paralizatory czy cos innego dla panny

noszenie jakiejkolwiek broni przy sobie powduje ze stajemy sie jeszcze bardziej nerwowi i wrazliwi na wszystko co sie dzieje do okola, bron przy sobie to jeszcze dodatkowe obciazenie w postaci psychicznego dyskomfortu (oprocz poczucia iluzyjnego bezpieczenstwa) w obawie ze bron wpadnie w niepowolane rece badz zosatnie uzyta przeciwko nam.
shock baton jest legalny jesli moc w obwodzie nie przekracza 10 mV




GARY_25, Pozdrawia.
Moderator dzialu Combat / Samoobrona
"Najwyższa galąz nie zawsze jest najbezpieczniejszym schronieniem"
member - mafia.suple.hardcor.pl
Lame_Hunters.Sq
.:ZASMACHA:.

Gary,sorry ale musze interweniowac(takie studia)tak mialo byc chyba 10mW

"But I,being poor,have only my dreams,
I have spread my dreams under your feet,
Tread softly,because you tread on my dreams"

alez naturalnie, reggie sog za czujnosc !!!




GARY_25, Pozdrawia.
Moderator dzialu Combat / Samoobrona
"Najwyższa galąz nie zawsze jest najbezpieczniejszym schronieniem"
member - mafia.suple.hardcor.pl
Lame_Hunters.Sq
.:ZASMACHA:.

Gary,no to 102 dla Ciebie

"But I,being poor,have only my dreams,
I have spread my dreams under your feet,
Tread softly,because you tread on my dreams"

Gary_25, Reggie, oraz wszyscy inni zainteresowani:

Art. 11 ustawy o broni i amunicji z dnia 21 maja 1999 r.
"Pozwolenia na broń nie wymaga się w przypadku:"
...
"posiadania przedmiotów przeznaczonych do obezwładniania osób za pomocą energii elektrycznej o średniej wartości prądu w obwodzie nieprzekraczającej 10 mA i energii nieprzekraczającej 300 mJ."

Ponadto Gary_25:
"noszenie jakiejkolwiek broni przy sobie powduje ze stajemy sie jeszcze bardziej nerwowi i wrazliwi na wszystko co sie dzieje do okola, bron przy sobie to jeszcze dodatkowe obciazenie w postaci psychicznego dyskomfortu (oprocz poczucia iluzyjnego bezpieczenstwa) w obawie ze bron wpadnie w niepowolane rece badz zosatnie uzyta przeciwko nam."

Nie zgadzam sie z tym. Byc moze w pewnych przypadkach tak mogloby byc, ale ogolnie takie cos nie zachodzi.

Tak nie zachodzi mamy w kieszeni spluwe jest full relax,krecimy ja jak na westernach i od czasu do czasu strzelamy do buteleczek, co ? A tym co chca nas napasc odstrzeliwujemy jaja, beztrosko zdmuch**ac dym z lufy.
Broni tez nie ma po co zabezpieczac, a zostawmy sobia ja w domu na stoliku i jeszcze z magazynkiem w srodku,wracamy z pracy a tu o dziecko zrobilo komus kuku.
Posiadania broni nie rozwiazuje problemow,owszem na swoja dorge roziazuje a w dodatku stawia nowe problemy. I to nie gary25 sobie to wymyslil ze bron nie stwarza dodatkowych naapiec u wlasciciela !




GARY_25, Pozdrawia.
Moderator dzialu Combat / Samoobrona
"Najwyższa galąz nie zawsze jest najbezpieczniejszym schronieniem"
member - mafia.suple.hardcor.pl
Lame_Hunters.Sq
.:ZASMACHA:.

Gary no troszke sie zagalopowales. Rownie dobrze dzieciak moze wziac noz z kuchni i cos komus albo sobie zrobic. Fakt bron to nie zabawka,ale jest czasem potrzebna i tyle.

Marzy mi sie czarny lincoln lecz jak go wyrwac wilkom, rozumiem wiec czasami chlopaki biora winstrol

ta mowie w przenosni, ze wypadki z bronia sie czesto zdarzaja. Sprawa druga to noszac przy sobie bron badz trzymajac ja w domu mamy swiadomosc ze ja posiadamy, jestesmy swiadomy jej mocy i czego ona moze dokonac,mamy tez swiadomosc o swoich mozliwosciach (co zostalo potwqierdzone przy wydawaniu stosownego zezwolenia). Ta swiadomosc posiadania broni tez czegos przeciez od nas wymaga, chyba kazdy kto posiada bron lub mogl ja posiadac ma na wzgledzie to zeby nie dostala sie w niepowolane rece - a idac tropem dalej nie rodzi to dyskomfortu ? Gdy rozmawiam z ludzmi ktorzy posiadaja bron krotka czy chociazby mysliswka mowia dokladnie to samo




GARY_25, Pozdrawia.
Moderator dzialu Combat / Samoobrona
"Najwyższa galąz nie zawsze jest najbezpieczniejszym schronieniem"
member - mafia.suple.hardcor.pl
Lame_Hunters.Sq
.:ZASMACHA:.

No ale jezeli decydujesz sie na zakup jakiejkolwiek (cos chyba nie tak z tym ostatnim slowem jest) broni to jest to przewaznie spowodowanie przeslaniem ze czujesz sie zagrozony. Mowiac szczerze to mysle ze lepiej bym sie czul noszac bron przy sobie niz trzymac tylko w domu, no ale nie mam praktyki zadnej. Co do wypadkow, to nie da sie ich oczywiscie calkowicie wykluczyc ale mozna ograniczyc ich wystepowanie. Ja naprzyklad jestem zwolennikiem broni i powinno byc jak w stanach.

Marzy mi sie czarny lincoln lecz jak go wyrwac wilkom, rozumiem wiec czasami chlopaki biora winstrol

Gary_25 z tego co widze naogladales sie jakichs filmow i uwazasz bron za zabawke. Zreszta mam watpliwosci co do sensownosci potencjalnej dalszej dyskusji jak wyjezdzasz z takimi tekstami, bo o broni masz raczej bardzo marne pojecie. Po prostu nigdy jej z soba nie nos, nie trenuj zadnych sztuk (czy tez systemow) walk, i tak moze bedzie najlepiej, bo z takim podejsciem to jeszcze uszkodzisz jakiego niewinnego czlowieka.

"Posiadania broni nie rozwiazuje problemow"
Pewne problemy moze rozwiazywac.

"a w dodatku stawia nowe problemy."
Niekoniecznie.

"I to nie gary25 sobie to wymyslil ze bron nie stwarza dodatkowych naapiec u wlasciciela !"
Posiadanie broni MOZE stwarzac dodatkowe napiecia, ale niekoniecznie musi. Czasami sa one tak male, ze sa calosciowo rekompensowane przez poczucie bezpieczenstwa jakie ono daje. Jak ktos (zaluzmy, ze ten ktos nie jest jakims fajterem) nosi z soba miotacz gazowy, a jest rowerzysta/biegaczem i jego problemem sa psy, ktore moga go zaatakowac, to ta bron moze mu dawac znaczace zwiekszenie poczucia bezpieczenstwa oraz rzeczywiscie zwiekszac jego szanse na "bezkrwawe" wyjscie ze spotkania z atakujacym psem. Jednoczesnie dodatkowe napiecie jakie bedzie odczuwal w zwiazku z posiadaniem tego miotacza moze byc bardzo niewielkie.

Zreszta tem ostatni cytat to jest cos innego niz to co napisales w poprzednim poscie.