sprzet: sztangielki 2x5kg (regulowany ciezar) + atlas
Poniedzialek:
-podnoszenie sztangielek w opadzie(wiosłowanie) (30,25,20)
-wznoszenie barków (30,25,20)
-przysiady wkroczne w staniu (30,25,20..ewentualnie jeszcze 15)
Wtorek:
-wyciskanie sztangielek w lezeniu na ławeczce (25,20,15)laweczka czyli polaczylem 2 taborety :)
-rozpiątki ze sztangielkami na ławeczce (15,10,5,5)
-wspinanie na palcach (8x10)
-uginanie ramion ze sztangielką w siadzie (25,20,15,10}
-wyciskanie francuskie (25,20,15)
Środa(atlas):
-rozpiątki na atlasie (30,25,20)30 kg
-prostowanie nóg w siadzie (20,15,15) 30kg
-sciąganie drążka za głowe (30,25,20) 40kg
-wspinanie na palcach (8x10)
Czwartek:
-wyciskanie sztangielek do góry (25,20,15)
-unoszenie sztangielek bokiem (15,10,5)
-podciaganie sztangielek wzdluz tulowaia (30-25-20)
-brzuszki (25,25,20 razy)
-unoszenie kolan w lezeniu plaskim (25,20,15)
Piatek lub sobota:
atlas---> to samo co w środe
+ unoszenie ramion ze sztangielkami
Co sądzicie o takim rozkładzie ćwiczeń?? prosze o porady i ewentualne zmiany...dziekuje