Nadgarstek

Witam mam duzy problem z nadgarstkiem zaczelo sie to w lutym cwiczylem barki dokladnie wyciskanie sztangi z przed glowy siedzaco przy 4 serii nagle cos mi sie stalo i bardzo mnie bolal nadgarstek trening przerwalem poszlem do domu na drugi dzien gdy wstalem wogole reka nie moglem ruszac potem poszlem do specjalisty robilem przeswietlenie dal mi tabletki i skierowanie na swiatla , tabletki wybralem i nic mi to nie pomoglo , problem zaczol sie od lutego do teraz nadal odczuwam bol , moge wykonywac juz wszystkie cwiczenia oprocz np bicepsu nie moge lapac hantla/sztangi pod chwytem bo potwornie boli nadchywtem nie ma problemu , zdecydowalem pojsc na ta terapie swiatlami a pani mowi mi ze moze mnie zapisac na koniec wrzesnia ... to juz smieszne jest ,wiec co robic jak sie pozbyc tej kontuzji ?? Dodam zdjecie w ktorym dokladnie miejscu mnie boli

http://imageshack.us/photo/my-images/15/sadaszxj.jpg/

zakreslone czarna linia



Zmieniony przez - PTRQ_93 w dniu 2011-05-06 13:22:48

co stwierdził lekarz? stłuczenie?
Jak nie dał gipsu to pewnie tak.
Światła(światłolecznictwo zapewne) niewiele pomogą, więc nie czekałbym na nie jak na zbawienie. Możesz się udać do prywatnego ortopedy o pogadać.
Po opisie to trochę wróżenie z fusów. Skoro jednak lekarz nie dał gipsu, to pewnie będzie dobrze- jeszcze trochę się pomęczysz i przejdzie. Odpuść te bolesne ćwiczenia jeszcze na miesiąc. Pozdro.

w sumie to lekarz nic nie stwierdzil ... ma ktos jeszcze cos do powiedzenia moze sa jakies sposoby ?

Zmieniony przez - PTRQ_93 w dniu 2011-05-10 16:11:00