dziennik DONTKNOW

ja swoje pierwsze owoce morza od razu zamrożone wrzuciłam na patelnię.... wody się narobiło w patelni, a "zapach" <czytaj smród> sprawił, że głód odszedl w niepamięć
teraz już robię jak Milena, i jest mniamii

ja swoje pierwsze owoce morza od razu zamrożone wrzuciłam na patelnię

Zdolniacha

zaebiście, że ktoś tu zagląda

trening
nie działa dziennik
1. przysiad ze sztangielkami na barkach
ciężar: 22/26/29/32 powtórzenia: 15/12/8/5*

2. wiosłowanie
c: 22/24/26 p: 14/8/9**

3. wyciskanie- skos
c: 19/22/24 p: 12/7/5

4. wyciskanie stojąc
c: 16/18/20 p: 14/9/7

maks powtórzeń ***
syzyfki - 20
scyzoryki - 30
unoszenie z opadu - 46
+ 5 minut skakanki (kilka kilkusekundowych przerw)

* przy ostatnim to już prawie srałam z bólu, ot uroki treningu siłowego
** więcej powtórzeń w ostatniej serii, bo się wkurzyłam sama na siebie za swoje lapserstwo
*** maksy to to na pewno nie były, bo ja do takiego czegoś zawsze źle podchodzę. jedynie co to może unoszenie z opadu było robione naprawdę porządnie, bo podnosiłam się mimo mroczków w oczach
trening fajny, ale jakoś tak.. bez peyrdolnięcia. na drugi raz się zabunkruję w piwnicy i pocisnę podciągnięcia na drążku-rurze

miska
1. razowiec, dwa jajka, masło, pomidor
2. naleśniki, ricotta, oliwki, fasolka zielona
3. mielony, masło, fasolka zielona, kalarepa
4. gulasz wieprzowy, kasza, ogórki kiszone, brzoskwinia
TRENING
5. białko, banan
6. razowiec, pomidor, tuńczyk, oliwa
7. miska warzyw: brokuły, kalarepa, papryka czerwona

B/T/W/kcal
107g/97g/211g/2147 kcal + warzywa (np. pół kilo fasolki i ponad kilogram brokuła )
suple: 2x dziurawiec, zielona herbata, omega-3, olej z wiesiołka, Laktocer

Zmieniony przez - dontknow w dniu 2011-07-15 23:32:00

* przy ostatnim to już prawie srałam z bólu, ot uroki treningu siłowego

nie no teksty dobre ,dziennik super no i forma extra
powodzenia

o wczorajszym dniu szkoda gadać, więc przechodzę do dzisiejszego

trening
1. mc
ciężar: 32/35/38 powtórzenia: 17/12/10
2. podciągnięcia
3 czyste i później to już oszukane (lekko podskakuję i cisnę jak najwyżej, przytrzymuję i się opuszczam nisko). w sumie to naliczyłam chyba z 10, ale robiłam kilka sekund przerwy.
3. wykroki
c: 22/25 p: 12/8 *
4. pompki z obciążeniem
c: 3/5/8 p: 20/11/5 **
15 minut cardio

* dotyrałam szkity w chuy uwielbiam to uczucie, kiedy nie jestem w stanie podnieść się z krzesła i wejść pod prysznic
** fajne ćwiczenie, muszę spróbować w pierwszej serii większe obciążenie założyć

miska
1. owsiane, jajka, banan, wiorki
2. boczek, kalafior, watrobka drobiowa
3. schab, smalec, kasza, ogórki
TRENING
4. białko, grejpfrut
5. schab, makaron owsiany, kalafior
6. migdały, jajka, marchewki, kalarepa + wpadnie jeszcze pewnie resztka kalafiora
B/T/W/kcal
123g/91g/189g/2012kcal + warzywa i suple
suple: tran, wiesiołek, dziurawiec x2, zielona herbata, laktocer

chyba zacznę pić jeszcze przywrotnik i może korzeń kozłka lekarskiego?

Mc ze sztangielkami robisz czy masz patyk?

Kurde za wykrokami tęsknię, nic chyba tak nie poniewiera nuk. Najlepiej w superserii z przysiadem przednim. Niestety raczej do końca kariery out

sama nakładasz sobie obciążenie przy pompkach ?

Właśnie, miałem zapytać o te pompki bo też jestem ciekaw.

Hubert , czekam na gryf
krw, musze obciazenie dokupic. albo zrezygnowac z RDL i zamienic na mc z prostymi nogami
wykrokow osobiscie nienawidze ale wole to niz bulgarski.
sama nakładasz sobie obciążenie przy pompkach ?
talerze do plecaka, plecak na plecy i pompujemy

talerze do plecaka, plecak na plecy i pompujemy
nieźle