[FIT]redcow/w drodze po figure i po zdrowie- cukrzyca "jedynka"

No no... nieżle zapierniczasz... :) też sobie musze jakis wytrzymałościowy wymysleć na sobotę, ale to jutro ;) Tak trzymaj!! :)

mathilda co Ty.. na razie to ja leszcz nad leszcze, obijam sie a nie zapierniczam

dzień 4/90




cukry: (wreszcie sie zmobilizowalam)
5.40: 154 3j. lyzka kapusty i kawa
10.,15: 118 7j. sniad
12.50: 104
14.00: 6j. obiad:ryba, kapusta, ogórki kiszone
15.20: 55 gruszka, 3 tabletki dextro
16.30: 117
17.30: bez mierzenia cukru 2j. kawałek ryby, ogórek
21.40: 140 5j. makrela, papryka, kapusta, ogórki kiszone, galaretka + 1 lampka wina czerwonego

myślałam, że dłużej mi zajmie dochodzenie pdobnej wrażliwości insulinowej jaką miałam przed świętami, a tu sie okazuje, że nie jest źle organizm pamięta to co złe, ale to co dobre też i potem się ładnie odwdzięcza i współpracuje

DNT
napierdzielaja mnie następujące: brzuch, dwójki na nogach, tyłek, barki i tricepsy - nawet trzymać kierownik od rowera było ciężko a jutro trening o 7 z rana.. o ile sie zwloke z łóżka o tej dziadoskiej godzinie






Zmieniony przez - redcow w dniu 2012-01-12 23:48:29

dzień 5/90

dzien wysoki na talerzu



+ 1 lampka wina, lub byc moze jeszcze jedna

cukry:
6.10: 133 7j. 2 jajka, kalafior, papryka
7.05: 45 2 gruszki
7.20: 43 2 tabletki dextro
trening
9.00: 82 2 jajka, marchewka, papryka
9.55: 68 marchewka
10.20: 131 a jeszcze czułam jak hipo
11.40: 133
13.00: 2j. ogórek
16.55: 100 4j. makrela, papryka, ogórek,kalafior, wino
19.00: 156
21.15: 217 7j. śledź, papryka, galaretka

niezly trening, bo od bladego switu do 13ej jechalam na samych 7 jednostkach przy czym wpierniczylam 'mase" wegli


trening

Dzien 4.
1. MC 5x10 19kg/21,5kg/24kg/26,5kg/29kg
2a. Przysiad 4x 12 11,5kg/14kg/14kg/14kg/16,5kg
2b. suwnica ze stopami wysoko na platformie 4x12 3x50kg/1x60kg
3. wypady dalekie 3x8 na noge 1min przerwy - z hantlami po 2kg
4. uginanie nog leząc 3x12 30sek 7kg na każdą nogę

30min aero orbitrek (sr. moc 149 W)

trening jak dla mnie masakra! ledwo co wyszłam o własnych nogach a na orbitku liczylam minuty do konca, a potem jeszcze w ciagu dnia sporo latania i jezdzenia rowerem to myslalam ze mi nogi z tylka odpadna wlacznie z tym tylkiem w sumie akurat to mnie cieszy ale mniej sie za to raduje bólem kolan.. bola kurcze.. nasmarowalam je voltarenem, nalozylam opaski uciskowe - jest troche lepiej. oby do jutra przeszło


Zmieniony przez - redcow w dniu 2012-01-13 23:34:56

redcow oby
Roweru jednak zazdroszczę, dla mnie za zimno, a chętnie bym pokręciła

A widzisz!! wcale nie jest z Ciebie taki leszcz, jak pisalaś... zapierniczasz elegancko... ani sie obejrzysz, a będziesz chudzina :)

