Postanowiłem założyć dziennik dla kontroli własnych postępów i dodatkowej motywacji. Będzie to nietypowy trening, bo bez użycia żelastwa (dlaczego to zaraz wyjaśnię ;)
Wiek: 17
Wzrost: 168cm
Waga: 62kg
Biceps: L - 31cm, P - 30,5cm
Przedramię: 28cm
Klatka: 89cm (pomiar nie wiem czy miarodajny, bo samemu ciężko)
Talia: 81cm
Udo: 51cm
Łydka: 36cm
Doświadczenie: od szkoły podstawowej kajaki, później piłka nożna, ćwiczenia z obciążeniem własnego ciała.
Teraz krótkie wyjaśnienie dlaczego nie chce targać żelastwa. Chodzi o wzrost, jak wiadomo mężczyzna rośnie do 21 roku życia (teoretycznie), a ja mam wzrost jaki mam i nie chce organizmowi za bardzo przeszkadzać
Jak wygląda mój trening i co chce osiągnąć?
Cel:
Masa 65/67kg (masa mięśniowa )
Proporcjonalna sylwetka
Redukcja bf do jak najmniejszej wartości
To są cele jak na dzisiaj daje sobie czas do lipca 2011.
Trening:
Mam do dyspozycji drążek, piłkę gimnastyczna 65cm, taśma tera-band, skakanka i 62kg masy i meble w całym mieszkaniu ;D Głównie będę opierał się na treningu, który znalazłem w książce Oliviera Lafay`a „Trening siłowy bez sprzętu". Robiłem ten trening koło miesiąca przed wakacjami i byłem zadowolony z efektów ( 0,5cm w bicu więcej ;) Wiadomo będę go modyfikował odpowiednio co by się nie znudził. Dodatkowo na brzuch ABS II, A6W, lub własne kombinacje + będę coś kombinował z piłką gimnastyczną (przyjdzie dopiero jutro)
Aeroby, HIIT
Oprócz treningów w domu również chodzę na basen (na razie 3 razy w tyg), robie trening harddude „Wytrzymałość z elementami sprintu", rower 1\2 razy w tygodniu około 80km jednorazowo, bieganie głownie z rana 1-3 razy w tyg
HIIT - trwa 25 min ( 3 min rozgrzewki, 30s - skakanie na skakance z kolanami wysoko/krokodylki z wyskokiem, 30s - uspokojenie tętna lekkie podskoki x20 + 2 min lekkie skoki i rozciąganie)
Do końca wakacji będę się starał wykonywać 2 treningi dziennie:
Pon: rano - bieganie/rower max 1h // wieczorem - trening siłowy w domu
Wt: rano - basen koło 2km (według wyżej podanego programu treningowego) // wieczór - HIIT
Śr: rano - bieganie/rower max 1h // wieczorem - trening siłowy w domu
Czw: rano - basen j.w // wieczorem - HIIT
Pia: rano - rower/bieganie max 1h // wieczorem - trening siłowy
Sob: rano - basen j.w // wieczorem - HIIT lub rower 80km lub LUZ zależy od organizmu
Nied: FREEDOM
Podam trening na jutro żebyście wiedzieli jak mniej więcej to wszystko wygląda.
Poniedzaiłek:
Rano: jogging 45min
Wieczorem:
15 rozgrzewka (skakanka, walka z cieniem + rozciąganie)
6x4 opuszczanie się na krzesłach // 25s przerwy między powtórzeniami i kolejną serią
6x4 pompki (nogi wyżej ręce wąsko) //25s między powt. i serią
6x4 pompki (nogi wyżej ręce szeroko) //25s między powt. i serią
10x2 ćwiczenia na uda z tera-band // 25s między powt. i serią
4x4 drążek podchwytem //25s między powt. i serią
4x4 drążek nachwytem //25s między powt. i serią
12x4 wspinanie na łydkach // 25s między powt. i serią
10x4 triceps - opuszczanie ciała tyłem na krześle
ABS II
2 min skakanka lekko
Rozciąganie
Tak mniej więcej wygląda zarys treningu, w każdym kolejnym treningu dochodzi 1 powt., aż do 10 i lekka modyfikacja trudności ćwiczeń i cykl się powtarza. Do tego dochodzi modyfikacja pompek co trening.
Dieta:
Tłuszcze roślinne (staram się unikać zwierzęcych), białko w różnej postaci w każdym posiłku, węgle głównie rano, 2 ostatnie posiłki staram się eliminować w nich węgle do 0.
To by było na tyle trochę się rozpisałem, ale mam nadzieję, że kogoś zainteresuje troche odmienna forma dziennika, mnie osobiście interesuje czy uda mi się prze takim treningu zrobić przyzwoity przyrost masy mięśniowej w 11 miesięcy.
Pozdrawiam SFD`owie ;]