wiek: 20 lat
wzrost: 190
masa: 60 kg (!!!)
jestem ektomorfikiem i to skrajnym, na dodatek mam bardzo dużą lordozę i skrzywienie boczne (gdyby to wyprostować to miałbym ze 2 metry, ale kręgosłup mam bardzo gibki więc chyba da rade go jeszcze wyprostować trochę), więc nie ma mowy o jakichkolwiek ćwiczeniach na masę na stojąco
mam do dyspozycji tylko ławeczkę i sztangę, więc jedyne co mogę robić to wyciskać...
moje pytania są takie:
jakie ćwiczenia mogły by być dobre na wzmocnienie wszystkich mięśni kręgosłupa i pomogłyby w - jeśli to możliwe - zmniejszeniu wady. jeśli jest jakiś sprzęt który byłby potrzebny do takich ćwiczeń, jestem w stanie go sobie sprawić
jesli chodzi o wyciskanie to:
1 seria 20x30kg [rozgrzewka]
3 serie 8x 50kg [przygotowanie stawów na większe obciążenia]
a potem do oporu serie 6x55 kg (rozciągają się na cały dzień, kiedy tylko czuję że dam radę to cisnę, zwykle na początku są to 4 serie)
(jest to trening na masę i siłę)
pomimo, że czytałem że trzeba robić odstępy czasu, to zmuszam się i robię to albo codziennie albo co drugi dzień, ale mam wyjątkowo szybki metabolizm więc mięśnie szybko się dostosowują i dają radę
Problem mam jedynie z koścmi i stawami - przy moich cienkich kościach jeśli wyciskam największe ciężary to stawy i kości wołają o pomoc - mam glukozaminę ale przeczytałem artykuł napisany przez poważanego farmaceute mówiący o nieskuteczności tego środka. Wcinam galaretki i imbir (hehe) i trochę to pomaga ale też nie za wiele
Na necie znalazłem Animal Flex ale ten też ma głównie glukozaminę, może ktoś zna jakiś środek w miarę tani niezawierający glukozaminy?
to chyba wszystko, nawet jeśli ten post nie jest zgodny z regulaminem to litości :)