paawo - Po mojemu o bieganiu i dźwiganiu.

Siłownia była a jakże.
Buty żółciutkie założyłem i takie mięciutkie, że ze dwadzieścia kilo na przysiadał ukradły.
Przed świętami to 150% masy ciała a teraz to 50% takie jaja.

5 przysiadów w takich butach no bez jaj !

Buty nówki?

FighterX

Buty nówki?

A gdzie tam, stare i miękkie jak diabli, do biegania by się zdały a do siadów zupełnie nie, tak amortyzowały, że sztanga ważyła sporo więcej. No ale zapomniałem swoich czerwonych baletek.

siady
łydki
drążek ( równo 5000 w tym roku)
wyciskanie
uginanie nóg
przedramiona
biceps

Ostatni trening w tym roku.

Jutro Nowy Rok złożyłbym życzenia ale nikt pewnie znowu nie podziękuje, tak jak za te świąteczne, wiec składać nie będę.
Sam sobie składam, życzę sobie w całym roku permanentnego siódmego nieba.
I sam sobie podziękuję - Dziękuję.

Do zobaczenia w przyszłym roku.

No i nie śpię.
Witajcie w latach dwudziestych.

A dzisiaj:
WL 7x6 x55 + 20x 30
siady piątki do 70 kg + 30 x 70 kg
siady kolarskie 5x50 + 5x60 + 5x70 +5x80 kg
łydki 50 x 80 kg
drążek neutr 8 x 5 x 10 kg
unoszenie nóg na poręczach 1x20



Zmieniony przez - paawo w dniu 2020-01-05 19:16:17

Trzeci dzień bez siłowni, będą spadki, oj.
Jutro rano najprawdopodobniej to nadrobię.

Znów przysiady w serii po 30?