Wiem, ale pytałem się tylko ot tak w teorii, czy to nie za dużo i tyle.
A nie patrząc na śniadanie, to jak to wygląda?
Generalnie ciężko tu ułożyć, 1 osoba mówi, że dać na noc oliwę, druga, że nie i jak mam tu wiedzieć jak dać.
Czy dam na śniadanie
10 gram więcej czy mniej białka, to robi mi aż taką różnicę? Jak dałem te 5 białek i 3 żółtka, to jeszcze mniej wychodziło mi tego białka. Jak dałem twaróg, to słyszałem, że za mało mam białka zwierzęcego.
Czyli tak źle i tak nie dobrze. Nie znam się na tyle, więc czytam i czytam i słucham innych, ale ciężko jest dopasować, bo mi nie jest łatwo korzystać z 5 białek i 3 żółtek, bo co miałbym z tego zrobić? Sądziłem, że wrzucę dietkę i łatwiej będzie jak mi każdy dopowie, że mniej tego więcej tego, ale mam takie skrajne opinie. Jedni piszą, że super, a inni, że się zatłuszczę mega, bo mam za mało węgli rano, a za dużo n wieczór (posiłkowałem się też na innym forum)
O sobie nic nie napisałem, bo napisałem wcześniej jak trening konsultowałem.
22 lata.
Pierwsze podejście na poważnie do tego sportu.
Rozpisane mam FBW.
Mam około 88 kg.
183 wzrostu.
Zmieniony przez - bengal1 w dniu 2011-06-01 01:30:18