King, zostawić sobie dzień odpoczynku? Niedziela, niby nic nie przeszkadza, bym z rana nie pobiegał
King, zostawić sobie dzień odpoczynku? Niedziela, niby nic nie przeszkadza, bym z rana nie pobiegał
Dzisiaj zapomniałem na trening wziąć rozpiski i podskoczyłem z ciężarem.
15x
Wyciskanie z klaty - 35kg
sq - 80kg
wl - 65kg
dipsy + 2.5 kg
Micha
10:00 musli sante
11:00 trening
12:00 biało wpc 35g + 30g miodu
13:00 100g ryżu + 120g tunaka
16:00 200g cyca + brokuły
18:00 100g cyca + warzywa
21:00 250g sera + warzywa + olej
Nareszcie chmurki się pojawiły, można odetchnąć
A mam pytanie do speców.
Poniedziałek, wtorek, czwartek, piątek jest siłownia,
środa, sobota bieganie.
Czy w niedziele mogę zrobić taki odwilż od diety, tj. cheat meal, nie aż taka ilość białka (2g+/kg mc) ?
Taki zwykły dzień szarego człowieka . Nie wliczając w to oczywiście węgli prostych.
Trochę owoców do tego.
Niedzielę możesz dać wolną, to zależy jak w danym dniu będziesz się czuł, nic na siłę.
HST PUSH & PULL - mój autorski "system" treningowy:http://www.sfd.pl/-t589381.html
Dieta LOW-CARB, art dla początkujących: http://www.sfd.pl/-t655403.html
Redukcja od A do Z - wszystko o redukcji:http://www.sfd.pl/-t654560.html
Tabata - co to jest i za co ją lubię?: http://www.sfd.pl/-t963145.html
Takie wielkie, takie niewinne. A same niosą na grzbiecie skrzydlatą kostuchę. Polską śmierć.
Tylko co to za czit, skoro ja na tygodniu jadam makaron, ryż?
a Tobie on na pewno nie zaszkodzi
w boczkach trochę zostało, przydałoby się z 2%bf jeszcze zejść. Obecnie to ok 11%
Zmieniony przez - hadesZiom2 w dniu 2010-07-21 00:05:27
Mimo wszystko nie przejmowałbym się tymi boczkami teraz, za rok doszlifujesz formę.
HST PUSH & PULL - mój autorski "system" treningowy:http://www.sfd.pl/-t589381.html
Dieta LOW-CARB, art dla początkujących: http://www.sfd.pl/-t655403.html
Redukcja od A do Z - wszystko o redukcji:http://www.sfd.pl/-t654560.html
Tabata - co to jest i za co ją lubię?: http://www.sfd.pl/-t963145.html
Takie wielkie, takie niewinne. A same niosą na grzbiecie skrzydlatą kostuchę. Polską śmierć.
Co do treningu, dzisiaj nie dało się biegać. 33 stopnie, żadnej chmurki, nawet nie wychodziłem z domu
Mc już lepiej, 65kg 15x. Wszystko już wraca do normy pomalutku
Zmieniony przez - hadesZiom2 w dniu 2010-07-21 17:48:27