laurynka/dziennik - Redukcja - motywacja+zdrowe nawyki

Właśnie ten brak pomysłów jest frustrujący bo trzeba się nauczyć inaczej gotować i na początku łatwiej gdzie niegdzie podpatrzeć. Laurcia mi jeszcze tak daleko do WAS ale może kiedyś spotkamy się na jakieś drodze Dobrej nocy, buźka.

laurcia ty spryciulo ty wiesz o co chodzi

hehehe laurynka mnie też dorwała- wiesz o co chodzi:D:D:D

Cześć Laurcia witam Cię z rana dziś śnieżnie i mroźno Humorku, energii na full i smacznej kuchni, buźka

Heheheh bo ja detektyw jestem
Dziękuję Faluś U mnie dziś hmm stresowo ... zaczynają się powoli zaliczenia i egzaminy i męczę biostatystykę eh

Znam te ból, czas odliczany od sesji do sesji ucz sie pilnie i będzie dobrze, powodzenia.

Dzisiejszy jadłospis (masakra, ale przyjmuję pełną odpowiedzialność za to... obiecałam sobie, ze zawsze będę ze sobą szczera. Trudno stało się)

I - mleko, makaron , herbata z cytryną
II - bułka, szynka, ogórek, papryka
III - to co wyżej
IV - schab, marchew, groszek, ryż brązowy
V - jogurt naturalny, borówki, migdały





Tak jak wyżej - nie ma co podziwiać, ale piszę go dlatego, że to moje postanowienie noworoczne , że będę wszystko co zjadłam szczerze i sumiennie wypisywać i muszę też obserwować mój organizm w związku z tą alergią. Ostatnio było mało węgli i ponieważ w lodówce pustki bo jutro dopiero zakupy, to rzuciłam się na to co było i oto skutek. Za karę wylądowałam w wc Ale to dobrze, że ruszyło

Jeśli chodzi o alergię: Dziś rano było źle, ale z czasem coraz lepiej i od rana się prawie nie drapałam
Zapomniałam jeszcze ostatnio napisać, że przyjmuję też w formie suplementu czosnek z żeń-szeniem.

Edit 08.01.10r.
Wlaśnie wróciłam z jogi i było bosko

Jadłospis:
I - 2 jaja, płatki owsiane, łyżka dżemu swojskiej roboty
II - ryż brązowy, pierś z kurczaka, warzywa: buraki, kalafior, marchew
III - 2 kromki chleba 3 ziarna, polędwica, ketchup, ogórek
IV - 2 kromki pumpernikiela, ser niskotłuszczowy, ogórki kiszone

Alergia - dziś obyło się bez drapania Pozostałości po plamach nadal są, ale nie pojawia się nic nowego.

Zmieniony przez - laurynka w dniu 2010-01-08 21:04:07

no to super, że bez drapanka:D

Yoga- pełen relaksik pewnie:):) jedzonko ładne- nie wyszło Ci mało kalorii? bo mi to tak na oko wygląda, że niewiele ich jest:)

To się dzisiaj ponapinałaś i porozciągałas fajnie Dzień bez drapania jak to nam się zmieniają sklale zadowolenia ja w sumie tez bez drapania Pozdrawiam i tradycyjne buziaczki

Elaine jutro podliczę tą kaloryczność, bo dziś już mi się nie chce Całkiem możliwe, że jest za mało.

Na Jodze był i relaks i ćwiczenia, także czuję, że zakwasy będą
Falusia