Dzisiaj poszedłem przetestować FBW ułożone przeze mnie.
Trening:
1. Przysiad 3 serie po 10 (10/15/20 + waga sztangi tutaj bodajze 20)
2. Wiosło 3 serie po 12 (20/25/30)
3. WL 3 serie po 10 (30/35/30)
4. Wyciskanie na barki 3 serie (12x8/11x8/10x7)
5. Młotki 3 serie po 12(8/8/8)
6. sciaganie linek 3 serie po 12 (23/23/24)
Poza tym 2 ćwiczenia na brzuch: podciąganie kolan i wahadło na ławeczce rzymskiej.
Przysiady, jeszcze zapas jest, mogłem dać więcej, WL robione z pomocą, reszta ćwiczeń z dużym zapasem jeszcze, oprócz barków, jakoś mozolnie szły z takim obciążeniem.
Doszedłem do wniosku, że lepiej mi jest ćwiczyć partiami. Tak więc następnym razem zrobię sobie plecy i biceps, w poniedziałek będą nogi + barki, a w środe klatka + triceps. Planem podanym przeze mnie w 1 poście.
No cóż jestem słabiutki, mam nadzieję, że jakoś to pójdzie i będzie coraz lepiej. Na razie nie ma czym się chwalić. Nie każdy od razu machał dużymi ciężarami
Dzisiaj jeszcze ok. 1,5h rekreacyjnie porzucane do kosza, a tak poza tym to opierniczanie się na zajęciach i trochę spacerku :)
Dieta:
Śniadanie: 50g płatków owsianych, jabłko, 125g twarogu, 20g oliwy
2 śniadanie: 70g chleba żytniego z serkiem wiejskim 150g, 50g migdałów i 100g truskawek, warzywa
Przedtreningowy: 50g ryżu brązowego, 120g kuraka, troche warzyw, 15g kakao
Od razu po treningu: białko 30g
Potreningowy: j/w bez kakao
Kolacja pojdzie: 125g twarogu, 20ml oliwy, warzywa
173g białka(2,7/kg)/88g tłuszczy(1,4/kg), 159 węgli(2,5/kg) – 2150 kcal
Ogólnie dzień zaliczony pod względem diety do udanych, chociaż ciągle mnie ciągnie żeby wszamać obwarzanka, na razie dałem sobie rade :D
@Boksero
Dzięki. Poprzednia nazwa tematu była niepoprawna historycznie (powrót z Oświęcimia) mój błąd. Ludzie czasem nie myślą. Na szczęście moderator zmienił, więc problemów z tym już nie będzie.