Szacuny
55
Napisanych postów
6151
Wiek
34 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
64148
Pojedynek o pas mistrzowski Strikeforce wagi półśredniej
Nick Diaz pok. Paula Daley’a przez TKO (uderzenia w parterze) - runda 1 (3:54)
Główna karta
Pojedynek o pas mistrzowski Strikeforce wagi lekkiej
Gilbert Melendez pok. Tatsuya Kawajiri’ego przez TKO (uderzenia w parterze) - runda 1 (3:40)
Gegard Mousasi i Keith Jardine zremisowali po niejednogłośnej decyzji (29-27, 28-28, 28-28)
Shinya Aoki pok. Lyle’a Beerbohma przez poddanie (neck crank) - runda 1 (1:33)
Pozostałe
Robert Peralta pok. Hiroyukia Takaya przez jednogłośną decyzję (30-27, 30-27, 29-28)
Virgil Zwicker pok. Bretta Albee’a przez TKO (uderzenia) - runda 1 (1:46)
Joe Duarte pok. Saada Awada przez poddanie (dźwignia na staw łokciowy) - runda 2 (2:45)
Herman Terrado pok. A.J. Matthewsa przez TKO (uderzenia) - runda 1 (4:16)
Rolando Perez pok. Edgara Cardenasa przez jednogłośną decyzję (30-27, 30-27, 30-27)
Casey Ryan pok. Paula Songa przez poddanie (duszenie trójkątne) - runda 1 (1:39)
Szacuny
1939
Napisanych postów
17102
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
90281
NIESAMOWITA walka Diaz vs Daley, co za wojna! Oby więcej takich walk. Już przed było bardzo wesoło na ważeniu i potem jak Big Dżon wygłaszał przed fajtem tradycyjną regułkę.
Ja nie mogę, jakie wymiany i zażartość, Diaz bliski od padnięcia, a mimo to doprowadził do tego, że zamroczył Daleya... ALE - walka była przerwana za wcześnie (zresztą Paul sam to powiedział) - nie wiem czy zauważyliście, ale Daley gdy znalazł się na plecach odpychał Diaza nogami! No i do końca rundy zostało kilka sekund. Wstał z trudem bo wiedział że "przegrał" i to go nieźle dobiło. Chciałbym zobaczyć rewanż. Oprócz tego oglądałem Mousasi vs Jardine. Ciekawe jak Mousasi miałby pokonać Rogera
Hehe, jak zobaczyłem w walce Diaz vs Daley te kopnięcie tego drugiego jak Nick był na glebie to od razu ucieszyła mi się gęba Myślałem już że to soccer kick do głowy, a nie do żeber. Ale i tak pięknie to wyglądało.
Zmieniony przez - Puar w dniu 2011-04-16 20:59:13
"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.
Szacuny
0
Napisanych postów
504
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
6143
"Kto to kvrwa jest "Moussasi" i "Jardin"? Kompletna amatorszczyzna.
Dobrze że prawie nikt poza tym nie zostawił walki w rękach tych specjalistów. "
Juz dawno temu pisalem, ze Strikeforce to amatorka w porownaniu z UFC czy Japonczykami.
Na szczescie organizacja organizacja, ale chodzi o walki, a to byla najlepsza, wedlug mnie oczywiscie, gala Strikeforce jaka dano mi bylo ogladac.
Diaz to jest przekozak. Pojechal Daley'a jego wlasna bronia. Najpierw Diaz w klopotach, pozniej zbierajacy Daley, nastepnie strzal znikad, ktory traia Diaza i ladna koncowka Nicka. WOW
Jak Melendez trafi do UFC i dajmy na to Aldo przejdzie wyzej to lekka bedzie najciekawsza kategoria. Jestem pod wrazeniem wystepu Melendeza. Kawajiri nie mial nic do powiedzenia. Pierwszy mocniejszy cios, ktory doszedl ustawil walke, a Melendez nie marnuje takich okazji.
Aoki - tutaj mniej emocji, wyszedl, poddal, koniec.
Lubie ogladac Jardine'a. Zreszta kto nie lubi. Szkoda, ze w 2 i 3 rundzie nie uzywal low kickow tak czesto jak w pierwszej. Paliwa juz bylo malo w pierwszej, ale udalo mu sie doczekac konca.
Mousasi wypadl lepiej od Keith'a, ale co z tego jak ciagle nie ma obrony, a jest tylko atak. Cienizna, mimo ze dla mnie wygral z Amerykaninem to nie zachwycil. Latwo go obalic, w wymianach zdarza mu sie wylapac, a jedno kolano moglo go uspic.
Bardzo dobra walka, ale Mousasi sie jednak zatrzymal w rozwoju.
Szacuny
0
Napisanych postów
8617
Wiek
35 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
80644
Wejścia są na przykład dużo lepsze.
UFC dawno powinno taką prostą rampę rzucić, zamiast kazać fighterom łazić i dać się macać jakimś schlanym typkom czy tego chcą czy nie.
Ale to nie temat o produkcji gal, po prostu na tej gali nie zauważyłem akurat nic amatorskiego, poza postawą dzielnych kalifornijskich dziewcząt i chłopców ze SAC.
"Only he who battle wins.
The scald sang to their kings.
Let the battle be fought to be won"
Szacuny
0
Napisanych postów
1663
Wiek
31 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
14465
wojt myślę że jeszcze panowie z UFC niewiele ingerują w organizowanie gal itp. Na razie wszystkim nadal rządzi Coker.
Diaz pokazał charakter, chciałbym go w UFC. Byłoby ciekawie jakby zaczął trash talk do GSP.
Melendez tą walką chyba chciał powiedzieć "pora pozamiatać w UFC".
Oby tych dwóch jak najszybciej trafiło do UFC
"Odwaga to przeciwstawianie się bojaźni, przezwyciężanie strachu, a nie brak lęku"
M.Twain