Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Dawno mnie tu nie było (sprawy prywatne). Ale się naspamiło, wow. W poniedziałek najbliższy trening, wrzucę filmy z poprawkami. Aha, stare mi wcięło jak zacząłem bawić się z YT, sorry. Nie ma sensu ich chyba wrzucać znowu. I tak pewnie na najbliższych będzie coś do poprawki.
P.S.: W sumie aż strach pisać tu cokolwiek, bo znowu rozpęta się mała "burza" :-/
Szacuny
0
Napisanych postów
1256
Wiek
29 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
14669
Tak jasne, a ja tam wole poradzic sie kogos kto bardziej sie zna odemnie. Gdybym nigdy nie zajrzal na sfd to pewnie bym stal w miejscu ciagle ,a moze nawet jakas kontuzja by sie zalapala.
Korzystam z rad Antosa- i nie narzekam- na pewno 100x lepsze efekty nizeli na wlasna reke bym na odwal trenowal, tylko dlatego ze mi to daje satysfakcje, ze bym machnal pare razy na klate czy bicka.
Pozatym Cokta zaprzeczasz sam sobie w pewnym sensie - sam robisz trening ktory dal ci Antos, jakos nie bylo sprzeciwu, czyli sobie sam drogi nie obrales , bo na pewno zdajesz sobie sprawe ze sam, to bys moze 50% tego nie osiagnal, co sluchajac rad doswiadczonych kolegow.
Zmieniony przez - Stanisuaf w dniu 2011-11-13 09:34:50
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Cicho już, nie spamujcie Panowie
----------------------------------------------------------------------
Po przerwie wracam do treningów. Zdziwić może ilość powtórzeń zredukowana z 20 na 15. No cóż... 20 to było dla mnie za dużo, nawet na małych ciężarach. 15 jest w sam raz. Bez jęczenia tylko proszę. I tak dobrze, że trenuję tym planem, a nie jakimś chvjowszym
14 listopada 2011
Trening na wkręcenie się, po przerwie. Jakiś rozkojarzony byłem. Mam niedosyt ciężarów, ale muszę uzbroić się w cierpliwość.
1. PushPress: - 8 x 15kg (suwnica)
- 8 x 20kg (suwnica) - 13 x 30kg
- 8 x 30kg
(Co tu dużo mówić. Zyebałem to ćwiczenie dokumentnie. Co mogę zauważyć? Do tej pory robiłem raczej Military Press z lekkim ugięciem nóg. Sztanga schodziła max do brody zamiast na barki. Co ponadto? Brakuje mi koordynacji ruchu. Czeka mnie nauka od nowa tego ćwiczenia...)
2. SQ: - 8 x 30kg
- 8 x 40kg - 15 x 50kg
- 15 x 50kg
(Eeee... Lajtowo)
3. Wiosło (sztanga nachwytem): - 8 x 20kg
- 8 x 35kg - 15 x 40kg
- 15 x 40kg
(Lekko)
4. WL: - 8 x 20kg
- 8 x 30kg - 15 x 35kg
- 15 x 35kg
(Lekko)
5. Modlitewnik: - 12 x 12kg
- 12 x 17kg
- 12 x 22kg
6. Zotmans Curls: 7kg x 12 x 2
7. Brzuch (spięcia na ławce skośnej ok. 40 st.): - 12 x ciężar ciała
- 12 x +5kg za karkiem
- 12 x +5kg za karkiem
-------- FILMY --------
Ogólnie technika dziś kulała i to ostro. Sam się sobie dziwię. Obiecuję pilnować następnym razem.
2. SQ (sztanga na kapturach, czyli jak zwykle. Nogi trochę szerzej niż barki, niż wcześniej, tu akurat nie widać. Może ociupinkę trochę łatwiej przysiąść, ale biodra muszą się do tego przyzwyczaić nieco.):
3. SQ (sztanga niżej, trochę za kapturami. Nogi jak wyżej, czyli nieco szerzej niż barki. Odczucia nt. sztangi niżej? Nienaturalnie jak chvj! Primo - bolą mnie plecy w tym miejscu od ucisku sztangi. Przy sztandze na kapturach nawet 100kg nie było problemem. Secundo - bardziej to obciąża kręgosłup, po prostu czuję większe obciążenie pleców. Dziwnie, dziwnie, dziwnie...):
4. Wiosło (Trochę bardziej pochylony, większy ciężar, żeby bardziej go czuć, sztanga jeździ po udach, łopatki cały czas spięte, aż mnie prawie skórcze brały. Odczucia? Tak samo jak SQ, czyli nienaturalnie. Nie wiem co mam myśleć o tej postawie w wiośle. Pozostaje tylko poczytać o tym, pooglądać filmy i ćwiczyć dalej.)
Zmieniony przez - pawel1235 w dniu 2011-11-14 20:26:29
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
W drugim filmiku w wiośle ręce miałem po pół dłoni wężej. Chyba nieco głębszy ruch można tak zrobić.
