wioslowanie sztanga i hantla - co lepsze?

właściwie wszystko zalezy od priorytetowego obszaru; jednak myślę, ze spokojnie możesz np. zacząć od wiosłowania półsztangą, a nastenie skupic się na technicznym- gdzie już mniej dużo będzie ciężar- wiosłowaniu sztangą podchwytem do brzucha

dzieki za pomoc. jesli ktos bedzie mial cos do dodania to zapraszam

Osobiście wiosłuję hantlem, w oparciu o ławkę, przy zachowaniu odpowiedniej techniki nie obawiam się, że coś mi strzeli w kręgosłupie i mogę skupić się na pracy najszerszych grzbietu. Poza tym mam większą kontrole nad ciężarem i mogę je wykonać idealnie technicznie. Wiosłowanie sztangą do mnie nie przemawia, gdyż utrzymanie równowagi z dużymi ciężarami w tej pozycji jest skomplikowane i ciężko jest się skupić na samym ćwiczeniu. Wiosłowanie końcem sztangi bardzo obciąża mi kręgosłup, ale i na to ćwiczenie przyjdzie czas, ponieważ zaczyna mi powoli brakować hantli z odpowiednim ciężarem na siłce.

Reasumując, wg mnie najlepiej wypróbować wszystkie ćwiczenia i zmieniać je co jakiś czas.