Ludi_ / Jem/Nie Jem / fotki 1 strona

Bardzo jestem ciekawa co Ci z tego wyjdzie. Na razie u mnie samo J/NJ dobrze się spisuje mimo nieczystej michy i treningu nieco marnego. Od tego tygodnia się spinam i zobaczymy jak pójdzie, ale CKD też mnie kusi (ale to może bliżej lata). Kto wie, może pójdę w Twoje ślady :D Fajnie, że to testujesz :D

No to nie pozostaje nic innego jak dalej trzymac kciuki i obserwowac

Zobaczymy, czy tak chwalone ckd zda u mnie egzamin. Nigdy nie próbowałem ckd, a zawsze keto, low carb. Już rozglądam się za spalaczem z górnej półki. Jestem odporny na stymulanty niestety, więc nawet nie szukam pod kątem pobudzenia. Stary venom, thermal, który robił jazdy u większości u mnie był jak cukierki, które paliły smalec. Możliwe, że jutro poprzeglądam opinie na pl i ue forach i na dniach coś wybiorę. Będzie gdzieś w maju wrzucony na warsztat, jeżeli się na coś zdecyduję.



Zmieniony przez - Ludi_ w dniu 2011-03-07 22:34:43

Też na mnie spalacze nie działają. Razem z kumplem stosowaliśmy w jednym czasie Thermala, on zleciał z miesiąc bez diety porządnej (tzn miał dietę, ale wiecznie czitował) jakieś 8 kilo, ja tyle co na samej diecie bym i tak zleciała (a michę ładnie trzymałam).
CKD bardzo dobra dieta, no ale nie dla każdego. Ja się czułam super i to właściwie od pierwszego dnia. Siła nie spadała, żarcie mi pasowało. Co ciekawe nie cierpiałam ładowań :D Poważnie. Tych węgli sporo wychodzi a w dodatku tłuszcze trzeba ciąć ostro więc takie trochę małe możliwości kombinowania z jadłospisem. W dodatku ja po większej ilości węglowodanów mam totalny zgon i zapadam w letarg, nie ważne czy węgle proste czy złożone. Przez cały czas ładowania łaziłam jak zombi :) Ale warto dla efektów się poświęcić :) Oby i u Ciebie się sprawdziło.

No właśnie one u mnie cięły ładnie, ale w ogóle nie czułem tego kopa o którym wszyscy mówili. Tak samo nie działają na mnie stacki kreatynowe. Jedyne co na mnie dział i co czuję, to kawa z rana. Tak nic W sobotę mi to będzie służyć. Póki jestem młody, to lubię sobie wyjść w piątek ze znajomymi na cała noc i się bawić. Nie koniecznie z dużą ilością alkoholu. Dlatego wyśpię się w sobotę porządnie, a potem będę ładował ww. Ja lubię ww, ale tylko te proste Po ww ogólnie czuję ciągłe wahania poziomu cukru, czuje się spuchnięty. Dlatego w weekend senność mi nie będzie przeszkadzać. Skorzystam nawet na tym. Bardziej chcę ckd wykorzystać po to, żeby mieć glikogen w mięśniach i móc na siebie spojrzeć w lustrze. Gdybym lubił jakiekolwiek ilości ww, to śmiało byłoby low carb, bo lubię systematyczność w diecie i minimalne w niej zmiany.

Zmieniony przez - Ludi_ w dniu 2011-03-07 22:55:40

Dzień 17

Micha :
- 30 g WPC
- 500 g kuraka + 100 g migdałów
- 4 jaja gotowane
- twaróg 250 g + oliwa 35 ml


Trening FBW :
Wyciskanie płasko hantli
8 x 24
8 x 26
6 x 27
6 x 28


8 x 70
8 x 73
6 x 76


Wspięcia
25 x 70 3*

Martwy ciąg
8 x 100
6 x 110


Wiosłowanie hatlom(?)
8x30
6x31

Żołnierz powinien być, ale miałem zajęty stojak i musiałem zrobić arnoldki.
12 x 12
12 x 13
10 x 14
Nie lubię tego ćwiczenia, ale wolałem to niż wyciskanie zza karku, albo wyciskanie hantli.


Pompki na poręczach
12 x własny ciężar
12 x własny ciężar
10 x własny ciężar

Uginanie ramion z hantlami
12 x 13
12 x 14
10 x 15

Allachy
15 x 35 3*

+ 25 min aerobów na rowerku. Spocony jak świnia, ale chociaż uda nie bolały.

