masakra
Zgadzam sie z tym, ciezko nawet wybrac jakies mniejsze zlo.
Az mi sie odechciewa wyjezdzac, najchetniej zostalabym w domu
A teraz dzisiejsze pomiary:
29.01 niedziela
W koncu jakies zmiany w brzuchu Tym razem z gory juz nic nie polecialo
Az mi szkoda, ze musze zrobic teraz przerwe, bo spadki bardzo motywuja do dalszego dzialania :)
Troche martwi mnie to, ze obwod w brzuchu jest tylko troszke mniejszy od obwodu w biuscie
Z tym brzuchem to wogole dziwna sprawa. ZAWSZE mialam problem ze spodniami i spodnicami, bo w nogach i tylku bylo ciasno, za to w pasie odstawaly koszmarnie. Teraz czuje luz w udach i pupie, za to w pasie luzu brak, nie potrzebuje juz paska (dobrze, ze chociaz dopinam sie bez wiekszych problemow).
Jak bede miec troche czasu przed wyjazdem, to moze zrobie jakies male podsumowanie, w sumie to tylko 8 tygodni, wiec za krotki okres zeby byly jakies duze zmiany. Niby od poczatku spadlo sporo, ale na zdjeciach nie widac jakies wielkiej roznicy
Miske i trening wrzuce pozniej.
Wczorajszy dzien lenistwa dobrze mi zrobil, mam dzisiaj duzo energii, rano juz pobiegalam a teraz ide pocwiczyc :)
...
Napisał(a)
Mam wrazenie, ze SZEFOWE o mnie zapomnialy i nie zgladaja tutaj :'-(
Przypomne jeszcze raz moje PYTANIE, moze ktos bedzie mogl mi cos doradzic:
- W zwiazku z wyjazdem na urlop czeka mnie przymusowa przerwa, chcialam wiedziec jaki powinnam przyjac rozklad B/T/W w tym okresie?
Nie mam pojecia, jak powinien wygladac moj bilans zerowy, ile i z czego dodawac kcal. A moze lepiej nic nie dodawac i zostawic tak jak jest? Nie chce kombinowac na wlasna reke, zeby znowu czegos nie zepsuc, dlatego BARDZO PROSZE O POMOC.
Moj obecny rozklad, ktory dala mi Martucca to 1600 kcal B120/T60-65/W reszta, miske trzymam od 8 tygodni.
29.01 niedziela
bieganie: 27 min
burpee challenge: 53x burpee (15/12/12/10/4)
GPP
3 obwody:
1. pajacyki
2. wypady z przeskokiem
3. skakanka
4. mountain climbers
każde ćwiczenie po 30 sek, 60 sek przerwy
Dzisiaj jestem zadowolona z treningu, udalo mi sie zwiekszyc obciazenia w kazdej serii, czuje ze pocwiczylam porzadnie. Energia w koncu wrocila
Chcialabym zrobic jeszcze ostatni trening we wtorek.
29.01 niedziela
Dzisiaj bardzo owocowo, mialam sporo owocow i szkoda bylo wyrzucac.
Suplementy: magnez, cynk, omega3, probiotyk
Rozklad: 1600kcal, B 120g/T 60-65g/W reszta
Przypomne jeszcze raz moje PYTANIE, moze ktos bedzie mogl mi cos doradzic:
- W zwiazku z wyjazdem na urlop czeka mnie przymusowa przerwa, chcialam wiedziec jaki powinnam przyjac rozklad B/T/W w tym okresie?
Nie mam pojecia, jak powinien wygladac moj bilans zerowy, ile i z czego dodawac kcal. A moze lepiej nic nie dodawac i zostawic tak jak jest? Nie chce kombinowac na wlasna reke, zeby znowu czegos nie zepsuc, dlatego BARDZO PROSZE O POMOC.
Moj obecny rozklad, ktory dala mi Martucca to 1600 kcal B120/T60-65/W reszta, miske trzymam od 8 tygodni.
29.01 niedziela
bieganie: 27 min
burpee challenge: 53x burpee (15/12/12/10/4)
GPP
3 obwody:
1. pajacyki
2. wypady z przeskokiem
3. skakanka
4. mountain climbers
każde ćwiczenie po 30 sek, 60 sek przerwy
Dzisiaj jestem zadowolona z treningu, udalo mi sie zwiekszyc obciazenia w kazdej serii, czuje ze pocwiczylam porzadnie. Energia w koncu wrocila
Chcialabym zrobic jeszcze ostatni trening we wtorek.
29.01 niedziela
Dzisiaj bardzo owocowo, mialam sporo owocow i szkoda bylo wyrzucac.
Suplementy: magnez, cynk, omega3, probiotyk
Rozklad: 1600kcal, B 120g/T 60-65g/W reszta
...
