od miesiaca cwicze 5-6 dni w tygodniu,przemiennie bieznia i fitnes. Zakupilam suplement L-karnityne, biore 15ml rano i tyle samo przed treningiem.
Moje menue:
-sniadanie musli na wodzie z cynamonem i lyzka miodu
-drugie sniadanie - musli, banan lub dwa( na caly dzien pracy)
- obiad, makaron pelne ziarno lub ryz czy kasze ( po 50 gram)ze szpinakiem, czy warzywami czy kurczakiem
-kolacja salata lodowa z pomidorem, papryka, ogorkiem
nie ukrywam, ze zdazaja sie grzeszki, jakies wino wytrawne, czekolada,czy ciasto
Moje pytanie, to dlaczego nie moge schudnac ani utrzymac wagi??? Mam tez prace w ciaglym ruchu, nie rzadko powtarzam, ze sie tak nadzwigam, ze nie potrzebuje silki, a jednak utuczylam sie jak jakas tuta! Czy przy tak aktywnym sposobie rzycia i zdorwym odzywianiu naprawde za wszystko wine ponosza te "grzeszki". dodam tylko, ze jezeli mam jazde na cos slodkiego, to nie jem tego po kolacji, ale zamiast kolacji, wiec nie powinno byc tak zle z tymi kaloriami... prosze,odpiszcie... chyba potrzebuje jakiegos wstrzasu, zeby wkoncu cos mi wyszlo, bo trace motywacje, a naprawde lubie cwiczyc - gorzej z tym jedzeniem...
Pozdrawiam