TRENING B
Rozgrzewka 10 min.
1. Przysiady chodzone 4x15 (1. seria bez obciążenia, pozostałe 7kg na łapę)
2. Przysiady plie/ szerokie (to to samo prawda?) - bez obciążenia
3. Uginanie nóg na maszynie 4x15x15kg
4. Wiosłowanie w opadzie tułowia 4x15x6kg
5. Przenoszenie sztangielki leżąc 4x15 (1. seria 3kg, pozostałe 4kg)
6. Arnoldki 3x15x1,5kg
7. Unoszenie przedramion na modlitewniku 3x15x3kg
8. Wyciskanie francuskie oburącz 3x15 (1. seria 3kg, pozostałe 4kg)
9. Wspięcie na palce 3x20x20kg
10. Stretching
Spostrzeżenia:
Ad.4 - Miało być w leżeniu na ławce. Nie szło mi to w ogóle, było mi niewygodnie, więc po prostu wróciłam do normalnej wersji.
Ad.5 - Ciężkie ćwiczenie z uwagi na położenie tułowia na ławce, a głowa zostaje w powietrzu.
Ad.6 - Ciężar miernota, ale technicznie dobrze.
Ogólne uwagi:
- Trening zajął mi sporo czasu, razem z rozgrzewką i stretchingiem jakieś 80 minut. W ogóle bardzo mnie ten trening zmęczył jakoś, myślę, że to może dlatego, że tak późno się odbył. Chyba jednak przełożę go od przyszłego tygodnia na czwartek, kiedy dzień mam trochę luźniejszy. Dziś marzę już tylko o spaniu.