SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Rafał Uszol Dąbrowski vs Alex Emelianenko na strefa walk

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 8681

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 209 Napisanych postów 8489 Wiek 36 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 129311
Najbardziej to szkoda Uszola. Przed chwilą słuchałem najnowszy wywiad i jest bardzo zniechęcony całą sytuacją. Nie wyklucza, że zajmie się już tylko trenerką i klubem.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 37 Napisanych postów 3273 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 34107
Widzę, że w ogóle zmieniono nagle cała główna kartę gali...

Główna karta
70 kg.: Paweł Jóźwiak (Polska/MMA Poznań) vs. Vugar B akhshiev (Rosja)
77 kg.: Krzysztof Jotko (Polska/Okniński Team) vs. Igor Poriniec (Rosja/Real Fight Team)
93 kg.: Krzysztof Morzyszek (Polska/Hunter/Bellator) vs. Sergei Soha (Rosja)
77/84 kg.: Marek Cieślikowski (Polska/Okniński Team) vs TBA (Rosja)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 359 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 4752
Niepoważne podejście z obu stron
Kompromitacja. Żenada. Co tu więcej pisać...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 113 Napisanych postów 6072 Wiek 4 lata Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 70684
Tego się chyba nikt nie spodziewał. Brat jednego z najbardziej popularnych zawodników MMA na świecie Fedora Emelianenki, Aleksander nie będzie miło wspominał współpracy z polską grupą MMA Strefą Walk. Przypomnijmy, że dziś oficjalnie Strefa Walk odwołała planowaną na jutro galę z udziałem Aleksandra Emelianenki. Rosjanin jest zły na organizatorów, którzy oskarżyli go o to, że nie wywiązał się z kontraktu i sam postanowił ostro zaatakować szefów Strefy Walk.

“Polacy szukają jakiejś wymówki i usprawiedliwienia dla tego, co zrobili. Oni nie zapłacili mi za udział na tej gali. Co mogę powiedzieć na wszystkie oskarżenia z ich strony? Mam umowę, którą niebawem opublikuję, jak tylko wrócę z Holandii do Rosji. Dla mnie śmieszne są te ich jęki i marudzenia.” – powiedział w wywiadzie dla rosyjskiego serwisu Eurosport Emelianenko.

Dla wielu kibiców szokiem było odwołanie walki, Rosjanina, ponieważ 22 października Emelianenko pojawił się na konferencji prasowej w ambasadzie rosyjskiej w Polsce promując nadal wydarzenie, które miało odbyć się za 6 dni. Rosjanin twierdzi, że pojawił się na konferencji tylko dlatego, że organizatorzy obiecali mu, iż przed konferencją rozliczą się z nim z pieniędzy jakie obiecali mu za walkę. Jak twierdzi Emelinenko do takowych rozliczeń jednak nie doszło i dlatego postanowił nie pojawiać się na gali w Polsce.

“Firma Tapout obiecała Polakom, że będzie sponsorować imprezę. To ta firma miała zadbać o sprzęt oraz stroje dla zawodników i im zapłacić. Początkowo Polacy obiecali mi, że pieniądze dostanę 22 października po konferencji prasowej. Jednak po konferencji zaczęli prosić mnie o odroczenie terminu zapłaty, ponieważ zapłacą mi po turnieju. Zapytałem ich: “Dlaczego nie teraz?”. Ktoś z nich powiedział mi, że umowa z Tapout nie doszła jednak do skutku i firma nie będzie sponsorem gali Strefa Walk. W związku z tym nie mają teraz pieniędzy. Dostałem informację, że Tapout daje tylko klatkę i wyposażenie dla 5 zawodników. Po konferencji ambasador powiedział mi, że otrzymał list od mojego brata Fedora. Byłem zaskoczony, bo nic o tym nie wiedziałem. Gdy przyleciałem do Holandii zapytałem brata czy coś o tym liście wie. Powiedział, że nie ma pojęcia o czym mówię.” – powiedział Emelianenko.

Alexander Emelianenko twierdzi, że Polacy chcieli kosztem jego brata zrobić sobie promocję i bez jego zgody używali jego wizerunku na plakatach i zapowiadali jego przyjazd na galę.