Napisał(a)
Jeszcze raz musze przyznac, ze sobotnie lenistwo dobrze mi zrobilo, w koncu mam energie, dawno juz tak dobrze sie nie czulam :)
30.01 poniedzialek
burpee challenge: 54x burpee (15/12/12/10/5)
bieganie: 5min, 6x30/30, 5 min, razem 16 min
30.01 poniedzialek
Suplementy: magnez, cynk, omega3, probiotyk
Rozklad: 1600kcal, B 120g/T 60-65g/W reszta
30.01 poniedzialek
burpee challenge: 54x burpee (15/12/12/10/5)
bieganie: 5min, 6x30/30, 5 min, razem 16 min
30.01 poniedzialek
Suplementy: magnez, cynk, omega3, probiotyk
Rozklad: 1600kcal, B 120g/T 60-65g/W reszta
...
Napisał(a)
31.01 wtorek
Mial byc dzis ostatni trening silowy, ale z braku czasu nie dam rady, bedzie tylko burpee i GPP :(
burpee challenge: 55x burpee (15/12/12/10/6)
GPP
3 obwody:
1. pajacyki
2. wypady z przeskokiem
3. skakanka
4. mountain climbers
każde ćwiczenie po 30 sek, 60 sek przerwy
31.01 wtorek
Suplementy: magnez, cynk, omega3, probiotyk
Rozklad: 1600kcal, B 120g/T 60-65g/W reszta
Na jutro miska bedzie podobna jak dzisiaj. Zapowiada sie kolejny dzien w biegu, wiec nie wiem czy pojawie sie na forum (moze dam rade jeszcze podsumowanie zrobic). Czwartek i piatek praktycznie caly czas w drodze, wiec bedzie bez liczenia. Przygotuje zdrowe jedzenko, mam tylko nadzieje, ze nie zjem wszystkiego naraz, bo ostatnio jestem ciagle glodna
Na wszelki wypadek napisze juz dzisiaj:
Od 2.02 do 18.02 nie bede miec dostpeu do internetu, wiec nie bedzie wypisek.
Zeby nikt nie pomyslal, ze Was olalam i ucieklam.
Kalkulator posilkow juz mam na laptopie, waga i centymetr spakowane, wiec bede mogla nadal liczyc to co jem i robic pomiary kontrolne.
Po powrocie napewno sie pojawie i zdam relacje.
Zaczne tez kolejny cykl redukcyjny, moze uda sie tym razem cos z brzuchem zrobic.
Na koniec powtorze moje pytania:
Martucca bardzo prosze o pomoc
Wspomnialas u mnie na poczatku, ze cykl redukcyjny nie bedzie dlugi, 6-8 tygodni i przerwa z bilansem zerowym.
Rozklad od Ciebie trzymam juz ponad 8 tygodni.
- Czy powinnam juz zrobic przerwe?
- Jesli tak, to ile i z czego dodac kcal?
Bardzo prosze o odpowiedz, bo nie chce kombinowac na wlasna reke.
Mial byc dzis ostatni trening silowy, ale z braku czasu nie dam rady, bedzie tylko burpee i GPP :(
burpee challenge: 55x burpee (15/12/12/10/6)
GPP
3 obwody:
1. pajacyki
2. wypady z przeskokiem
3. skakanka
4. mountain climbers
każde ćwiczenie po 30 sek, 60 sek przerwy
31.01 wtorek
Suplementy: magnez, cynk, omega3, probiotyk
Rozklad: 1600kcal, B 120g/T 60-65g/W reszta
Na jutro miska bedzie podobna jak dzisiaj. Zapowiada sie kolejny dzien w biegu, wiec nie wiem czy pojawie sie na forum (moze dam rade jeszcze podsumowanie zrobic). Czwartek i piatek praktycznie caly czas w drodze, wiec bedzie bez liczenia. Przygotuje zdrowe jedzenko, mam tylko nadzieje, ze nie zjem wszystkiego naraz, bo ostatnio jestem ciagle glodna
Na wszelki wypadek napisze juz dzisiaj:
Od 2.02 do 18.02 nie bede miec dostpeu do internetu, wiec nie bedzie wypisek.
Zeby nikt nie pomyslal, ze Was olalam i ucieklam.
Kalkulator posilkow juz mam na laptopie, waga i centymetr spakowane, wiec bede mogla nadal liczyc to co jem i robic pomiary kontrolne.
Po powrocie napewno sie pojawie i zdam relacje.
Zaczne tez kolejny cykl redukcyjny, moze uda sie tym razem cos z brzuchem zrobic.
Na koniec powtorze moje pytania:
Martucca bardzo prosze o pomoc
Wspomnialas u mnie na poczatku, ze cykl redukcyjny nie bedzie dlugi, 6-8 tygodni i przerwa z bilansem zerowym.
Rozklad od Ciebie trzymam juz ponad 8 tygodni.
- Czy powinnam juz zrobic przerwe?
- Jesli tak, to ile i z czego dodac kcal?
Bardzo prosze o odpowiedz, bo nie chce kombinowac na wlasna reke.
Poprzedni temat
Silvana - redukcja
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- ...
- 84
Następny temat
Pomocy w odchudzaniu
Polecane artykuły