Thorgal zrzuca kilogramy

kurcze, jakoś zamknąłem przeglądarkę i znów musiałem otworzyć, zaczynam czytać tą stronę, ale jak już Wuchta wziął się za referat to na pewno ma rację! zresztą popatrz na jego staż:)

on nie może mieć racji, musi ją mieć!

to tak na luziku a teraz zaczynam czytać:)


Wuchta referat z porzedniej strony nadawał by się na art! :)
masz sporo racji, będę sobie go czytał jak będę układał wszystko pod redukcję;)

pozdrowionka

Cokta, zaczekajmy na odpowiedź Wuchty




brzuch jest stabilizatorem, ja raz miałem taki trening, było bardzo ciężko ale dopiero przy ost. ćw. brzuchu czułem naprawdę ból, ja jestem zwolennikiem robienia na końcu, ale mówię, że tego planu nie robiłem i nie jestem znawcą..







Zmieniony przez - pitbuyll w dniu 2011-08-08 22:07:19




Zmieniony przez - pitbuyll w dniu 2011-08-08 22:11:30

Zmieniony przez - pitbuyll w dniu 2011-08-08 22:12:10

Dla mnie jest to ćwiczenie najbardziej męczące, a które źle wykonywane przynosi więcej złego. Toteż gdy wykonuje je na początku jestem jeszcze w stanie robić je poprawnie, ale gdybym podszedł na koniec, to najzwyczajniej w świecie robiłbym przez siłę. A w ogóle to może dzisiaj albo jutro przyjdzie mi kołyska do ćwiczeń. Kupiłem ją właśnie dlatego by wyizolować mięśnie brzucha.

pitbyull - oczywiście też jestem zwolennikiem robienia siłowego z brzuchem na końcu, na początku raczej kiepski pomysł, jednak przy ACT jest to uzasadnione, o czym nawinąłem wcześniej

Wyizolować mięśnie brzucha? Ciekawe podejście, ciekawe co na to Twój mentor Wuchta

Tzn, mam nadzieję że dzięki tej kołysce będzie pracował tylko brzuch, a nie dodatkowo mięśnie karku. Wiem, że w miarę jak robię kolejne powtórzenia, to zaczynam się coraz bardziej spinać w karku a to nie jest dobre. Wczorajszy dzień treningowy zaliczony.
1. 30 minut ćwiczeń rehabilitacyjnych w ramach rozgrzewki. Wśród nich brzuszki i nożyce.
2. Właściwy trening a w nim.
a)Przysiady (czworogłowy uda)
b)Zginanie nóg ze sztangielką między stopami (dwugłowy uda)
c)Pompki (Klatka)
d)Wiosłowanie sztangielką (Plecy)
e)Wyciskanie sztangielek siedząc (Barki)
f)Uginanie przedramion z supinacją(Biceps)
g)Wyciskanie francuskie (Triceps)
h)Wspięcia na palce (Łydki)
i)Unoszenie sztangielek bokiem (Barki)
j)Uginanie z oparciem o kolano (Biceps)
3. 30 minut orbitreka.

Jadłospis

1. Płatki owsiane, zarodki pszenne, mak, rodzynki, żurawina, pestki z dyni, morele suszone, śliwki suszone, figi suszone, orzechy włoskie, migdały, kakao, zalane jogurtem naturalnym. Do tego dwa jajka.
2. Chleb żytni razowy, wędlina własnej roboty, warzywa, oliwa z oliwek.
3. Chleb żytni razowy, makrela wędzona, warzywa.
4.To samo co w 2) tyle że zamiast oliwy olej lniany.
5. Przedtreningowy wołowina duszona, makaron pełnoziarnisty, warzywa.
tuż po dwa plastry ananasa.
6. Potreningowy - tatar wołowy, chleb razowy pełnoziarnisty, warzywa.
7. Twaróg, oliwa z oliwek, warzywa. Omega 3 plus ZMA

Wczorajszy dzień regeneracyjny.

