masować dalej?

witam. Ćwiczę już pół roku, aktualnie robie ten plan

Góra 1:

1.Wyciskanie sztangi leżąc rampa 8
2.Wyciskanie żołnierskie rampa 8
3.Wiosłowanie lub podciąganie na drążku rampa 8 lub 4/5 x max
4.Wyciskanie na skosie dodatnim sztangi lub sztangielek rampa 10
5.Pompki na poręczach lub wyciskanie wąskim chwytem rampa 10
6.Uginanie ze sztangą stojąc rampa 10

Dół:

1.Przysiady ze sztangą rampa 8
2.Martwy ciąg rampa 8
3.Wykroki chodzone ze sztangielkami 4 x 12p na nogę
4.Uginanie podudzi 4 x 15p
5.Wspięcia na palce stojąc 4 x 30p

Góra 2:

1.Pompki na poręczach w wersji na klatkę lub wyciskanie sztangielek na poziomej ławce rampa 8
2.Wyciskanie sztangielek siedząc lub wznosy na bok rampa 10
3.Wiosłowanie sztangielką rampa 10
4.Szrugsy ze sztangą/sztangielkami 4 x 15p
5.Frnacuskie wyciskanie 4 x 12/15p
6.Uginanie sztangielek z supinacją nadgarstka 4 x 12/15p

Moim celem było nabranie masy. Nie powiem, że efektów nie widać bo widać w sile jak i w wyglądzie. Mam 22 lata 180 cm i 77kg, wcześniej 69 kg. Zastanawiam się czy dalej ciągnąć mase czy redukować. Powiem szczerze, że chciałbym pociągnąć mase jeszcze 2-3 miesiące, a od kwietnia do końca czerwca zrobić powolną wycinkę, żeby nie być zalanym na wakacje, ale nie wiem czy bf pozwala dalej masować :p












Zmieniony przez - kendzior22 w dniu 2016-12-13 17:53:16

Zmieniony przez - kendzior22 w dniu 2016-12-13 17:53:41

Zmieniony przez - kendzior22 w dniu 2016-12-13 18:00:42

Jeżeli chcesz masować to tylko przy bardzo dobrej diecie co pozwoli przy odpowiednio intensywnym treningu trochę zmienić kompozycje sylwetki, inaczej moim zdaniem istnieje duże prawdopodobieństwo, że dalej cię będzie zalewać. W takim wypadku lepiej będzie ustawić bilans nawet nie na minus ale na 0 w początkowym etapie, obserwować i jeżeli będzie wszystko w porządku to delikatnie zwiększać np. co tydzień ilość składników. Wielkiej tragedii nie ma.

Zejdę do bilansu zerowego. Według kalkulatora to 3195 kcal co jest dla mnie i tak za dużo. Tyle to teraz jem. Zejde do 3000 w dni treningowe, a w nie treningowe.... no właśnie. W pierwszym dniu nie treningowym jestem w robocie 12 h. Praca przy biurku, kilkanaście razy rusze dupe z krzesła i to wszystko. Drugi dzień nie treningowy... kładę się spać przed pracą o 13 i wstaje o 18 potem lecę do pracy na nocke. I też cała noc na dupie. Ile kalori spożywać w te dwa dni?

Podpowie ktoś jak to ogarnąć? Napewno będę obcinał kalorie z ww, tylko się zastanawiam do ilu kcal zjechać. Białko trzymam 2g, tłuszcze 1-1,5g na kg masy ciała resztę dobijam węglami. Gdyby nie robota życie było by prostsze


Zmieniony przez - kendzior22 w dniu 2016-12-14 22:52:55

Wyjdzie ci redukcja jak zejdziesz poniżej bilansu zerowego więc jaki masz konkretnie cel? Redukcja, masa?

Bo napisałeś, że zejdziesz do bilansu zerowego a później jeszcze chcesz obniżać. Wygląda to tak jakbyś chciał mieć bilans 0 w dni treningowe lub nawet lekko poniżej zapotrzebowania zerowego a w nietreningowe na minus czyli teoretycznie redukcja.

Możesz obciąć 200-300 w nietreningowe a w treningowe dać bilans 0 ale masy to na tym raczej nie zrobisz.

Możesz też dać lekki + w dni treningowe i bilans 0 w nietreningowe i obserwować, obciąć możesz zawsze, nawet z tygodnia na tydzień jeżeli dalej nic się nie ruszy i tego tłuszczu będzie przybywało.

Tylko tutaj nie sama suma makro ma tylko znaczenie ale też np. dobór produktów do diety, wiadomo, że nie da się zawsze wszystkiego idealnie wyliczyć.

Te prawie 3200 to faktycznie wydaje się sporo jak na twoje parametry.


Zmieniony przez - Viren w dniu 2016-12-15 15:40:09

Zmieniłem rozkład kalorii na lekki plus w dni treningowe, a w nie treningowe na poziom 0. Narazie nie zauważyłem żeby mnie podlewało. Zapytam z ciekawości, na jakim poziomie mogę mieć bf na powyższych zdjęciach?

Trudno tak jednoznacznie ocenić poziom tłuszczu ale myślę, że gdzieś w granicach 18-20 % będziesz miał może ciut więcej.

Myślę, że 17/18 %.

Ale osobiście skłaniałbym się mocniej ku redukcji tkanki tłuszczowej, by poprawić estetykę i parametry kluczowe przy budowaniu masy mięsniowej. Zacznij od bilansu zerowego, a później lekko ucinaj kcal.

Sorry pomyłka


Zmieniony przez - kabanos94 w dniu 2017-01-03 20:38:16

A przy takim poziomie bf jestem w stanie zbudować jeszcze trochę mięśni? Zaplanowalem sobie wolną redukcję od marca do czerwca aby nie spalić tego co zbudowałem, żeby na wakacje nie być zalanym.

kendzior22

A przy takim poziomie bf jestem w stanie zbudować jeszcze trochę mięśni? Zaplanowalem sobie wolną redukcję od marca do czerwca aby nie spalić tego co zbudowałem, żeby na wakacje nie być zalanym.

Jesteś w stanie, także do marca można śmiało pociągnąc a później wyciąć ten fat.