Zmieniony przez - mathilda w dniu 2012-01-13 23:42:54

shrimp no u mnie pare stopni na plusie i dzis to nawet slonko wyszlo w tym pochmurnym kraju wiec gicior do roweru choc ja to hardcore jestem jesli chodzi o jednoslad. w zeszlym roku jak zasypalo cala Irlandie to ja po sniegu pedalowalam, a tu niestety piaskiem drog raczej nie sypia..- troszke wolniej sie jechalo ale uszlo

mathilda pozyjemy zobaczymy, ale dziekuje za wiare we mnie

coś nie tak z tymi kolanami.. na pewno robisz wszystko poprawnie? Moze prześle ci ksiazke??? Nie wiem czy przejdzie.. ale sprawdze

no... w tym roku Irlandię ominęła zima... ale rok temu to nie było ciekawie. na Święta byłam bez wody, bo nam w rurach pozamarzała

obliques dzis juz nie bola, ale ksiazka by sie przydala, jesli to nie problem na razie nic nie dostalam na poczte.
na bank nie robie tego super poprawnie. podczas przysiadow bardzo trudno mi jest nie "skladac sie" w pół. zawsze bardzo czuje plecy. ale w porownaniu z poczatkami to jest o niebo lepiej. moze ten przedni bedzie lepiej szedl. podejrzewam u siebie cos w stylu jakby jakiejs lekkiej skoliozy w ledzwiach chyba (wizyta u fizjo bedzie niedlugo mam nadzieje), albo jestem tak nierozciagnieta ze dlatego to tak wszystko mnie ciagnie jak tylko robie jakikolwiek przysiad nawet na sucho

mathilda o rany! w tym kraju lekki mrozik to kleska zywiolowa ja w zeszlym roku "tylko" utknelam na 5 dni dluzej w Irl zamiast swietowac w ojczyznie i to w dodatku swoje 30 urodziny

dzień 6/90



cukry:
9.00: 115 6j. jajka, ogórek
11.40: 86 troche ogórka
14.25: 136 6j. dorsz, kalafior, ogórek
15.45: 129 2 marchewki
trening
17.30: 138 schab
18.50: 120 kawa, wino
21.45: 163 6j. makrela,jajko, papryka, wino, galaretka

trening:
Dzien5.
1. żołnierski 4x8 1min tempo 3030, 11,5kg/14kg/16,5kg/16,5kgx4+x4
2. sciaganie drązka górnego szerko do klatki 4x10 przytrzymac na 2 w sciagnieciu, 35kg/41kg41kg/41kg
3a. Shoulder box 4x 6 - 2kg
3b. sciaganie drazka wyciagu górnego prostymi rekami z liną 4x12 3030 1min przerwy - 34kg/41kg/41/41/41
4a brzuszki odwrotne 3x20
4b brzuszki skosne na piłce 3x 20 na strone - dalam rade tylko x10 na strone
4c. Brzuszki na piłce 3x20 1min przerwy

srednio zadowolona jestem z dzisiejszego trenignu, koszulka byla tylko lekko mokra - moglam wiecej przycisnac na wyciagu. ale za to shoulder box bardzo mi sie podobal-fajnie daje po tricepsach, nastepnym razem dodam kg - na poczatek wolalam tak sie rozpatrzec. za to obwód na brzuch zabił mnie! masakra! prawie sie poplakalam z bólu i pod koniec to juz sie obawialam, że odbijajacy sie juz ostatni posilek znajdzie sie wkrotce przede mna musialam reszte spiec na duzo rat rozlozyc


Zmieniony przez - redcow w dniu 2012-01-14 23:54:43

spokojnie nie kazdy trening tak daje, w koncu tez musisz budowac gre a tu mienie mniejsze wiec troche mniejszy wysilek.. aaa ogladalam w TVN ze psy szkola do wykrywania niedocukrzenia w nocy i pokazywali jakas laske sportowca co w nocy wlasnei ma klopoty z cukrem bo intensywnie trenuje i kupila takiego psa by ja budzil jakby co... ty uwazaj