SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Papecik/Blog/Patrz mi w oczy .urwa nigdy się nie poddam

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 29360

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1474 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 40987
Siemka
Dziś zaliczony 1 trening w tym tygodniu,spokojnie pobiegałem ok 1h,bieg mieszałem miejscami z marszem i ćwiczeniami oddechowymi,cały czas spokojnie,bez spinania,luzniutko,tak żeby czerpać z tego przyjemność,trening bez pulsometru,biegało się super po przerwie,czuję mega głód biegowy.Jeśli chodzi o jedzonko to jak na razie luzno,jednak bez zbędnego syfu.
pzdr.

http://www.domore.pl/beta/view/strony/okazje/121820
Jeśli ktoś pomoże będę ogromnie wdzięczny!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1474 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 40987
Siemka
W środę kolejny trening zaliczony,pobiegałem spokojnie tak samo jak w poniedziałek tylko,że troszkę krócej,wyszło coś ok 50min.,wczoraj 3 trening zaliczony,też spokojnie bez napalania jednak ostatnie ok 500-600m dosyć żwawo,biegało się ok.
pzdr.

http://www.domore.pl/beta/view/strony/okazje/121820
Jeśli ktoś pomoże będę ogromnie wdzięczny!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1474 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 40987


I 1 fotka ożywiająca dziennik
To jak ubieram się w takie dni jak wczorajszy,czyli słońce,wiatr i zimno.Obowiązkowo długie spodnie,do góry najpierw krótki rękawek,na niego bluza z kapturem a na bluzę wiatrówka,na głowie jeszcze obowiązkowo czapka i na rękach rękawiczki,no i gogle żeby słońce tak nie raziło i jestem gotowy do działania.Na początku jest troszkę zimno ale po ok 10 min. już idealnie,czyli nie za ciepło i nie za zimno

Zmieniony przez - Papecik w dniu 2011-02-13 13:02:10

http://www.domore.pl/beta/view/strony/okazje/121820
Jeśli ktoś pomoże będę ogromnie wdzięczny!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1922 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7236
He,he,he!spoko bryle

"odrobina aromatu zawsze pozostaje na ręce która podaje ci różę"

http://www.sfd.pl/Shula/WFC_CHALLENGE/Dziennik_Blog.2011/2012r.-t803927.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1474 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 40987
Siemka
Shula dzięki
Dzień:poniedziałek
Rodzaj treningu:II zakres
Czas:1h
Średnie tętno:148
Kalorie:722
Uwagi,odczucia odnośnie treningu:na początku miałem troszke problem żeby wejść na wyższe tętno,wydawało mi się,że za szybko biegnę,więc nie szarżowałem,dopiero po ok 10 in. tętno było takie jak powinno być czyli pomiędzy 153-163,2 , strasznie wyspany i wypoczęty czułem się tego dnia,biegało się bardzo dobrze,przez ostatnie 4 min. mieszałem II zakres z przyśpieszeniami 100-150m i było ok,bardzo udany trening
Dieta:

4 skibki chleba z białym serem i papryką
2 dewalaje + 2 skibki chleba + ogórek
2X kasza manna z dżemem malinowym
2 drożdżówki
6 skibek chleba z białym serem i papryką
-----------------------------------------------------------------
Dzień:wtorek
Rodzaj treningu:siłowy
-wyciskanie sztangi płaska
s.r. 3x10pow.x20kg
s.w. 6x15pow.x35kg
-uginanie przedramion ze sztangą łamaną
s.r. 3x10pow.x10kg
s.w. 4x15pow.x17kg
-franzuz siedząc
s.w. 4x15pow.x17kg
Czas:1h 10min.
Średnie tętno:-------
Kalorie:-------
Uwagi,odczucia odnośnie treningu:ciężary dobrałem bardzo dobrze,ćwiczyło się super,bardzo udany trening
Dieta:
jajecznica z 6 jajek + 2 skibki chleba
2 dewolaje + 2 skibki chleba + ogórek
4 schabowe + 1 dewalaj + surówka + makaron
jajecznica z 4 jajek z makaronem
pzdr.