Jadłospis

1. Nóżki w galarecie, dwa jajka, chleb razowy pełnoziarnisty.
2. Chleb żytni razowy, wędlina własnej roboty, warzywa, oliwa z oliwek.
3. Chleb żytni razowy, łosoś wędzony, warzywa.
4.To samo co w 2) tyle że zamiast oliwy olej lniany.
5. Wołowina duszona, ryż brązowy, warzywa.
6. Wołowina duszona, chleb razowy pełnoziarnisty, warzywa.
7. Twaróg, oliwa z oliwek, warzywa. Omega 3 plus ZMA

Dzisiaj czekają mnie treningi. Mam już kołyskę. Spróbowałem kilka powtórzeń i muszę powiedzieć że jestem zachwycony Każdemu mogę polecić. Dwie różnice na które zwróciłem uwagę. Po pierwsze mocniej pracuje brzuch. Przy robieniu normalnych brzuszków osoba niedoświadczona robi sporo ruchów oszukanych, angażując mięśnie karku. Tutaj pracuje tylko i wyłącznie brzuch. Po drugie, mimo że cięższe, ćwiczenia wykonuje się przyjemniej. Do tego pewnie dochodzi aspekt zdrowotny, nie obciążania kręgosłupa.
Znacie mój charakter, teraz będę musiał pilnować się żeby nie przesadzić. Zastanawiam się między trzema wariantami.
1) Jedna seria brzuszków, tak jak do tej pory na początku (czemu na początku, anie na końcu opisałem wyżej), tyle że z kołyską.
2) Dodatkowa seria po zakończeniu wszystkich siłowych.
3) Oprócz tych dwóch, jeszcze jedna seria w dni nietreningowe.
W tej chwili najbliższy jestem wariantu 1) , co o tym sądzicie?

najlepiej na koniec byloby, ale jak juz robisz tak to moze zosan przy tym poki co, jak nie dasz rade potem

Dzień treningowy zaliczony.

Jadłospis

1. Płatki owsiane, zarodki pszenne, mak, rodzynki, żurawina, pestki z dyni, morele suszone, śliwki suszone, figi suszone, orzechy włoskie, migdały, kakao, zalane jogurtem naturalnym. Do tego dwa jajka.
2. Chleb żytni razowy, wędlina własnej roboty, warzywa, oliwa z oliwek.
3. Chleb żytni razowy, sardynki, oliwa z oliwek, warzywa.
4.To samo co w 2) tyle że zamiast oliwy olej lniany.
5. Przedtreningowy pierś z kurczaka, ryż brązowy, warzywa chińskie.
Tuż po galaretka owocowa.
6. Potreningowy - to samo co w przedtreningowym.
7. Twaróg, oliwa z oliwek, warzywa. Omega 3 plus ZMA

Pierwszy trening z kołyską Rewelacja jak dla mnie. Do tej pory robiłem 40 brzuszków ze skrętem tułowia, a tu zrobiłem 25. Przy czym powinienem tak naprawdę zrobić 12, bo kolejne to już robiłem naprawdę przez siłę. Mimo że brzuszki intensywniejsze, to znacznie bardziej przyjemne, żadnych ruchów oszukanych ani nadwyrężania kręgosłupa.
Wyglądało to tak:
1. 30 minut ćwiczeń rehabilitacyjnych w ramach rozgrzewki. Wśród nich brzuszki i coś ala spinanie odwrotne (na dolną część brzucha).
2. Właściwy trening a w nim.
a)Przysiady (czworogłowy uda)
b)Zginanie nóg ze sztangielką między stopami (dwugłowy uda)
c)Pompki (Klatka)
d)Wiosłowanie sztangielką (Plecy)
e)Wyciskanie sztangielek siedząc (Barki)
f)Uginanie przedramion z supinacją(Biceps)
g)Wyciskanie francuskie (Triceps)
h)Wspięcia na palce (Łydki)
i)Unoszenie sztangielek bokiem (Barki)
j)Uginanie z oparciem o kolano (Biceps)
3. 30 minut orbitreka.

"on nie może mieć racji, musi ją mieć! "

nie ma ludzi którzy się nie mylą:]

aczkolwiek nie mówie że tutaj się pomylił Wuchta.

Thorgal i jak podobają się aero po treningu?

Zupełnie inna bajka. Zwykle leciałem cały czas na tętnie ok 90. Jak wsiadłem po siłowni, to długo miałem dochodzące do 110. Nie ukrywam, że było ciężko. Tzn zadyszki nie łapałem, ale nie czułem się taki rześki
Tak se później pomyślałem, że to może super pomysł bo, przez pierwsze 30 minut aktywności tkanka tłuszczowa raczej się nie spala. Zatem pierwsze 30 minut orbitreka samego w sobie, było trochę wyrzucone w błoto. A teraz to właśnie zaczynam od 30 minut tych rehabilitacyjnych, które swoją funkcję spełniają. Potem wrzucam siłowe i atakuje orbitrek, chyba w najbardziej odpowiednim momencie.

Zmieniony przez - _Thorgal_ w dniu 2011-08-11 19:58:59

no Thorgal, 3mam kciuki i będę śledził ! :)