

wiec zapodam jakas krotka instrukcje ;D
KTÓRA NOGA...
No dobra, a skąd ja mam właściwie wiedzieć, którą nogę mam mieć z przodu a którą z tyłu??? Na to nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Zawsze zależy to od osoby i jej preferencji. Z przodu masz mieć tą nogę, którą uważasz za bardziej odpowiednią na to miejsce. Jest owszem wiele prób odpowiedzi na to pytanie.
Są to, np:
1.Metoda ze ślizgawką.
Polega ona na tym, że z przodu masz mieć tą nogę, którą masz z przodu, gdy się ślizgasz po ślizgawce.
2.Metoda na popych.
Ta metoda ma jedną wielką wadę: jak wiesz, o co w niej chodzi to już nie możesz jej wykorzystać dla samego siebie!!! Polega ona na tym, że karzesz komuś nieświadomemu zagrożenia stanąć do ciebie tyłem na baczność. Następnie popychasz go lekko(nie za lekko) do przodu. W rezultacie 'ofiara' zrobi ze dwa kroki do przodu. A nogą, którą ma mieć wpiętą z przodu jest ta noga, którą zrobił pierwszy krok.
AKCESORIA:
Prawdziwy snowboarder powinien być dobrze wyposażony i przygotowany na każde warunki. Aby nie zrażała Cię do jazdy nawet najgorsza pogoda, powinieneś wiedzieć kilka rzeczy o kilku rzeczach. Będą to: spodnie, kurtka, rękawice, nakrycie głowy, gogle, bielizna.
1.Spodnie: Spodnie to bardzo ważny element stroju. Nie dlatego, że mają być ładne żeby się wszyscy na nie patrzyli, ale dlatego, że to właśnie one mają najczęstszy kontakt ze stokiem. Przede wszystkim powinny być nieprzemakalne(z oczywistych względów), a poza tym powinny być zrobione z tworzywa umożliwiającego ciału oddychać. Jeżdżąc cały dzień 'trochę' się męczysz, a co za tym idzie i grzejesz, więc już chyba rozumiesz, po co ciało musi mieć możliwość oddechu. No chyba, że chcesz sobie nogi ugotować, albo będziesz zdejmował spodnie co porę minut... Czasem spodnie mają możliwość rozpięcia nogawek z boku, ale to nie zdarza się za często. Bardzo ważną rzeczą w spodniach są wzmocnienia. Znajdują się w oczywistych miejscach: na kolanach i na tyłku. Mogą mieć różną postać. Może być tam naszyta firmowo łata z innego, mocniejszego materiału, może być w tym miejscu zwiększona warstwa materiału tworzącego całe spodnie, lub mogą to być wzmocnienia połączone z mini ochraniaczami wszytymi w spodnie.
2.Kurtka: Nie jest już tak ważnym elementem jak spodnie, ale też ma niemałe znaczenie. Także powinna być nieprzemakalna. A zarazem umożliwiać oddychanie ciału. Co w tym wypadku nie jest, aż tak ważne, bo kurtkę można zdjąć, a nierzadko jeździ się bez niej. Oczywiście kurtkę z powodzeniem możesz zastąpić inną, jakąś zwykłą. Nie musisz koniecznie kupować kurtki snowboardowej. Ale musisz wybrać jakąś naprawdę mocną, ponieważ niejednokrotnie będziesz testował jej wytrzymałość.
3.Rękawice: Bez nich możesz nawet nie pokazywać się na stoku. Jeżeli nie masz założonych na ręce jakiś rękawic to po zejściu ze stoku nie masz rąk. Mróz, śnieg i ciągłe dotykanie, a niejednokrotnie długotrwałe tarcie rękami po śniegu nie wróżą nic dobrego, kiedy nie masz rękawic. A jeżeli masz, stają się normalnym, nieuciążliwym elementem jazdy. Oczywiście mogą to być jakieś rękawice narciarskie, ale takie ni posłużą Ci dłużej niż tydzień. Rękawice do deski powinny być nieprzemakalne, oczywiście pozwalać ciału oddychać, ale przede wszystkim powinny być wzmocnione na palcach. Najczęściej proponowane są wzmocnienia gumą i one w zupełności wystarczą. Kolejnym elementem w rękawicach jest usztywniacz nadgarstka. Niektórzy go lubią, niektórzy nie. My Ci mówimy, że on istnieje, a wybór należy do Ciebie. Pamiętaj jedynie, że nadgarstek jest jednym z najbardziej narażonych elementów ciała snowboardzisty.
4.Nakrycie głowy: Nie jest to najważniejszy element stroju, ale czasem może wiele pomóc. Począwszy od kasków, których jest ogromny wybór na rynku, które potrafią z groźnego uderzenia zrobić błahostkę, skończywszy na czapce, która czasem potrafi też wiele zdziałać. To nie są żarty! Przy upadku kask jest doskonały, choć czasem trochę przeszkadza w jeździe. Czapka natomiast nie przeszkadza w jeździe, ale nie chroni tak dobrze przy upadku, co chyba jest oczywiste. I na kask, i na czapkę musisz jeszcze założyć gogle.
5.Gogle: Gogli jest gigantyczny wybór na rynku. Różnią się jedynie szczegółami i bajerkami technicznymi. Dobre gogle powinny być po wygodne, mieć filtr UV, wiele otworów wentylacyjnych i szybkę z elastycznego i wytrzymałego tworzywa w kolorze, który nie zmęczy twoich oczu po pięciu minutach. Przy ładnej pogodzie gogle można z powodzeniem zastąpić okularami.