Czy w wiośle plecy mają być spięte, czy przy opuszczaniu sztangi luzować je i rozciągać łopatki?
---------------------------------------------------------------------
Strona z dziennikami posiłków się zesrała, więc wypiszę tylko co zjadłem. Wiadomo, wagi większości produktów przed obróbką termiczną.
- 2 jajka + 50g majonezu
- 70g chleba razowego
- 200g ryżu białego
- 6 pulpetów z sosem (Łowicz, bo nie miałem z domu nic na obiad)
- WPC 70g
- Mleko 3,2% 300g
- 180g bitek z szynki
- 450g ziemniaków
Zmieniony przez - pawel1235 w dniu 2011-11-14 20:56:36
Szacuny
537
Napisanych postów
15855
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
256574
OK. PP skopane, lokcie trzymaj wyzej bo narazie to wybijasz do przodu z klatki i na total garbie. Przysiad - wysokie ulozenie sztangi rozwija czworki bardziej, ale tez jest slabsze ciezarowo...jako 2 przysiad w treningu jest OK, ale to juz na wyzszym poziomie zaawansowania. Nizsze ulozenie jest lepsze bo lepsze jest dzwignia silowa, ale ale ale... ulozyles sztange ciut nizej, ale wcale nie pracowales biodrem - probowales przysiadac pionowo to sie zawsze skonczy mega garbem w odcinku ledzwiowym przy wiekszych ciezarach, gdyz ciezar pochyla Cie bardziej w przod. Wioslowanie - pamietaj ze kazde cwiczenie wioslujace rozciaga grzbiet, lopatka musi sie rozluznic na dole i max spiac na gorze - nie bedziesz wioslowal nigdy na CALY CZAS spietej lopatce - tak sie nie da.
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Taaaa, PP całkowicie źle. Pooglądałem trochę YT i już wiem o co chodzi z grubsza. Będziemy korygować. A propos garba w PP. Niestety ja się kurva mocno garbię i tego nie skoryguję, musieliby mi zoperować kręgosłup. Widac to np. przy wiośle.
Przysiad - hmm... mam całkowicie inne wrażenie. Takie "trójbojowe" ułożenie sztangi na łopatkach w moim odczuciu będzie bardziej obciążać kręgosłup, bo żeby się nie ześliznęła trzeba się bardziej pochylić. Powerlifterzy z tego co widać na YT na filmach z zawodów faktycznie mają sztangę dość nisko, ale po pierwsze ja nie trenuję trójboju, po drugie oni siadają dupą ledwo ledwo poniżej poziomu kolana, po trzecie nie każdy staje dużo szerzej niż barki, co świadczy o tym, to sprawa indywidualna, po czwarte sztanga niżej zgina powerlifterów jak szmaciane lalki gdy nie dają rady, piąte nie każdy trzyma sztangę tak nisko. Poza tym to jest kurna szalenie niewygodne. Musze bardziej wyczuć taki ułożenie pewnie, ale nie przekonuje mnie ta "technika".
Jeśli chodzi o "garb" w odcinku lędźwiowym, to myślę, że nie mam z tym problemu. Mam chyba hiperlordozę i wypinanie tyłka nawet siedząc nisko nie sprawia mi problemu. Niemniej będę o tym pamiętał. Co masz na myśli mówiąc o "pracy biodrem"? Chodzi Ci o ruch wypychająco-prostujący w środkowej fazie podnoszenia? Takie "dymanie"?
Wiosło - wiesz co Antoś, przejrzałem sobie info o wiosłowaniu w necie. Myślę, że powinniśmy odróżnić rodzaje wiosła:
- Pendlay Rows - tułów niemal równolegle do podłoża, sztanga brana z martwej pozycji do klatki, stosunkowo małe ciężary,
- Barbell Rows - pochylenie ok. 45 st., sztanga do mostka, większe ciężary niż Pendlay Rows, mniejsze niż Yates Rows.
- Yates Rows - pochylenie ok. 60st., sztanga po udach i do brzucha, największe ciężary.
Jeśli sztanga w moim planie ma jeździć po udach, to chyba powinienem robić Yates Rows. Wodyn kiedyś pisał art o wiosłowaniu i tam było info o Yatesach sądząc z jego opisów (nieduże pochylenie, sztanga po udach, duże ciężary). Co Ty o tym myślisz?
Ad. wiosła - masz rację, robienie na stałym spięciu łopatek to nie wiosło. Teraz już jestem o tym przekonany. Generalnie wychodzi na to, że nawet tak proste ćwiczenie, wcale takie proste nie jest.
Głupią sprawą jest fakt, że im bardziej pilnuję techniki i trzymam w pamięci porady jak wykonywać ćw. właściwie, tym bardziej technika kuleje. Z tego co pamiętam wcześniej robiłem np. wiosło lepiej.
Zmieniony przez - pawel1235 w dniu 2011-11-14 22:33:36