Badania nad hałasem i jego skutkami informują, że nie tylko silny, lecz także stosunkowo mało intensywny, ale długotrwały hałas (niezbyt głośna, ale agresywna muzyka), powtarzający się cyklicznie w skali dni lub miesięcy, może w końcu doprowadzić do obniżenia wydajności treningu, znużenia ćwiczeniami, a nawet do reakcji patologicznych organizmu. Do takich patologcznych reakcji zalicza się między innymi zanikanie tkanek. Krótko mówiąc - my robimy wszystko, co możliwe, aby następował przyrost siły i mięśni, a organizm odpowiada nieoczekiwaną reakcją kataboliczną o zwiększonym zakresie.
Ekstremalność silnych bodźców akustycznch jest uwarunkowana między innymi tym, że czowiek nie jest przyzwyczajony do bodźców o takiej intensywności. Rytmiczne powtarzające się bodźce, a więc głośna muzyka ciągła, są bardziej stresotwórcze, niż bodźce pojedyńcze. Mała odległość między osobami ćwiczącymi a źródłem hałasu stwarza dodatkowy stres: pozorne zagrożenie. Podświadomie zaczynają się kurczyć mięśnie, a umysł doznaje przejściowych objawów osłupienia.
Ogólnie rzecz biorąc, silna stymulacja akustyczna wywołuje reakcje obronne pod postacią automatycznego gwałtownego napinania dużych grup mięśni oraz toniczne reakcje prostowników i zginaczy, co oznacza, że osoba pozostaje w mniejszym lub większym napięciu przez dłuższy czas.
A teraz mała ciekawostka:) W siłowniach gdzie ćwiczył Arnold Schwarzenegger, nie włączano nigdy żadnej muzyki, ponieważ mistrz niezwykle cenił sobie możliwość koncentracji podczas treningu, a nie potrafił skoncentrować się w głośnej sali. Ba, w siłowniach Arnolda nie było wolno nawet rozmawiać!
Niektórzy właściciele siłowni celowo instalują na salach urządzenia nagłaśniające, próbując w ten sposób przekonywać przyszłych mistrzów, że podniosą więcej, jeżeli im się zagra. Niestety, nie jest to prawda. W zasadzie, opierając się na materiale przedstawonym powyżej, należałoby sądzić, że w siłowniach powinna panować sterylna cisza, przerywana tylko dzwiękiem ciężarów. Nie jest to praktycznie możliwe, ponieważ nasze ośrodki kulturystyczne stanowią jednocześnie miejsca towarzyskich spotkań, na których raz się podnosi, a drugi raz się rozmawia o wszystkim. Ale zastanówmy się, dlaczego w trakcie meczu pin-ponga kibice milczą do momentu utraty piłeczki? Dlaczgo podczas celowania z łuku lub karabinku nikt nie wrzeszczy "Polska gola"? Dlaczego jest tak, że kiedy zawodnki podrzuca 200kg., sala wsztrzymuje oddech?
Przykłady można mnożyć, ale przecież jedno jest pewne: ludzie instynktownie wyczuwają, że zawdnikowi potrzebna jest koncentracja. Czy potrafią zrozumieć, że koncentracja jest potrzebna nie tylko na zawodach, ale również na treningu - to już inna sprawa. W każdym razie, postępy robi się w warunkach, w których organizm nie doznaje zaburzeń fizjologicznych ani psychologicznych. Tych uświadamianych i tych zatrzymywanych w podświadomości. Aby osoba trenująca robiuła postępy, musi mieć warunki na skoncentrowanie się na tym, co robi. W profesjonalnej siłowni nie tylko nie gra radio, ale również zawodnicy porozumiewają się między sobą jedynie w koniecznej sytuacji i możliwie krótko. Natomiast w popularnej siłowni "towarzyskiej" robi się wszystko na odwrót, bo ludzie przychodzą po to, aby się rozerwać...
W/w artykuł bardzo mnie zaciekawił więc postanowiłem Wam go trochę przybliżyć. Daje do myślenia:) Jest to skrócony przeze mnie artykuł Michała Wareckiego z gazety Kulturystyka i Fitness. Myślę, że przyda się on nie tylko mi:)
Pozdrawiam!
Siłownia a muzyka by Mustafa90----> http://www.sfd.pl/muzyka_a_siłownia...-t336500.html
Mięśnie brzucha by mustafa90----> http://www.sfd.pl/Mięśnie_brzucha-t337099.html
i to---->http://www.sfd.pl/Budowanie_mięśni_i_spalanie_tkanki_tłuszczowej!-t338380.html