jaki czas musi minąć?

Witam,
ile wg Was musi czasu upłynąć ażeby móc zaaplikować sobie taki zestaw creatyna+hmb? Nadmieniam że nigdy jeszcze nic nie brałem.
Mój staż to jeden miesiąc. a oto cytat pewnego kolesia
"Ażeby w ogóle podjąć temat kreatyny należy mieć za sobą ok. 6 miesięczny staż treningowy (3 miesiące to absolutne minimum). Powód jest prosty - przez pierwsze miesiące, przy dobrze ułożonej diecie i planie treningowym, mięśnie dla których ćwiczenia siłowe są zupełnie nowym wyzwaniem reagują znakomicie. Rosną szybko - tak jak siła i wytrzymałość. Z kreatyną czy bez, efekt uzyskany w budowie masy oraz wzrostu siły i wytrzymałości będzie bardzo zbliżony. Jedynym skutkiem 6 tygodniowego cyklu nowicjusza, który już od pierwszych treningów aplikował kreatynę będzie - po jego zakończeniu - wyraźny spadek masy i siły (ok. 50% uzyskanych efektów). Zarówno w kontekście fizycznym jak i psychicznym będzie to doświadczenie na tyle bolesne, iż może zakończyć się nawet porzuceniem treningów. Inaczej sprawa wygląda u zawodników, którzy przez pierwsze miesiące ćwiczyli „na sucho", albowiem utrzymają oni zarówno masę jak i siłę"
KONIEC CYTATU
Czekam na Waszą konstruktywną krytykę

Nie , waliłem nieco z kolegami.
laska pojechała do babci.
teraz jem twaróg i sluchzam koncertu.
Dzisiaj przysiady-160 poleci na karku.
zdr.

calego cytatu nie czytalem bo nie mam czasu. ale poczatek juz mi sie podoba i dobrze ta osoba pisze to moja opinia, nie rozumiem po co Ci po miesiacu cwiczen suple,..jak zapewne nawet w tajniki diety sie nie zaglebiles

jak zapewne masz troche racji jestem na etapie zagłębiania się w tajniki diety, zdaję sobie sprawę, że jest jednym z ważniejszych jak nie najważaniejszych apsektów. Ale kto pyta nie błądzi - prawda?

cytat jest super naprawde na początku siła i masa przybywa dzieki samej diecie i cwiczeniom dopiero po paru miesiacach (sprawa indywidualna) dajmy te pół roku kiedy samo zarcie nie wystarcza i juz nie ma postępów w postaci wzrostu siły bądź masy należy sięgać po kreatyne i inne suplementy . Pozdrawiam

j.w. zgadzam sie w 100%

ze mną na siłkę chodzi mistrzu co po 2 czy 3 miesiącach rozpoczął cykle kreatynowy, tydzień temu skończył. Łapy mu urosły nie powiem, ale panowie, jakie mu się rozstępy porobiły na bickach, to historia. Dziwne jakieś, biegną w poprzek bicka, mniej więcej w połowie jego długości, szerokie na jakieś 0,5 cm. Myślę że zbyt wcześnie zaczął brać kretkę i dlatego skóra popękała.

od kreatyny sie nie robia rozzstepy, koksowal i Ci wciskal ze krete bierze. Ja sam 1 cykl zaczalem po 2 miesiacach i nie narzekam (ale nie wolno tak robic )

nie ma znaczenia kiedy - miesien tak samo zareaguje na preparat w pierwszym jak i w xx miesiacu treningu - pytanie tylko czy jest sens, poniewaz na poczatku uzyskuje sie bdb efekty na sucho

otoz to FU, o to mi chodzi, na poczatku na sucho efekty sa ok. a krete bierzemy dopiero po 6 miesiacach.

a co do rozstępów...to nie masz racji piotrec_ ze musiał odrazu koksować, jeżeli urósł znaczniej podcas cyklu na kreatynie to jest możliwym , że porobiły mu się rozstępy kolega zaczął chodzić, wziął się za jedzenie i od samego trenignu ,bez odzywek a tym bardziej saa...porobiły mu się na dolnym odcinku pleców (troche dziwne) i na dwugłowych łapki, więc gadanie ze musiał brać koks jest nie na miejscu. Każdy człowiek rośnie inaczej, skóra też jest różna

kwestia skory, rozrost na koksie od rozrostu na suplach przez pryzmat rozciagania skory nie ma zadnej roznicy