No i nie poszlam na trening. Czy swiat sie zawalil i przytylam nagle kilka kilo? Nieeeee!
Jeszcze jakis czas temu wpadla bym w panike (czas przygotowania do zawodow). Jesli nie wstala bym wowczas o 8 czy 9 (po popoludniowej zmianie) to zalamal by mi sie plan calego dnia. Nie dala bym rady wszystkiego ogarnac.
Dzis majac komfort psychiczny stawiam na luz. Pospalam do 11 no i co? Moje lozko mnie kocha, a ja kocham materac (p.s. dziekuje Kochanie ze mnie na niego namowiles ). Nie bedzie 4-go treningu, ale za to w nadchodzacym tygodniu postaram sie zrobic 5
Ciasto gotowe, wstawie pozniej zdjecia.
Mysle ze bedzie kozak :)
Ja tymczasem lece sie ogarnac, bo niedlugo slaski obiad
I wino!
I ciacho!
I najwazniejsze to zachowac we wszystkim rownowage i nie zwariowac.
A forme i tak zrobie :) Baa, juz jest lepsza niz tydzien temu! Jutro zdjecia porownawcze po tygodniu wyzwania!
Milej niedzieli!
Susełek : Dziekuje i zapraszam!
Kebula : Reefed oznacza dla mnie ladowanie na plus ale dobrymi kaloriami, a cheat to nie cheat weekend a cheat meal (skladajacy sie maks. z dwoch posilkow, glownego np. hamburgera i deseru np. lodow) :D
Zmieniony przez - paullynek w dniu 2017-06-25 13:09:23
Zmieniony przez - paullynek w dniu 2017-06-25 13:12:40