Suple :
8 caps omegi, witaminy

Refleksje :
W końcu ruszył się smalec. Patrząc na lustro widzę, że coś w końcu zaczyna się ruszać. Dodatkowo zakupiłem sobie kontrowersyjny spalacz, a dokładnie hyperdrine od z kilosports Na dniach powinien być. Zobaczymy w maju, czy ten stuff jest godny uwagi. Będę miał starą wersję już przeterminowaną, ale będzie szczelnie zamknięty, więc nie będzie, to miało większego wpływu. Sądzę, że warto wypróbować skoro zostaje wycofane. Znaczy, że będzie dobre ćpanie. Nie no żartuję i tak na mnie nie działają stymulanty. Może jeszcze wcześniej zarzucę sobie jakiegoś scorcha, dymaburna, albo inny sprawdzony lajtowny spalacz. W sobotę przed ładowaniem zmierzę pas i obadam wagę. Na ładowanie już mam sto pomysłów na cheaty

Zmieniony przez - Ludi_ w dniu 2011-03-09 20:37:03

Przyszedł w końcu stuff
Zobaczymy, czy jest czegoś wart. Od kwietnia/maja ruszę.

Dzień 19

Micha :
- 30 g WPC
- 500 g kuraka + 100 g migdałów
- 4 jaja gotowane
- twaróg 250 g + oliwa 35 ml


Trening FBW :
Wyciskanie płasko hantli
8 x 24
8 x 26
6 x 27
6 x 28


8 x 70
8 x 73
6 x 76


Wspięcia
25 x 70 3*

Wiosłowanie hatlom(?)
8x28
8x28,5
6x30
6x31

Biceps, Triceps i barki na wyciągach, bo nie miałem siły na więcej.

Allachy
15 x 35 3*

+ 27,5 min aerobów na rowerku.

Suple :
8 caps omegi, witaminy

Refleksje :
Waga z rana 75kg Trening do dupy co tu dużo mówić. Po wyciskaniu, przysiadach, wiośle miałem już tylko siłę na wyciągi i aeroby

Jutro w końcu ładowanie


Zmieniony przez - Ludi_ w dniu 2011-03-11 18:24:26

Zmieniony przez - Ludi_ w dniu 2011-03-11 18:24:46

Dzień 21

Micha :
- 30 g WPC
- 500 g kuraka + 100 g migdałów
- 4 jaja gotowane
- twaróg 250 g + oliwa 35 ml


Trening Split : Wróciłem do mojego ulubionego splitu. FBW mnie po prostu nudzi, a i brak pompy jakoś mnie nie motywował

Plecy
Podciąganie podchwytem
8x własny ciężar
8x własny ciężar
6x własny ciężar
6x własny ciężar

Dawno się nie podciągałem, więc mało powtórzeń Mogłem spokojnie więcej.

Martwy ciąg
10x80
8x90
6x100
6x110

Sztanga się wyślizgiwała z rąk, więc lipa.

Wiosłowanie sztangielką
10x27
8x28
6x28
6x30

Przyciąganie wyciągu dolnego
4*10 50 kg
Tak dla odmiany wrzuciłem jakieś izolowane, a kaptury zrobię w piątek z barkami.

Triceps
Wyciskanie francuskie
12x10
12x13
10x15
10x18

Pompki na poręczach
12x własny ciężar
12x własny ciężar
10x własny ciężar
10x własny ciężar

Pompki w podporze
12x własny ciężar
12x własny ciężar
10x własny ciężar
10x własny ciężar


+ 30 min aerobów na rowerku.

Suple :
8 caps omegi, witaminy

Refleksje :
Przerzuciłem się na splita, bo mam do niego sentyment, a i tak dieta, a nie trening będzie grała pierwsze skrzypce. Nie napisałem o sobotnim ładowaniu, ale w niedziele na wieczór byłem już ładnie napakowany glikogenem, więc ładowanie się udało. Zjadłem dużo śmieci typu żelki, czipsy, 3 banany, 2 paczki ryżu i byłem pełny. Jeden błąd za późno zacząłem i już nie miałem siły wciskać w siebie ww. Z białka tylko wypiłem 30g wpc i zjadłem z 500 g kuraka.
Przy okazji zacząłem prawo jazdy od dzisiaj i będzie mało czasu na wszystko. Nie wiem jak się będę wyrabiać z treningami, dziennikiem, ale dieta na pewno będzie trzymana

P.S
Smalec leci aż miło

Zmieniony przez - Ludi_ w dniu 2011-03-14 20:24:36

Smalec leci aż miło
I po takich słowa aż chce sie dalej dzialac

Ciągle zapominam zmierzyć ten pas, ale jutro jak nie zapomnę znowu, to zrobię to z rana + zobaczę jaka waga.