6.Bielizna: Nie będę się tu rozwodził na temat majtek. Muszą być wygodne, ponieważ potrafią zepsuć całą przyjemność jazdy. Ważniejsze natomiast są skarpetki. Najlepsze są długie i grube podkolanówki. Nie tylko uszczelniają one wolną przestrzeń w bucie, ale także zapobiegają obcieraniu nóg o buty.
DESKA... BUTY... WIĄZANIA....
Co należy zrobić, aby wybrać najlepszą deskę? "Wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zaje**ście, ale to zaje**ście ważne pytanie: Co lubię w życiu(na stoku) robić?" ("Chłopaki nie płaczą" /polecam!).
A do wyboru masz kilka stylów jazdy. Możesz zdecydować się na szybką jazdę, lub możesz wybrać jazdę poza trasą w puchu, a także możesz zdecydować się na skoki i warjacje.
ALPINE: Ten styl jazdy określony wcześniej przeze mnie jako szybka jazda, opera się głownie właśnie na niej. Jeździ się z reguły po wcześniej przygotowanych stokach. Czasem przystosowanych do szybkiej jazdy. Deski do tego stylu są bardzo różne. Mogą być symetryczne (takie same na nosie(patrz słownik) i tailu(patrz słownik)), lub asymetryczne. Te asymetryczne mają ścięty tail. Może być ścięty pod kątem prostym, jak robiono to parę sezonów temu, choć i teraz jest to czasem stosowane, lub może być wycięty w jakiś wzór wymyślony przez firmę produkującą określony model deski. Najczęściej są to wzory przerabiające zwykłą zaokrągloną deskę w agresywnego stokowego ścigacza... Nosy oczywiście też są przerabiane, np. wyostrzane. Takie deski noszą wspólną nazwę desek twardych inaczej zwanych deskami zjazdowymi. Do takiej deski potrzebne Ci będą twarde buty(które już nie są zwane zjazdowymi). Takie buty bardzo przypominają buty narciarskie. Są twarde i mają(z reguły) klamry. Do połączenia twardej deski i twardych butów są jeszcze potrzebne wiązania. Założę się, że nie zgadniesz jakie. No, nie... Skąd wiedziałeś?!? Oczywiście są to wiązania twarde. Ich też jest więcej niż jeden rodzaj. Więcej o sprzęcie możesz dowiedzieć się w dziale poświęconym sprzętowi na naszej stronie.
FREERIDE: Ten sposób ześlizgiwania się jest zupełnie inny. Wybierając freeride decydujesz się na jazdę przede wszystkim poza stokiem. Taka jazda po dziewiczym terenie, wytyczanie szlaków tam gdzie jeszcze nikt nie dotarł (w każdym razie ostatnio), wyrwanie się z więzienia ciasnych i nudnych stoków, które więzi wielu innych ludzi, nie tylko daje możliwość wyżycia się i wykazania umiejętnościami, by nie zakopać się w puchu po szyję, ale także daje możliwość obcowania z naturą. Nie jeden raz zjeżdżając z trasy wybierzesz szlak prowadzący przez las lub między malowniczymi skałkami. Aby łatwiej móc sprostać tym wyzwaniom będziesz potrzebował specjalnego sprzętu. W tym wypadku jest to deska miękka(choć nie do końca), buty miękkie(choć nie do końca) i wiązania miękkie(już do końca). Deska ta trochę różni się od deski miękkiej, ale mimo wszystko ma z nią więcej wspólnego niż z twardą. Przede wszystkim jest symetryczna(Taki sam nose jak i tail). Twardością z grubsza przypomina deskę miękką. Jedyne różnice to, że ta deska jest bardziej utwardzona między wiązaniami, a także ma wzmocniony tail(jest to spowodowane techniką jazdy w puchu). Buty są prawie identyczne jak miękkie, a jedyna różnica tkwi w tym, że ostatnio zaczęto mówić, że buty do freerideu powinny być wyższe niż do freestylu. Wiązania są typowymi wiązaniami miękkimi. Czasem zaleca się żeby miały trzy paski zamiast dwóch, ale... Więcej o sprzęcie w dziale o sprzęcie.
FREESTYLE: Jest to z pewnością najbardziej widowiskowy styl 'jazdy' na desce. Polega on głównie na skokach, saltach(flipach, patrz słownik), grabach(patrz słownik), jeździe po rurkach, boxach (patrz słownik) i po czym Ci tylko przyjdzie ochota. Przede wszystkim polega on na tym, żeby robić dużo innych rzeczy na desce, a nie tylko jeździć. A jeżeli już jeździć to, czemu nie na samym nosie lub tailu, albo na przemian raz na tym raz na tym? To właśnie jest freestyle. Nauczenie się podstawowych trików nie jest wcale takie trudne, a daje ogromną satysfakcje(i robi ogromne wrażenie na znajomych...). Ten styl będący kwintesencją snowboardu wymaga sprzętu, którego każdy z was już się pewnie domyśla po przeczytaniu wcześniejszych akapitów. Potrzebna jest miękka deska. Czyli deska symetryczna. O takiej samej twardości nosa, jak i taila(a skąd możesz wiedzieć, na którą nogę będziesz miał ochotę jeździć), a jedynie o trochę wzmocnionej tali(patrz słownik). Więcej o sprzęcie, w dziale o sprzęcie.
Pozdrawiam