http://www.domore.pl/beta/view/strony/okazje/121820
Jeśli ktoś pomoże będę ogromnie wdzięczny!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1474 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 40987
Siemka
Środa-wolne
Dieta:
omlet z jajek i muslei polany syropem klonowym
schabowe z makaronem i ogórkiem kiszonym
to samo
pełny półmisek muslei zalany wrzątkiem z miodem
-----------------------------------------------------------------
Dzień: czwartek
Rodzaj treningu: I zakres
Czas: 1h
Średnie tętno: 136
Kalorie:629
Uwagi,odczucia odnośnie treningu:biegało się bardzo dobrze,super pogoda i ogromne chęci do treningu
Dieta:
to samo co dzień wcześniej tylko zamiast pierwszego posiłku to samo co w ostatnim
---------------------------------------------------------------
Piątek- powinien być trening na siłowni ale, że w następny dzień jechałem na zawody to zrobiłem sobie wolne
Dieta:
muslei zalane wrzątkiem z miodem
schabowe z makaronem i ogórkiem
baton snickers i 2 drożdżówki
jajecznica z 5 jajek i makaronu + 3 mandarynki
baton grzesiek
dieta tego dnia dosyć luzno, żeby się wyluzować przed startem i podejść do niego na luzie
----------------------------------------------------------------
IX Zimowy Bieg Trzech Jezior-Gołąbki 15km
Rano wstałem to zjadłem 2 skibki chleba z masłem czekoladowym i wypiłem hebartke,wyszykowałem się sprawdziłem 3 razy czy wszystko na pewno mam (niczego nie zapomniałem yeach ).Wyjechałem dosyć wcześnie,na miejscu zapłaciłem wpisowe,odebrałem numer startowy,do odjazdu autokarów,które zawoziły nas na start została niecała godzina więc poszedłem posiedzieć troszkę do samochodu,zjadłem 1/3 drożdżówki,posłuchałem muzyki,kiedy zostało jeszcze ok 30 min. zacząłem się powoli przebierać,butelka wody mineralnej w rękę i w drogę.Na start dojechaliśmy też wcześnie,do startu była niecała godzinka,więc zrobiłem sobie mały spacerek po drodze spijając wodę mineralną(wypiłem ok 0,75l),potem zacząłem się rozgrzewać,pozytywnie nastawiać,rozluzniać w myślach,kiedy do startu zostało 10min. poszedłem spuścić paliwo z baku bo po tym piciu nie mogłem już wytrzymać,potem ustawiłem się na starcie bo inni też zaczęli,stanąłem sobie trochę bliżej niż w środku.Teraz trochę o taktyce i podejściu do biegu.Najważniejsza rzecz to całkowicie luzne podejście do biegu,bez spinania,nie miał być to bieg gdzie walczę o miejsce i czas,tylko bieg tempem treningowym,takim jak biegam II zakres,no i zabawa czyli element wyżycia się troszkę też,czerpania z tego radości
Zaczęło się odliczanie 10...9...8...7...6...5...4...3...2...1..START!!!Na początku strasznie ciasno,ale ok biegnę tak szybko jak inni,na 1km tempo ok,na 2km zrobiło się lekko luzniej,o tyle,że była przede wszystkim większa swoboda ruchów,3km,,4km,5km,czuję się świeży,km mijają bardzo szybko,mam mega dobry humor,czuję dużo sił,na 5km miałem niecałe 25min.,24 i paredziesiąt sek,6km,7km,8km,wiąż jest ok,tempo też prawidłowe,od samego początku robiłem tak,że wymijałem co kawałek kogoś,na podbiegach biegłem za