SPAM. Wszyscy i o Wszystkim mile widzane!!!!!Nie dla ludzi o slabych nerwach:)

Siema czekam i czekam na siano z jsa , jak dostane zwijam do glasgow szukac szczescia , w czw cisne do jc i zobaczymy co mi powiedza .. w sobote leze w aucie czytam ksiazke jakis kolo sie mnie pyta czy mam prace? mowie ze nie i dal mi 30f mowie mu ze za duzo a on mowi ze wie ze life is hard i zebym sie 3mal heh milo.. pracowac nie pracuje bo do mnie zadzwonila szefowa ze dziewczyna co miala sie zawijac teraz nie wie czy i kiedy sie zawija wiec da mi znac w tygodniu co i jak ...

A wogule zapodalabys jakas fote zeby czlowiek chociaz wiedzial z kim ma przyjemnosc


a tak to leci powoli w sumie niezle wypoczalem cos ala wakacje pod blokiem za szkolnych lat wszystkie panie w bibliotece juz sie do mnie usmiechaja znajac zycie jak dostane siano to mi sie nie bedzie chcialo ruszyc dupska juz to czuje 2torby i katorga .. heh a sobie obiecalem jak kiedys bylem w kolonii ze nigdy wiecej autobusem ale .. jak widac zycie pisze swoje scenariusze nie ma co a hoj przygodo zakasac rekawy przeszczotkowac usmiech i ognia no ale to jeszcze nie dzis



A w kwestii samoobrony to jezeli chodzi o kobiety technika mistrza zlote sandaly - SPYERDALANDO

Moja byla sie mnie kiedys pytala czemu to self-defence nie dziala mimo ze tyle sie tego uczyla nawet stanela w pozycji bojowej z garda e heheh no i ja jej wytlumaczylem ze najlepsze self defence to combo :
- kop w jaja + spyerdolka
- lokiec w nos(ew cep z gory) + spyerdolka

bardziej zaawansowane kop w jaja + bula w nos + spyerdolka

no i analogicznie do sily yebniecia ma tyle czasu na palenie gumy do pubu/sklepu czy tam innego miejsca gdzie w hvj ludzi i gdzie moze zadzwonic po taxe


wogule to chyba rzucilem palenie przynajmniej tak mi sie wydaje mam takie wrazenie ze jak sie odpale to do 100kilo w mig dobije ale kto wie

narazie sobie obiecuje ze jak sie ruszy z jsa to bede tylko cwiczyl i jadl jadl jadl jadl jadl jadl i jadl i zrobie z siebie takiego ulanego chrum-chrumka a jak bede juz schrumkowany to sie pobawie w kondycje (no i tym sposobem mam zamiar zaoszczedzic jakies sianko i zainwestowac), tyle mi chodzi planow po glowie ze masakra wiekszosc zwiazana z indiami ale i widzialem oferty wynajmu etc i rozmyslalem czy by nie wystartowac z czyms wlasnym i jakis indian zatrudnic ale nie wiem nie wiem ..

Zmieniony przez - MICOOOLAI w dniu 2011-09-13 14:35:11

Jaki film wogule ja to jestem chyba nienormalny patrze ktos na mnie spoglada i <szok> milf jak nic , nawiazuje kontakt wzrokowy etc.. ogladam dalej film i spogladammmmmm.. i nagle widze ze obok niej siedzi typowy pikey obcinam no i juz wszystko wiem ona tez metalem oblozona i w sweterku .. ale dalej nie moge sie powstrzymac obcinam.. ogladam film patrze ona mnie obcina i zaczyna sie bawic jednym z lancuszkow .. spoglada znowu na mnie oblizuje wargi kreci lancuszkiem ..

i sobie wlasnie pomyslalem ze z kosa w plucu ciezko sie bajer montuje i opuscilem daszek na oczy zeby mnie nie kusilo

Jak dlugo juz koczo?

juz z jakis 6ty tydzien chyba leci

wypoczalem wychudlem wyschlem itd

kurde zylem w karawanie przez 2lata i powiem tak cena za zycie rewelacyjna(w sumie jakby zyc za free), przez 2lata tylko jedna kobieta raz w akcie mega desperacji zapukala w drzwi i poprosila o sciszenie muzyki (karawan stacjonowal samotnie obok domkow) na co uslyszala ohh my goodness its already 2am ?! me so sorry..
i zwatpila..