“Wydaje mi się, że oni chcieli dzięki umieszczeniu wizerunku mojego brata na plakatach otrzymać większe pieniądze od reklamodawców i podnieść status gali. Kiedy zapytałem go o to, czy wie, że ma przyjechać do Polski to nie otrzymałem jednoznacznej odpowiedzi. Oszukują mnie, więc także trzech innych zawodników. Potem zapytałem wprost, dlaczego to wszystko robią, po co historie ambasadora o liście i zdjęcia Fedora na wszystkich afiszach. Wtedy oni wskazali na Donatasa, jest taki menadżer. Gdy zapytałem o to wszystko Donatasa Simanaytisa ten powiedział, że nic o tym nie wie i, że został zaproszony tylko po to, aby pomóc w organizacji tego spotkania. Wtedy zdałem sobie sprawę, że nie mam ochoty z nimi (Strefą Walk) współpracować” – mówi Emelinanenko.

Rosjanin twierdzi, że organizatorzy gali nie zdawali sobie sprawy za co się biorą i dlatego cały projekt musiał upaść.

„Organizatorzy myśleli pewnie, że wszystko jest takie proste. Wezmą znane nazwisko ‘Emelianenko’ i dzięki temu przyciągną na galę sponsorów. W końcu okazało się, że z nimi nikt nie chce współpracować. Oni biją się w piersi, bo stanęli przy rozbitym korycie. Gdy powiedziałem im, że nie wystąpię na gali zadzwonił do mnie ktoś z Tapout i twierdził, że na pewno dostanę wszystkie pieniądze, tylko muszę zawalczyć. Ja powiedziałem, że tu nie chodzi już o pieniądze. Oni mnie po prostu oszukali, tak samo jak innych sportowców. Wiele razy z nimi rozmawiałem, ale gdy w całą sprawę wplątywany jest ambasador i Fedor to stwierdziłem, że nie ma sensu z nimi dalej współpracować.” – powiedział Emelianenko.

Zawodnik MMA zapytany o kwoty jakie organizatorzy proponowali mu za walkę twierdzi, że za pojedynek miał otrzymać nie jak się mówiło 80 tyś dolarów, ale, aż 115 tys. dolarów. Tych pieniędzy jednak jak twierdzi nigdy na oczy nie zobaczył.

„Tak, to prawda, tylko, że nie 80 tysięcy, a 115 tysięcy i dodatkowo dawali 20 tysięcy na tych zawodników, którzy mieli przyjechać ze mną. W kontrakcie był zapis, że jeśli organizator nie wywiąże się z płatności i transferów, to się rozstajemy. Ja na samym początku postawiłem warunek – jeśli do 25 października nie będzie żadnych wypłat, to ja do nich nie przyjadę i nie przywiozę ze sobą żadnych zawodników. Nie mam możliwości opłacać ludzi z własnej kieszeni, więc podałem organizatorom numer konta bankowego do przelewu, ale do 24 października nic nie otrzymałem. Oni zadzwonili i powiedzieli, że rozliczą się 27-ego, ale ja już nie chciałem ich słuchać. Dwa dni niczego by nie zmieniły, a oni po prostu mogliby mnie przekręcić po tym terminie.” – powiedział Emelianenko.

Aleksander był tak rozgoryczony postawą polskich grup MMA, że ostro skrytykował polskie organizacje MMA. Wprost stwierdził, że dwukrotnie podejmował rozmowy z Polakami, ale więcej nie ma zamiaru już z nimi dyskutować. Wiele miesięcy temu Emelinenko prowadził rozmowy także z federacją największą federacją MMA w Polsce federacją KSW. Szefowie federacji nie zdecydowali się jednak podpisać z nim kontraktu, ponieważ istniało podejrzenie, że pięściarz nie jest w pełni zdrowy. Zawodnik do dziś ma o to pretensje do właśicieleli KSW. (Mówiło się, że zawodnik jest chory na żółtaczkę)

“Strefa Walk i KSW to dwie grupy, z którymi nie chciałbym nigdy więcej współpracować. Oni mają do nas (Rosjan) jakąś awersję na poziomie genetycznym. Nie tylko uważają, że Rosjanie są ograniczeni umysłowo jako sportowcy, ale także jako ludzie.” – powiedział Emelinaneko.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 359 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 4752
A KSW czym sobie zasłużyło na taką "nieprzychylność"?
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Diaz wypada z UFC 137 - St. Pierre vs Condit

Następny temat

A Ty, od kiedy interesujesz się sceną MMA?

WHEY premium