innymi,zaraz za podbiegami wymijałem,starałem się biec środkiem bo czuć było ziemię i biegło się o niebo lepiej niż bokiem,przy wymijaniu starałem się to robić luzno,w żadnym wypadku nie siłowo,powtarzałem sobie w myślach oddech się stabilizuje tętno spada i tak co chwilę,9km,nogi zaczynają się bić lekko ciężkie,ale wyobrażam sobie w myślach,że jest lato i biegnę pomiędzy łąkami,świeci słoneczko i biegnie mi się tak lekko jak bym leciał w powietrzu,powtarzałem sobie te słowa co chwilę,humor cały czas mega ,10km,czas dobry bo tempo coraz szybsze,mówię sobie jest dobrze,dalej wymijam innych,co kawałek biegnę za kim aby odpocząć troszkę,zebrać siły do dalszego wymijania,oddech się stabilizuje a tętno spada,oddycham luzno,stosunkowo wolno w porównaniu do niektórych,którzy się spinają i już walczą o przetrwanie,11km,12km przebiegnięte szybciej,czuję,że jeszcze tylko dobiegnę do 13km i jestem w domu,wreszcie ukazuje mi się upragniony 13km,mega euforia,zwiększam jeszcze bardziej tempo,dalej wymijam wszystkich,widzę jak inni się męczą a ja jestem wyluzowany,powtarzam sobie cały czas co chwilę wcześniejsze słowa,strasznie mi to pomaga,14km,postanawiam zrobić sobie przebieżkę,dobijam do chłopaka który wymija innych trzymając równe tempo,ale niestety zwalnia,ja biegnę dalej,na ok 300m przed metą zostaję zmotywowany do finiszu,biegnie się już ciężko,ale zwiększam tempo,on wykrzykuje do mnie dobrze,brawo,tak trzymaj,wymijam wszystkich,na 200m do mety robię sobie wyścig z chłopakiem do którego mówię pytając ścigamy się? on mówi ok,po parunastu m czuję się bezsilny an się cieszy,że wygrał i zwalnia ja na 100m przed metą daje z siebie wszystko i wygrywam,nie spojrzałem nawet na zegar ale wiem,że czas jest poniżej 1:10,wkładają medal,idę spokojnie coś zjeść.Potem idę zobaczyć wyniki i ku mojemu zdziwnieniu wynik jest naprawdę ok, 1h:07min.:45sek. z 150miejscem na...no teraz właśnie nie wiem ilu dokładnie wystartowało,zpisanych przez internet było 705,jednak liczyć trzeba,że zawsze część nie przyjeżdża także przyjmijmy,że zająłem 150/600 miejsce z czasem jak wyżej.Start uważam za bardzo udany,w porównaniu do ubiegłego roku poprawiłem się o 7min. i 7 sek..Jestem bardzo zadowolony,troszkę się obawiałem,bo miałem 3 tyg. przerwy bez ani jednego treningu,potem tydzień luznych treningów,w tym tyg. tylko 2 normalne treningi,a forma się poprawiła w stosunku do roku ubiegłego,progres o 7 min. mnie cieszy,a co ważne w roku ubiegłym poprawiłem się o 6 min. a w tym roku o 1 min. więcej
Ps.I jeszcze jedna sprawa.W zasadzie to troszkę poboczna,ale uważam,że godna uznania,czasami lubię przeczytać dobrą książkę i ostatnio wpadła mi w ręce książka pt. Bądz szczęśliwy " Adrew Matthiews-nigdy w życiu nie przeczytałem lepszej książki,gdzieś od połowy czytanie jej było jak rozmowa z własnym dziadkiem o życiowych poradach,coś pięknego,bardzo polecam.W porównaniu do innych książek tego typu podoba mi się przede wszystkim inny język pisania,pokazywania spojrzenia na niektóre sprawy z innej strony.
pzdr.


