co moge o sobie powiedziec, jestem zielony w tych sprawach. mam 16 lat (bez hejtow pls), dobra przemiane materii, wczesniej, jakies 3 lata temu regularnie gralem w pilke nozna, w pewnym momencie nawet zapisalem sie do klubu, ale po paru dniach przestalem tam uczeszczac. do tego oczywiscie zajecia na wf'ie (glownie pilka oraz bieganie), czasem basen. w kazdym razie czego bym nie robil to odkad pamietam kondycje mialem bardzo, bardzo slaba. od zawsze mecze sie bardzo szybko, bez wzgledu na to czy regularnie uprawialem sporty czy jak teraz w ogole ich nie uprawiam.
wszystko fajnie, mlody jestem chce troche masy nabrac. postanowienie fajne ale gorzej z wykonaniem, o czym mowie? otoz mimo ze jestem zielony to wiem, zeby przypakowac to trzeba nabrac masy. z tym bedzie najwiekszy problem poniewaz ile bym nie zjadl, ile kalorii i syfu (chipsy) to nie przybieram na masie. gdy bylem maly (jakies 8 lat) codziennie rodzice wozili mnie do mc donalda. logicznie rzecz biorac powinienem byc pulpetem, zamiast tego jestem szczuplejszy od niejednej osoby, ktora regularnie cwiczy zeby schudnac. jest caly czas ta sama, do tego dochodzi takze problem tego, ze zjem troche (np. jednego schabowego) i juz jestem najedzony na pol dnia, ledwo sline przelykam. kiedys widzialem filmik koksa, jak zobaczylem ile on na talerzu ma to ja tyle w tydzien nie jem.
coz moge jeszcze powiedziec, pewnie wyzwiecie mnie od gimba ale trudno - tak jak wspominalem kiedys uprawialem sporty, ale nadszedl czas gimnazjum - sport porzucilem, zaczalem palic fajki. wiem ze fajki maja negatywny wplyw na kondycje ale nawet jak nie palilem to i tak szybko sie meczylem. nie wiem czy to ma cos do rzeczy no ale jak chce zebyscie mi pomogli jak najlepiej to pisze wszystko co moge. fajki palilem co chwila jakis rok temu, teraz mam e-fajka a fajki zwykle to od czasu do czasu. fajki moge dla sportu porzucic, gorzej bedzie z e-fajkiem, ale to raczej kwestia psychiczna niz fizyczna (ciezko bedzie i czy w ogole bedzie mozliwe zastapic cos e-fajkiem - caly czas bede musial miec cos w buzi)
no wiec jesli juz sie posmialiscie i powypisywaliscie hejty na biednego gimba, to prosilbym o jakies rady, nie wiem, cokolwiek jak zaczac, dieta jakas wszystko najlepiej. sory za wszystko, jesli temat jest w zlym dziale itd. ale pierwszy raz na forum jestem i do tego zielony, nie wiem co i jak.
z gory dzieki za odpowiedzi :)