z drogiej strony zawistne wiesniaki z kleksem w majtach nie mogli przezyc tego ze (tak tak do tego zielonego bebniacego muza karawanu) dupy sie laduja i dobrze bawia u nas no i wieczny klopot.. obgadywanki sranki i takie mikro do***ki na co my smiechem i jeszcze raz smiechem za to jak jakis pikey wpadl na wies po 3zdaniach nt co tam jak tam wspolny jezyk sie nawiazywal etc z milion razy slyszalem ze jestem polish pikey i dobrze mi z tym bylo jednakze nie wiem jak tu kolo londka z nimi e eheheheh takze jako ze juz wczoraj uslyszalem ze mam jakies dziwnie wielkie spodnie i stwierdzilem ze o ile reka mi sie kurczy z 4cm w czasie braku silki i diety to noga chyba z 10 mam sie na bacznosci jak szczur przy lodowce no ale co tam szybko poszlo szybko wroci






fajny bicik nawet ale clip a`la "Kupujcie chlopy to je trendi !! A jak !"

tu jeden brat drugiemu pogonil taki towar
ze tamten przez 3dni nie mogl wydusic slowa

normalnie witaj w domu

Zmieniony przez - MICOOOLAI w dniu 2011-09-13 18:32:10

ostatnio sie do mnie odezwala stara kolezanka z konca swiata (ta z lewej) co tam u mnie i ..


.. nic nie odpisalem


ale sobie pomyslalem ze czas sie wziac za siebie ..








... tak powoli


powiem wam przypomnialy mi sie jej tosty mhmmmmm.. pychota ..

tak tutaj hvjem wieje ... no nic ... plan na dzisiaj -> nayebac sie (zdolowalem sie nieco ostatnio) plan na jutro -> cisnac do jc + dzwonic po crysis loan ..

Zmieniony przez - MICOOOLAI w dniu 2011-09-13 19:26:32

slyszeliscie o tej akcji co teraz setki ludzi okazalo sie ce pajki trzymali jako niewolniczych robotnikow? :D Ja dla nich prgacowalem w 2006 przez 2 tyg, ja bym z nimi w zyciu nie zadzieral, dziwie sie ze sie to nie skonczylo w plastikowym worku :D

To pajki byly, czy pierunskie cygony?

Ja z taka mieszkalem jeden i pol roku, tylko ladniejsza z mordy byla i na imie Sacha (wymawia sie sasza jak to ruskie imie). Fajnie co? Zawsze o 7 nad ranem jak sobie brekfasta robilem, to wpadala samym recznikiem owinieta, prosto spod prysznica, i ze niby cos tam z lodowki potrzebuje, tego tego...Ale sie pocielismy strasznie i do mnie nie pisze.

Zmieniony przez - vit82 w dniu 2011-09-13 21:02:37

irish travellers to byli u ktorych robilem, jak potem obejrzalem snatch to nie wierzylem, ale psow i dzieci mieli tone, i urzadzali sobie te nielegalne walki, w zasadzie na co drugim drzewie wisial worek bokserski, jak wyszedles za rog to zawsze bylo: a gdzie idziesz, a po co, oczywiscie jak szlismy w strone miasta to pytan nie bylo tylko jak skrecilismy w glab osiedla karawan, no i ich zamilowanie do koni, mieli ich troche, opowiadali ze to sa konie wyscigowe z rodowodem, ze warte w ch.... mysle ze sciemniali ale kto ich wie, tak czy siak rzeczy nam ginely, kase za robote placili ale sciemniali z cala reszta ile weszlo, jeden Polak tam juz robil kilka lat i zazulony Anglik po dwoch wyrokach, obaj na czarno za grosze, wiecznie nawaleni, wiecej osob tam nie widzielismy (nas dwoch i dwoch ruskich co z nami z Brighton poszli pracowac), po 2 tyg jak sie odkulismy z kasa (35 funtow dniowki haahahahhaa wakacje :D) to sie zwinelismy, zreszta mnie to juz oni nie chcieli ogladac :D dzieciakom jak sie nudzily to szczuly psem listonosza, lookne w histori smsow bo ostatnio przypomnialo mi sie jak jechalem newcastle - brighton gdzie to bylo bo mijalem i wyslalem ziomkowi smsa, ze czy nadal pamieta, ale to bylk 2006 i nazwa miasta juz mu nic nie mowila ale poznalem architekture :D, to mala wiocha od londynem i zaraz na obrzezu osiedla pajkis,