Zmieniony przez - Papecik w dniu 2011-02-20 13:33:07

http://www.domore.pl/beta/view/strony/okazje/121820
Jeśli ktoś pomoże będę ogromnie wdzięczny!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1922 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7236
Hejka!!!
No,no!kierowniku widzę że postępy ze startu na start !!!
4:30sek/km.ładne tempo!!!
Gratuluję !!!

"odrobina aromatu zawsze pozostaje na ręce która podaje ci różę"

http://www.sfd.pl/Shula/WFC_CHALLENGE/Dziennik_Blog.2011/2012r.-t803927.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1474 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 40987
Siemka
Shula dzięki
Dzień:poniedziałek
Rodzaj treningu:II zakres
Czas:1h 10min.
Średnie tętno:151
Kalorie:869
Uwagi,odczucia odnośnie treningu:biegało się bardzo ok,tylko tętno od samego początku musiałem dosyć mocno kontrolować,bo troszkę zmęczenie od soboty trzymało,szybciej się męczyłem,na końcowych 4 min. przyśpieszenia ok 100 m,trening uważam za udany
Dieta:
omlet z 3 jajek i muslei z białym serem i dżemem jagodowym
jajecznica z 6 jajek
makaron+4 schabowe z surówką i kiszonymi ogórkami
to samo
-----------------------------------------------------------------
Dzień:wtorek
Rodzaj treningu:siłowy
Czas:1h
Średnie tętno:
Kalorie:
--------
-wyciskanie sztangi płaska
s.r. 3x10pow.x20kg
s.w. 6x15pow.x35kg
-uginanie przedramion ze sztangą łamaną
s.r. 3x10pow.x10kg
s.w. 4x15pow.x17kg
+
franzuz siedząc
(gigant serie)
s.w. 4x15pow.x17kg
brzuch:
2x22 skośne spięcia brzucha
Uwagi,odczucia odnośnie treningu:trening taki sam jak ostatnio,ćwiczyło mi się bardzo dobrze
Dieta:
omlet z białym serem i dżemem brzoskwiniowym
chleb z dżemem brzoskwiniowym
makaron+schabowe z surówką i ogórkami kiszonymi
to samo tylko zamiast schabowych gulasz
---------------------------------------------------------------
Środa-wolne
Dieta-nie trzymana
---------------------------------------------------------------
Dzień:czwartek
Rodzaj treningu:I zakres
Czas:1h
Średnie tętno:133
Kalorie:604
Uwagi,odczucia odnośnie treningu:spokojne tuptanko,luzny trening
Dieta: nie trzymana
---------------------------------------------------------------
Piątekpowinna być siłownia ale z braku czasu nie zrobiłem treningu
Dietanie trzymana
---------------------------------------------------------------
Dzień:sobota
Rodzaj treningu:II zakres
Czas:1h 40min.
Uwagi,odczucia odnośnie treningu:szybko się pakowałem do domu i zapomniałem opaski od pulsometru,także trening na wyczucie,biegało się dobrze,wypiłem na treningu całe 1,5 l napoju,jednak doskwierał dosyć mocno ból lewej stopy do tego stopnia,że przeniósł się na kolano,ale dokończyłem trening i zaliczam go do udanych
Dieta: nie trzymana
----------------------------------------------------------------
Tydzień wyszedłby nawet ok gdyby nie to,że od środy posypało się jedzonko,miałem w tym tygodniu jeszcze poprawki,dużo nauki i h spędzonych na uczelni,także nie wszystko mogłem dopilnować tak jak bym chciał.
Druga sprawa to buciki,nie czuję w nich już żadnej amortyzacji,bolą mnie nogi dosyć mocno po bieganiu,teraz jeszcze ta boląca stopa i dziś na treningu przeniosło się na kolano,w najbliższym czasie muszę się rozglądnąć za nowymi butami.

Zmieniony przez - Papecik w dniu 2011-02-26 21:39:44

http://www.domore.pl/beta/view/strony/okazje/121820
Jeśli ktoś pomoże będę ogromnie wdzięczny!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1474 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 40987


No i fotki z ostatniego startu

http://www.domore.pl/beta/view/strony/okazje/121820
Jeśli ktoś pomoże będę ogromnie wdzięczny!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1474 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 40987


I jeszcze jedna z finiszu,jak widać po minie ściganie się na ostatnich metrach dało troszkę w kość

http://www.domore.pl/beta/view/strony/okazje/121820
Jeśli ktoś pomoże będę ogromnie wdzięczny!!!

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Trening Bic + Tric Prosze o opinie

Następny temat

Bicek i tricek

WHEY premium