Trening wraca mam nadzieję za parę dni, na razie stłuczenie kości ogonowej się uspokaja.
Miska poświąteczna -sałatka jajko/szynka/seler/kukurydza, żurek z wiejską kiełbasą, ryba w galarecie, chleba razowy własny, migdały.
Jako że mi te 1800-1900kcal ewidentnie nie służy, postanowienie noworoczne: 1600/1700 dopóki się TSH nie uspokoi i nie odchrzani od moich ud i tyłka. Oby 2012 był jeszcze lepszy niż aktualny
Who needs big tits when you have an ass like this
2019: https://www.sfd.pl/13_tygodni_na_początek_***_redukcja-t1185675.html